Reklama

Obniż sobie ciśnienie bez leków

Sok z buraka i aronii czy gorzka czekolada to najlepsi sprzymierzeńcy osób z nadciśnieniem.

Niektóre osoby nie potrzebują przyjmować na stałe leków na nadciśnienie, zwłaszcza w początkowej fazie choroby. Wtedy skuteczne mogą się okazać naturalne metody. Warto je stosować i w późniejszym etapie - pomogą ograniczyć ilość specyfików. Jest jeden warunek - trzeba być systematycznym i cierpliwym w kuracji.

Rano i po południu pij świeży sok z buraków. Brytyjscy naukowcy dowiedli, że szklanka tego napoju obniża ciśnienie o 10 mmHg już po 3-6 godz. od wypicia. Poziom ten utrzymuje się do następnego dnia. Azotany zawarte w burakach pod wpływem śliny przekształcają się w azotyny działające rozkurczowo na mięśnie gładkie otaczające naczynia krwionośne.

Reklama

Pij sok z aronii. Codziennie szklankę. Owoce te są bogate m.in. w polifenole wspierające regenerację nabłonka naczyń krwionośnych. Obniżają zarówno skurczowe, jak i rozkurczowe ciśnienie krwi. Polub też herbatkę z suszonych owoców .

Do 3 posiłków dodawaj po łyżce siemienia lnianego. Musi być świeżo zmielone. Jeśli przez kilka miesięcy będziesz codziennie zjadała po trzy łyżki nasion, masz szansę na stałe obniżyć ciśnienie skurczowe (górne) o 10 mmHg, a rozkurczowe (dolne) o 7 mmHg.

Jedz gorzką czekoladę. Musi zawierać min. 70 proc. kakao. Tylko taka bogata jest w flawonole, poprawiające elastyczność naczyń krwionośnych. Nie trzeba jeść jej codziennie, wystarczy pół tabliczki (100 g) podzielić na 3 porcje w tygodniu.

Zamiast spacerować, maszeruj. Przez pierwsze 5 minut idź spokojnie, w swoim spacerowym tempie, potem przyspiesz do marszu (nie biegnij). Powinnaś lekko się spocić, ale nie zmęczyć. Ostatnie 5 minut znów idź wolno. Trenuj tak 3 lub 4 razy w tygodniu, najlepiej co dzień. Przez pierwszy tydzień 15-20 minut, później 30 i więcej.

Wyciszaj się. Stres podnosi ciśnienie. By go osłabić, usiądź wygodnie, w ciszy. Zamknij oczy i skoncentruj się na spokojnym oddychaniu - głęboki wdech nosem, wydech ustami. Gdy się uspokoisz, możesz powoli modlić się, np. odmówić dziesiątek różańca.

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy