Reklama

Po świętach detoks, a od nowego roku dieta?

Po świątecznym przejedzeniu, albo w ramach postanowień noworocznych, wielu z nas zamierza przejść na dietę. Najlepiej zacząć od warzywno-owocowego detoksu. Nie zapominajmy o śniadaniu. - Idealnym pomysłem jest jaglanka - radzi dietetyk Magdalena Makarowska.

Jeśli chodzi o dietę poświąteczną, jak tłumaczy dietetyk Magdalena Makarowska, warto zrobić sobie przynajmniej kilkudniowy detoks warzywno-owocowy.

- Warto zrezygnować w tym czasie z mięsa, nabiału, pieczywa, a jadłospis oprzeć na świeżych owocach - w ramach śniadania i drugiego śniadania - i warzywach w formie sałatek, soków wyciskanych czy koktajli oraz wywarów warzywnych czy zup w ramach obiadu i kolacji - mówi Makarowska.

Reklama

Przechodząc na dietę po nowym roku warto zabrać się do tego profesjonalnie.

- Należy zaplanować w ciągu dnia 4-5 posiłków, owoce jadać od rana w ilości ok. 300 g, przerzucić się na ciemne pieczywo lub grube kasze na śniadanie - idealnym pomysłem jest jaglanka z orzechami i suszonymi owocami. Obiady i kolacje należy oprzeć na zasadzie połączenia w roli głównej białka - mięso albo ryba - z warzywami oraz zminimalizować węglowodany - ryż, ziemniaki, makarony - wylicza dietetyk.

Dodaje też, że pomiędzy posiłkami można pić świeżo wyciskane soki warzywne.


Co ważne - i co podkreśla dietetyk - należy pamiętać, że każdy z nas jest inny i trudno doradzić uniwersalną dietę dla każdego.

- Osobiście namawiam do wypróbowania diety bezmięsnej - radzi Makarowska.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy