Reklama

Reguły żywienia rocznego brzdąca

Maluszek, który kończy pierwszy rok życia, oficjalnie przestaje już być niemowlęciem. Ponieważ w rozwoju dziecka rozpoczyna się nowy etap, zmianie powinna ulec także jego dieta. Sprawdź, jak najlepiej ją komponować.

​Dziecko, które zaczyna drugi rok życia, ma inne potrzeby żywieniowe niż niemowlę. Często traci zainteresowanie jedzeniem, a ewentualne niedobory mogą spowolnić jego rozwój. O dietę smyka trzeba więc nadal bardzo dbać. Radzimy, jak to robić.

Siadaj do stołu całą rodziną

Dla maluszka powyżej roku nie musisz już gotować oddzielnie. Ale to wcale nie znaczy, że możesz od razu podać mu schabowego z kapustą albo bigos. Przeciwnie. Kuchnię domową warto przystosować do potrzeb dziecka (przynajmniej na jakiś czas). Potrawy, które smyk będzie jadł razem z wami, powinny być lekkostrawne, przygotowane ze świeżych produktów wysokiej jakości, z jak najmniejszą ilością dodatków chemicznych. Nie podawaj dziecku gotowych dań (oczywiście nie dotyczy to tych przeznaczonych dla niemowląt i małych dzieci) oraz półproduktów. Najlepiej też byłoby, gdybyś zamiast soli dodawała do potraw niewielkie ilości ziół, jak bazylia czy majeranek.

Reklama

Zadbaj o różnorodny jadłospis

Na talerz smyka w tym wieku powinny regularnie trafiać:

● warzywa - są bardzo ważnym źródłem witamin, składników mineralnych, a także węglowodanów, cukrów oraz błonnika. Surowe lub gotowane podawaj dziecku w małych ilościach, ale za to 4-5 razy dziennie

● owoce - dzięki nim maluch otrzymuje witaminy, składniki mineralne, cukry i wiele związków organicznych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Smyk powinien każdego dnia dostawać 2-3 porcje owoców (np. jabłko plus kilka śliwek) do drugiego śniadania, podwieczorku czy po obiedzie

● mięso - to przede wszystkim źródło białka, witamin (B1, PP, B12) i żelaza hemowego. Dlatego 5-7 razy w tygodniu serwuj smykowi 35 g (przed przyrządzeniem) mięsa z indyka, kurczaka, królika, a od czasu do czasu także wołowiny lub chudej cielęciny

● ryby - zawierają cenne kwasy tłuszczowe, dlatego warto 1-2 razy w tygodniu zastąpić mięso porcją ryby, np. soli, łososia, halibuta, dorsza czy flądry

● jajka - dostarczają m.in. białka, biopierwiastków i witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Jeśli maluszek nie jest na nie uczulony, powinien zjadać 3-4 jajka tygodniowo

● nabiał - mleko (także modyfikowane) i produkty mleczne (jogurty, kefiry, sery twarogowe oraz żółte) zawierają białko, wapń niezbędny do budowy kości i zębów, a także niektóre witaminy z grupy B. Codzienna porcja nabiału powinna składać się z 2-2,5 szklanki mleka plus 40 g twarogu (albo kubka jogurtu) i plasterka żółtego sera

● tłuszcze roślinne - są źródłem rozpuszczalnych w tłuszczach nienasyconych kwasów tłuszczowych i wit. E. Dostarczają maluszkowi niezbędnej energii. Jedną łyżeczką oliwy lub oleju rzepakowego wzbogacaj co dzień zupy i sałatki szkraba

● produkty zbożowe - zawierają węglowodany złożone: skrobię, błonnik, witaminy z grupy B, składniki mineralne. Maluch powinien dostawać je 5 razy dziennie w postaci różnego rodzaju pieczywa (także z pełnego przemiału), kasz drobnych i grubych, makaronów i płatków zbożowych. Ważne jest, żeby smyk dostawał produkty z każdej z tych grup, bo tylko w ten sposób możesz zapewnić mu wszystkie niezbędne składniki pokarmowe

Nadal proponuj nowości

Jest wiele smaków, o które bez obaw możesz wzbogacić menu smyka. To dobry moment, żeby zaproponować mu różne sery: żółty, biały, fetę, ricottę, a także serek homogenizowany. Jeśli malec nie jest alergikiem, możesz spróbować podać mu zakazane wcześniej truskawki oraz owoce cytrusowe. Warto również podsuwać dziecku kolejne warzywa, takie jak papryka, pomidory, kapusta, ogórki (także kiszone). Brzdąc może też zacząć jadać grubsze niż dotychczas kasze (np. gryczaną, jęczmienną) oraz makarony (świderki, literki, gwiazdki czy kokardki na pewno przypadną mu do gustu). Warto też serwować mu różne rodzaje pieczywa. Nadal jednak nie możesz podać smykowi niektórych produktów. Do tej grupy należą m.in. groch, fasola, sery pleśniowe czy grzyby. Nie proponuj też maluchowi smażonych, ostro przyprawionych potraw, bo są ciężkostrawne.

Wspomagaj naukę gryzienia

Przygotowując posiłki dla smyka, pamiętaj, że bardzo ważna jest z miękkimi, większymi cząstkami pokarmu). Gryzienie jest konieczne, by mógł prawidłowo ukształtować się zgryz. Gdy malec rozdrabnia pokarm ząbkami, a nie połyka go, trenuje mięśnie, które będzie później wykorzystywał przy mówieniu (nie bez powodu logopedzi często powtarzają: "Pokaż mi, jak je twoje dziecko, a powiem ci, jak będzie mówiło"). Jak w takim razie zachęcić smyka do jedzenia nieco innych niż dotąd posiłków? Na początek zaproponuj mu coś miękkiego, np. drobne kluseczki, gotowane warzywa czy miękkie pieczywo. A gdy już nie będzie miał problemów pulpet zastąp np. pokrojonym udkiem kurczaka, a w zupce przemycaj coraz większe kawałki warzyw. Spróbuj również podać smykowi np. delikatne naleśniki. Jest szansa, że w wersji na słodko będą mu smakowały, co zachęci go do trenowania gryzienia.

Podawaj odpowiednie mleko

Ważnym elementem diety dziecka do 3. roku życia jest nadal mleko modyfikowane typu Junior. W przeciwieństwie do mleka krowiego, nie obciąża ono nadmiernie nerek smyka. Dla maluszków, które ukończyły rok, przeznaczona jest mieszanka z cyferką 3. Zawiera ona m.in. wapń, żelazo, witaminę D3, jod, cynk oraz inne witaminy i składniki mineralne. Mleka modyfikowane często są również wzbogacone o dodatkowe składniki, np. prebiotyki. Co ważne, mają wartość energetyczną dostosowaną do potrzeb rocznego maluszka. Mieszankę możesz podawać dziecku do picia, a także przygotowywać na jej bazie kleiki oraz kaszki.

Pilnuj regularnych posiłków

Najlepiej, żeby maluch zjadał co dzień trzy posiłki główne (śniadanie, obiad i kolację) oraz dwa mniejsze, uzupełniające (drugie śniadanie i podwieczorek). Warto podawać je zawsze o mniej więcej tej samej godzinie - pomoże to wyregulować apetyt smyka. Gra jest warta świeczki, gdyż po 1. urodzinach dzieci często mają mniejszą niż wcześniej ochotę na jedzenie. Jeśli karmienie twojego malucha nie jest łatwe, postaraj się podawać mu posiłki w atrakcyjnej formie. Kwiatek na kanapce czy myszka z twarogu być może tak zainteresują szkraba, że wszystko szybko zniknie z jego talerza.

Konsultacja: dr inż. Anna Stolarczyk, dietetyk z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Tekst: Maria Skrzypek


Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: dziecko | maluch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy