Reklama

Sposoby na nadmierną potliwość

Pot jest reakcją na wysoką temperaturę, intensywny wysiłek fizyczny albo stres. Reakcją zarządza tak zwany sympatyczny układ nerwowy, niezależny od naszej woli. U osób z nadpotliwością reakcja ta jest jednak stanowczo zbyt wygórowana. Jeśli dotyczy tylko „newralgicznych” obszarów: pach, dłoni i stóp – mówimy o nadpotliwości pierwotnej lub ogniskowej. W większości przypadków nie można ustalić, co ją powoduje; najprawdopodobniej jest to cecha rodzinna.

Pot jest reakcją na wysoką temperaturę, intensywny wysiłek fizyczny albo stres. Reakcją zarządza tak zwany sympatyczny układ nerwowy, niezależny od naszej woli. U osób z nadpotliwością reakcja ta jest jednak stanowczo zbyt wygórowana. Jeśli dotyczy tylko „newralgicznych” obszarów: pach, dłoni i stóp – mówimy o nadpotliwości pierwotnej lub ogniskowej. W większości przypadków nie można ustalić, co ją powoduje; najprawdopodobniej jest to cecha rodzinna.

Czy nadpotliwość może świadczyć o jakiejś chorobie?

Pocenie dłoni i stóp może towarzyszyć chorobie Raynauda, odmrożeniom, reumatoidalnemu zapaleniu stawów, erytromelalgii czy przetoce w sercu. Co ciekawe, takie pocenie nigdy nie pojawia się podczas snu.

Co innego, gdy zlewne poty są objawem innej choroby, na przykład: akromegalii, nowotworów (w tym rakowiaka), nadczynności tarczycy, źle kontrolowanej cukrzycy, chorób serca i płuc, udaru mózgu, urazu rdzenia, gruźlicy i innych zakażeń.

Bywa, że uogólniona nadpotliwość towarzyszy też zaburzeniom lękowym, chorobie Parkinsona i... menopauzie.

Jak możemy sobie pomóc?

Jeśli pocenie nie jest zbyt intensywne i lokalizuje się na przykład głównie pod pachami, można je kontrolować stosowaniem silnych antyperspirantów. Lekarz może zapisać nawet takie, które zawierają dwadzieścia, a nawet więcej procent sześciowodnego chlorku glinu w alkoholu.

Reklama

Jeśli pocimy się na całym ciele, mogą pomóc leki antycholinergiczne (na przykład glikopirolan), które blokują wytwarzanie potu. Przy poceniu powodowanym stresem, lekarz może zapisać beta-blokery, benzodiazepiny lub „pigułkę szczęścia” (leki z grupy fluoksetyny). Niektórym pomaga indometacyna (lek przeciwreumatyczny), innym leki przeciwdepresyjne (tricykliczne) albo nasercowe (blokery kanałów wapniowych).

Antyperspiranty do zadań specjalnych

Preparaty apteczne (np. Odaban, Etiaxil, Antidral) to prawdziwy przełom w zwalczaniu pocenia się. Możesz je kupić w postaci sprayu, kulki lub kremu. Zawierają one zwiększoną ilość chlorku glinu, który obkurcza ujścia gruczołów potowych, skutecznie zmniejszając wydzielanie potu.

Antyperspirant aplikuj na pachy, dłonie, stopy lub plecy. Stosuj tylko na noc – najpierw częściej, po uzyskaniu efektu wystarczy 2 razy w tygodniu.

Nowością jest Aquaselin przeznaczony dla pań o wrażliwej skórze (preparat zawiera alantoinę i pantenol).

Blokery potu

Występują w postaci doustnych tabletek (np. Perspiblock). Preparat zawiera ekstrakty szałwii, skrzypu i pokrzywy. Nie tylko zmniejsza aktywność gruczołów potowych, ale kojąco wpływa na układ nerwowy. A właśnie nadmierne pobudzenie emocjonalne nasila pocenie się.

Kąpiele – opcja dla cierpliwych

Wypróbuj 10-minutowe moczenie stóp, dłoni albo przemywanie całego ciała ziołowym naparem. Kąpiele działają na skórę ściągająco, hamują wydzielanie gruczołów potowych. Do przygotowania naparu należy sporządzić mieszankę rumianku, szałwii lekarskiej, lawendy, malwy, kory dębu, brzozy i hyzopu (bierz po 5 łyżek każdego zioła, parz 15 minut pod przykryciem). Stosuj 2-3 razy w tygodniu.

Botoks dla zdesperowanych

Wstrzyknięcie botuliny powoduje porażenie włókien nerwowych biegnących do gruczołów potowych, a w konsekwencji – zablokowanie wydzielania potu. Efekt zabiegu trwa przez 6 do 9 miesięcy. Preparat aplikuje się najczęściej na stopy, dłonie, pachy. Iniekcje z botoksu nie są bolesne – wykonuje się je w znieczuleniu miejscowym.

Jonoforeza

Zabieg fizykoterapii polega na moczeniu nadmiernie pocących się części ciała wodą, do której doprowadza się prąd elektryczny. Zabieg hamuje aktywność gruczołów potowych, ale nie od razu – efektów spodziewaj się dopiero po serii kilku jonoforez. Podobnie jak w przypadku botoksu, nie są one zbyt trwałe (zabiegi trzeba powtarzać raz na 6 miesięcy).

Promienie lasera

Usuwają one najbardziej aktywne gruczoły i blokują wydzielanie potu (np. Palomar SlimLipo 3D). Zabieg wykonuje się za pomocą specjalnej kaniuli, najczęściej w okolicach pach. Efekt laseroterapii jest trwały.

Dieta też ważna

Zrezygnuj z nadmiernego spożywania mięsa, słodyczy, ostrej cebuli, czosnku i chrzanu. Jedz natomiast jak najwięcej warzyw liściastych i korzeniowych. Wystrzegaj się kawy, alkoholu, ostrych przypraw, unikaj zbyt gorących potraw. Przyspieszają krążenie krwi, stymulując również pracę gruczołów potowych (także tych w okolicy czoła i nad górną wargą). Pij na zmianę napary szałwii i mięty – codzienne picie w dużym stopniu zredukuje potliwość.

Sympatektomia - tylko w ostateczności

Jeśli domowe metody lub fizykoterapia nie dają efektu, można zastosować sympatektomię. Przecina się włókna nerwowe w okolicach piersi lub nerek (pierwszą wykonuje się w przypadku nadpotliwości pach i dłoni, drugą – stóp). Operacja raz na zawsze usuwa problem pocenia się. Pamiętaj jednak, że wykonuje się ją tylko w przypadkach ekstremalnej nadpotliwości.

Kiedy na badania?

Obfite pocenia się nocne mogą świadczyć o toczącej się w organizmie chorobie płuc, cukrzycy oraz białaczce, a także o zakażeniach bakteryjnych i wirusowych.

Zgłoś się na badania krwi: morfologię, przeciwciała i sugerowane przez lekarza markery nowotworowe oraz RTG płuc.

Zimne poty bywają objawem chorej tarczycy. Jeśli dodatkowo odczuwasz chłód i jesteś ciągle osłabiona, udaj się do endokrynologa.

Nadmierne pocenie się może być skutkiem zażywania leków przeciw nadciśnieniu, antydepresantów, pigułki antykoncepcyjnej, retinoidów.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy