Reklama

Uwaga, smog!

Zbliża się sezon grzewczy. Wraz z nim zwykle pogarsza się jakość powietrza, którym oddychamy.

Ze statystyk Europejskiej Agencji Środowiska wynika, że jakość powietrza w Polsce należy do najgorszych w Europie. Zawarte w nim szkodliwe substancje, tzw. pyły zawieszone, w większości nie pochodzą z fabryk, ale z domów i spalin samochodowych. Najgorszy jest okres jesienno-zimowy - głównym źródłem zanieczyszczeń są wtedy stare piece, elektrownie i elektrociepłownie węglowe. Sytuacja pogarsza się, gdy te zanieczyszczenia łączą się z dużą wilgotnością powietrza i brakiem wiatru - powstaje wtedy tzw. smog.

Pyły zawieszone przenikają do płuc, a następnie do krwi. Wraz z nimi dostają się tam cząsteczki węgla, siarki, związki azotu, chloru, substancje rakotwórcze. Powodują kaszel, trudności z oddychaniem, drażnią oczy. Mogą wywołać ostre zapalenie oskrzeli, zaostrzyć zapalenie zatok, przeziębienie. Przyczyniają się do rozwoju obturacyjnej choroby płuc (POChP) i astmy oskrzelowej. A im dłużej oddychamy zanieczyszczonym powietrzem, tym większe jest ryzyko raka płuc. Zanieczyszczenia mogą powodować zaburzenia pracy serca, zapalenia naczyń krwionośnych, przyczyniać się do miażdżycy. Częsty kontakt ze smogiem przyspiesza też starzenie się mózgu i demencję.

Reklama

Warto słuchać komunikatów o stężeniu zanieczyszczeń w lokalnym radiu czy telewizji. Jeśli ogłoszony jest alarm smogowy, zrezygnujmy z wychodzenia na dwór w godzinach szczytu. Nie wietrzmy wtedy mieszkania. Gdy musimy przebywać na zewnątrz, unikajmy ulic o największym natężeniu ruchu, zakorkowanych. Wystarczy oddalić się od głównych arterii miejskich o kilkadziesiąt metrów, by stężenie spalin było aż o 50 proc. mniejsze. Odpoczywajmy poza miastem, wśród zieleni. Na balkonach i parapetach postawmy kwiaty liściaste - będą zaporą dla zanieczyszczeń. W okresie alarmu smogowego po powrocie do domu bierzmy kąpiel. Zmyje z nas zanieczyszczenia. Pijmy sporo płynów. Dzięki temu pyły "przykleją się" do wilgotnych ścianek gardła i nie dotrą do płuc.

Zielona ochrona

Mięta pieprzowa. Olejek eteryczny z tego ziela można wykorzystać do inhalacji i kąpieli. W maściach i balsamach - do nacierania klatki piersiowej. Zawiera mentol, który rozluźnia mięśnie gładkie dróg oddechowych, ułatwia głębokie oddychanie oraz oczyszcza drogi oddechowe ze śluzu i toksycznych substancji.

Tymianek

Możemy dodawać go do potraw, ale najlepiej po wdychaniu smogu zrobić sobie wieczorem inhalację z dodatkiem naparu lub olejku tymiankowego. Zawiera on odkażające substancje, w tym tymol, który pomaga odkrztusić szkodliwe substancje z płuc.

Zielona herbata

Jest silnym przeciwutleniaczem niszczącym wolne rodniki, czyli cząsteczki powstałe w wyniku m.in. oddychania zanieczyszczonym powietrzem i przenikające do płuc. Warto wypijać codziennie 3-4 filiżanki tego zdrowego napoju.

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy