Reklama

Zjedzenie tego powoduje paraliż. Wyglądem przypomina zwykłą pietruszkę

Blekot pospolity – nazwa może mówić nieznającym się na roślinach niewiele, ale jego wygląd przypomina… zwykłą pietruszkę. O ile ta druga przynosi same korzyści dla naszego organizmu, tak chwast z rodziny selerowatych może człowieka zabić. Jak go rozpoznać i co robić w razie zatrucia?

Gdzie występuje blekot pospolity? Uważaj podczas zbierania roślin!

Uprawiając rośliny na własny użytek lub w celach sprzedaży, musimy liczyć się z tym, że pomiędzy uprawami możemy znaleźć chwasty. O ile wśród niechcianych roślin znajdują się często te nieszkodliwe, które regularnie należy plewić, a ich główną wadą jest uciążliwość w ich pozbywaniu się, tak czasami pojawiają się takie, które mogą poważnie zaszkodzić człowiekowi.

 Jedną z takich roślin jest blekot pospolity. Ziele to możemy spotkać w całej Europie, na Kaukazie i Azji Zachodniej. Widać więc, że obszar jego występowania jest dość szeroki i nigdy nie możemy być pewni, czy nie znajdzie się przypadkiem w naszych zbiorach.

Co więcej, chwast ten przyjmie się na niemal każdym podłożu i zaakceptuje każdy rodzaj gleby, więc w Polsce możemy go spotkać zarówno na nizinach, jak i w górskim terenie.

Reklama

Naturalne sposoby na walkę z chwastami 

Blekot pospolity występuje naprawdę licznie, a to wszystko za sprawą sposobu, w jaki się rozmnaża - nasiona blekotu, których ta roślina produkuje około 500-600, zachowują zdolność kiełkowania przez wiele lat i mogą przetrwać w naprawdę niekorzystnych warunkach. 

Jak wygląda blekot pospolity? Często mylony jest z pietruszką

Czynnikiem, który powoduje największe niebezpieczeństwo zjedzenia blekotu pospolitego, jest jego podobieństwo do zwykłej pietruszki, a konkretniej mówiąc do natki pietruszki.

Chwast ten nazywany jest nawet przez swoje podobieństwo "psią pietruszką".

Roślina ta ma nagą łodygę, która w środku jest pusta i osiąga wysokość od 10 do 50 cm. Liście blekot pospolity ma błyszczące od spodu, 2-3-krotnie pierzaste, szerokie od łodygi i kończące się w szpic, wystarają z łodygi skrętolegle.

Blekot pospolity ma trzy gatunki:

  • Cynapioides - największy z gatunków, osiąga wysokość nawet 90 cm i najczęściej występuje na terenach dzikich, np. na skraju lasu.
  • Cynapium - jego wysokość jest zróżnicowana, sięga od 30 do 80 cm i najczęściej rośnie w ogrodach.
  • Agrestis - to jego najczęściej można pomylić z pietruszką. Osiąga wysokość do 20 cm i rośnie na polach uprawnych.

Kwiaty zaś blekot pospolity ma w okresie kwitnienia drobne i białe, zebrane w kwiatostan. Blekot jest zielem jednorocznym i kwitnie od czerwca aż do października. 

Zobacz też: Chwasty, które wzmacniają zdrowie 

Trująca roślina. Toksyczne związki w blekocie pospolitym

To, co sprawia, że blekot pospolity jest tak niebezpieczny nie tylko dla człowieka, ale i dla zwierząt pastewnych, to związki chemiczne znajdujące się w tej roślinie.

Blekot pospolity zawiera:

  • Koniinę
  • Cynapinę
  • Kwas mrówkowy
  • Kwas masłowy

Ten pierwszy, związek chemiczny z grupy alkaloidów, występuje także w roślinie szczwół plamisty. Jest to bezbarwna i oleista ciecz. Jest silnym jadem zwojowym, który działa podobnie jak dobrze nam znana... nikotyna. Dawką śmiertelną dla człowieka jest 0,5 - 1,0 g tej substancji. Kwas mrówkowy jest zaś najprostszym kwasem karboksylowym. Występuje też we włoskach pokrzywy i jadzie mrówek.

Zobacz również: Objawy zatrucia rtęcią. Reaguj nim metal nieodwracalnie uszkodzi układ nerwowy

Do tej samej grupy należy drugi kwas występujący w blekocie pospolitym - kwas masłowy. To on występuje w zjełczałym maśle.

Te wszystkie związki chemiczne razem sprawiają, że blekot pospolity jest rośliną wysoce niebezpieczną dla ludzi i zwierząt, a o jego spożycie nie jest trudno, zwłaszcza gdy występuje na polu uprawnym. 

Objawy zatrucia blekotem pospolitym. Paraliż to dopiero początek męki

Dlaczego warto znać roślinę, jaką jest blekot pospolity? Rozpoznając ją i rozróżniając od natki pietruszki, możemy uniknąć zatrucia, a nawet śmierci.

Okazuje się, że zatrucie tą rośliną należy w przebiegu do zatruć ciężkiego rodzaju. Choć już sam smak blekotu pospolitego, który jest piekący, powinien nas zaalarmować, że to nie zwykła pietruszka, to wypadki niestety się zdarzają.

Głównym winowajcą silnego zatrucia u zwierząt i ludzi jest zawarta w roślinie koniina. To ona po pierwsze podrażnia błony śluzowe przewodu pokarmowego, a finalnie prowadzi do paraliżu układu nerwowego.

Objawy zatrucia blekotem pospolitym:

  • brak apetytu
  • drgawki
  • rozszerzone źrenice
  • zaburzenia równowagi

Po tych początkowych objawach, gdy spożyta została większa dawka ziela, następuje wyżej wspomniany paraliż, a finalnie śmierć i to w mękach. U świń, które zjadły wraz z paszą blekot pospolity zdiagnozowano pośmiertnie krwotok z płuc i silną biegunkę.

Zobacz też: Szczwół plamisty - jedna z najniebezpieczniejszych roślin w Polsce. Mylą ją z pietruszką

Gdy podejrzewamy u osoby dorosłej, dziecka lub zwierzęcia zatrucie tym chwastem, niezwłocznie należy wezwać pogotowie i podać domniemaną przyczynę zatrucia, by w porę została podana odpowiednia odtrutka. W oczekiwaniu na pomoc można wywołać wymioty, u osób dorosłych i dzieci - mechanicznie, u zwierząt - podając do pyska wodę utlenioną. 

Najbardziej trujący chwast w Polsce. Jak się go pozbyć?

Blekot pospolity nie ma pozytywnych zastosowań w żadnej dziedzinie życia. Wykazuje niewielkie właściwości przeciwbólowe i przeciwskurczowe, ale ryzyko z jego przetwarzaniem jest zbyt wysokie, by korzystać z zalet tego chwastu. Dlatego sugerowanym działaniem jest po prostu pozbycie się go z naszych ogrodów i upraw, gdy wyrośnie na terenie prywatnym.

Aby wyplewić to ziele, należy użyć herbicydów, bo jak się okazuje - trudno pozbyć się tej trującej rośliny w naturalny sposób. Jeżeli zaś usuwamy blekot mechanicznie, to powinniśmy robić to staranie, bo korzenie blekotu sięgają naprawdę głęboko i roślina może wyrosnąć na nowo.

Inną metodą, jednak skuteczną tylko przed założeniem uprawy, jest profilaktyka, czyli dokładne oglądanie ziaren roślin, które chcemy posiać. 

***



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy