Reklama

Zadbaj o nogi nim nadejdzie lato

Gdy nastają ciepłe dni, niechętnie odsłaniasz nogi i stopy? Zmień to. Większości kłopotów (żylaków, odcisków itp.) możesz się pozbyć, jeśli odpowiednio wcześnie rozpoczniesz leczenie.

Gdy wieczorem wracasz do domu, twoje nogi są ciężkie, a ty marzysz tylko o tym, by się położyć? To może być pierwszy objaw prowadzącej do powstania żylaków niewydolności żylnej. Innym sygnałem tej dolegliwości jest opuchlizna wokół kostek. Niewydolność mogą też sygnalizować poszerzone naczynia na nogach (tzw. pajączki).

Jeśli trapią cię takie dolegliwości, powinnaś poprosić lekarza o skierowanie na tzw. dopplerowskie USG żył kończyn dolnych. To najlepsza metoda oceny stanu tych naczyń krwionośnych i sprawdzenia, czy nie tworzą się w nich żylaki.

Reklama

Tworzeniu się żylaków na łydkach możemy zapobiec

ŻYLAKI TO CHOROBOWO ZMIENIONE FRAGMENTY ŻYŁ. Są nie tylko defektem kosmetycznym, ale także poważnym problemem zdrowotnym. Skąd się biorą? Przyczyną ich powstawania jest zbyt wolny przepływ krwi najczęściej spowodowany słabością mięśni nóg. Rolą mięśni jest bowiem naciskanie na żyły i stymulowanie ich do pracy. Jeśli nacisk jest za słaby, krew zamiast płynąć w stronę serca z odpowiednią prędkością, zalega w żyłach, a w niektórych miejscach naczynia krwionośne się poszerzają.

Drugą przyczyną powstawania żylaków jest słabość zastawek żylnych, które w normalnej sytuacji powinny uniemożliwiać cofanie się krwi. Gdy zastawki działają nieprawidłowo, krew zamiast płynąć do serca, zaczyna się cofać i gromadzić w naczyniu.

DLACZEGO JEDNI MAJĄ ŻYLAKI, A INNI NIE? Słabe ścianki żył i zastawki łatwo ulegające uszkodzeniom mogą być naszym dziedzictwem genetycznym. Czy znaczy to, że jeśli nasi rodzice mieli żylaki, to my nie możemy się przed nimi uchronić? Na szczęście w większości przypadków nie jest tak źle. Żylakom można zapobiec, prowadząc tryb życia, który nie pozwoli im się rozwinąć, czyli przede wszystkim unikając długiego stania i siedzenia.

W pozycji stojącej nacisk na zastawki żylne jest tak silny, że po pewnym czasie zaczynają się one odkształcać. Pozycja siedząca osłabia natomiast pracę mięśni. Aktywny tryb życia powinien więc nas przed żylakami zabezpieczyć, ale dobierając rodzaj aktywności, trzeba być ostrożnym, bo są ćwiczenia, które mogą się przyczynić do powstawania tych nieprawidłowości. Należą do nich wszystkie sporty uprawiane z dużą intensywnością na twardym podłożu (gra w siatkówkę, aerobik, bieganie w niezapewniających właściwej amortyzacji butach).

PIERWSZE STADIUM ŻYLAKÓW objawia się uczuciem ciężkości nóg, skurczami łydek, puchnięciem kostek, a czasem także tzw. pajączkami na udach i łydkach. W tym stadium zazwyczaj można zahamować rozwój choroby. Dobre efekty przynosi noszenie podkolanówek albo rajstop uciskowych, a także zażywanie środków z diosminą, które wzmacniają ściany żył. Kiedy żylaki są zaawansowane (pod skórą widoczne są ich skupiska), jedynym sposobem na pozbycie się tego defektu jest ich usunięcie (na NFZ - operacyjne albo prywatnie - mniej inwazyjną metodą np. skleroterapii).

Zabiegi nieoperacyjne

SKLEROTERAPIA TO NIEOPERACYJNA METODA LECZENIA ŻYLAKÓW. Polega na wstrzyknięciu do zmiany żylakowej leku, który powoduje zwłóknienie uszkodzonego naczynia. Podczas około półgodzinnego zabiegu lekarz wykonuje kilka nakłuć, ale są one niebolesne, bo wykonywane bardzo cienką igłą. Po zabiegu przez kilka-kilkanaście dni nosimy opatrunek uciskowy (najczęściej ma on formę pończochy samonośnej). Warto mieć świadomość, że po usunięciu większych zmian na nodze przez jakiś czas (do pół roku) będą widoczne jego ślady (zgrubienia podskórne). Cena skleroterapii - od 250 zł za zabieg (jedna noga).

LASEROTERAPIA ENDOWASKULARNA (EVLA) to metoda leczenia żylaków polegająca na uszkadzaniu chorych żył od wewnątrz przy użyciu laserowego włókna. Włókno to jest wprowadzane do żyły przez niewielkie nacięcie po wewnętrznej stronie łydki. Uszkodzone żyły zostają zamknięte i wyłączone z obiegu. Po laseroterapii EVLA trzeba przez 2-3 tygodnie nosić pończochę uciskową. Koszt zabiegu: od ok. 2500 zł (jedna noga).

Zaniedbania w pielęgnacji można szybko nadrobić

Robi się ciepło, a ty znów zaczynasz patrzeć krytycznie na swoje stopy, bo nie dotrzymałaś obietnicy, którą dałaś sobie rok temu i zapomniałaś o regularnej pielęgnacji tej części ciała? Nie martw się, z większością problemów zdążysz sobie poradzić, zanim sandałki staną się na kilka miesięcy twoim podstawowym obuwiem.

Od czego powinnaś zacząć? Jeśli twoje stopy są po prostu zaniedbane - od wizyty u pedikiurzystki. Potem musisz tylko systematycznie podtrzymywać efekty zabiegu. A po 2-3 miesiącach powtórzyć wizytę.

ŻEBY STOPY POZOSTAŁY GŁADKIE, musisz codziennie używać preparatów nawilżających. Osoby mające skłonność do nadmiernego wysychania i rogowacenia naskórka powinny poszukać kremu zawierającego mocznik, który doskonale sobie radzi z tymi problemami. Jeśli nie chcesz, by naskórek narastał szybko, zrezygnuj z używania narzędzi do jego usuwania (aparat Omega, żyletka). Najlepsze efekty przyniesie używanie specjalnego pumeksu albo tarki do stóp (raz, a najwyżej dwa razy w tygodniu). Jeśli masz kłopot z nadmiernym poceniem się stóp, pomyśl o specjalnych kremach albo zasypkach antyperspiracyjnych.

DOMOWE SPOSOBY nie pomogą, jeśli problemy ze stopami nie są wynikiem braku pielęgnacji, a choroby. Wizyty u lekarza ortopedy wymagają wszelkie defekty estetyczne, które wiążą się ze zniekształceniami kostnymi. Do najczęstszych problemów tego typu należą halluksy (czyli tzw. paluchy koślawe) oraz bolesne narośle na piętach (tzw. ostrogi piętowe), będące wynikiem odkładania się złogów wapiennych.

Małgorzata Kruk

-------------

Z jakimi problemami wybrać się do podologa

DO SPECJALISTY PODOLOGA NALEŻY SIĘ UDAĆ zawsze wtedy, gdy coś niedobrego dzieje się z wyglądem stóp, a domowe zabiegi pielęgnacyjne nie poprawiają tego stanu. Podczas konsultacji podolog diagnozuje problem, dobiera odpowiednią terapię w gabinecie, a także zaleca preparaty, jakich należy używać w domu.

Zabiegi podologiczne umożliwiają m.in. pozbycie się nadmiernie narastającego naskórka, który jest nierzadko przyczyną bolesności i dyskomfortu. Innym przeprowadzanym w gabinecie podologicznym zabiegiem jest korekcja wrastających paznokci i naprowadzenie ich na właściwy tor wzrostu za pomocą klamerek.

Podolog w razie potrzeby może wykonać rekonstrukcję płytki paznokciowej, która nie odrasta prawidłowo. Zajmuje się także w ścisłej współpracy z dermatologiem usuwaniem grzybicy paznokci (by stwierdzić tę chorobę, trzeba wcześniej pobrać materiał do badania mykologicznego), oraz oczyszczaniem zmienionych chorobowo paznokci. Warto jednak pamiętać, że leczenie niektórych poważniejszych zmian może potrwać nawet kilkanaście miesięcy.

Dorota Szafarowska, podolog FOOTMEDICA



Olivia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy