Za granicę wciąż z paszportem
Informacja o tym, że już od środy, 16 kwietnia, czyli od momentu podpisania Traktatu Akcesyjnego, a nie od 1 maja przyszłego roku, będzie można przekraczać polsko-niemiecką granicę bez paszportu, na podstawie dowodu osobistego, zelektryzowała media.
Niestety, Polacy przekraczający granicę z Niemcami nadal będą musieli pokazywać paszport.
Niemcy już kilka tygodni temu zaproponowali, żeby polscy obywatele w dniu podpisania Traktatu Akcesyjnego mogli po części korzystać z przywilejów należnych euroobywatelom.
Niestety, po długich dyskusjach na forum Komisji Europejskiej to rozwiązanie okazało się nierealne. - Komisja Europejska na razie nie widzi takiej możliwości ze względów prawnych - tłumaczył szef MSZ, Włodzimierz Cimoszewicz.
Problem polega na tym, że między państwami Unii Europejskiej nie ma kontroli granicznej, więc wjeżdżając do Niemiec można by teoretycznie poruszać się po całym kontynencie, a do tego cały czas potrzebny jest nam paszport. Wszystko musi więc na razie zostać po staremu.
- Tym niemniej mam wrażenie, że nasi obywatele także z polskimi paszportami w ręku nie napotkają na większe poza technicznymi trudności w przekraczaniu granic - dodał Cimoszewicz.
Na szersze otwarcie europejskich granic musimy jeszcze poczekać, przynajmniej trzy lata, które Unii potrzebne są na przygotowanie systemów informatycznych, a nam na uszczelnienie wschodniej granicy.