Reklama

Jak przygotować dziecko na rodzeństwo

Inaczej na przyjście na świat rodzeństwa będziemy przygotowywać roczniaka, a zupełnie inaczej kilkuletnie dziecko. To pierwsze może w ogóle tej sytuacji nie zrozumieć, a drugie może mieć trudności, aby ją zaakceptować. Dlatego tak ważne jest z jednej strony przygotowanie dziecka na rodzeństwo, jak również zachowanie rodziców w stosunku do niego już po porodzie.

Jak przygotować roczniaka na rodzeństwo


Dziecko, które ukończyło 1. rok życia, nie rozumie jeszcze w pełni otaczającego świata, więc zbyt dobrze nie przetworzy również informacji o powiększaniu się rodziny. Oczywiście mamy kilka miesięcy, aby opowiadać mu o rosnącym w brzuchu mamy braciszku lub siostrzyczce, jednak zapewne maluch będzie powtarzał za nami, że tam jest "dzidzia", ale nie będzie jeszcze rozumiał, z czym to się łączy.

Co robić? Pokazywać maluchowi brzuch, pozwalać go dotykać, pozwalać poczuć, jak dziecko kopie. Możemy zachęcić go do głaskania brzucha, albo poprosić, żeby coś zaśpiewał. Pokazywać na łóżeczko i mówić, że nowy maluch będzie spał tutaj, albo że będzie jeździł w tym foteliku samochodowym. Można też pokazać rzeczy przeznaczone dla nowego dziecka, pozwolić je rozpakować czy się nimi pobawić.

Reklama

Możemy też pokazywać zdjęcia noworodków i mówić, że "nowa dzidzia" właśnie tak będzie wyglądać. Albo po prostu odwiedzić znajomych, którzy mają malutkie dziecko. Dzięki temu nasz jedynak przyzwyczai się do widoku niemowlaków, pozna, jakie są, jak się zachowują i jak się z nimi obchodzi. I bardzo ważne: jeśli planujecie przenieść wasze dziecko do innego pokoju po tym, jak przyjdzie na świat drugie, warto zabrać się za te przygotowania na długo przed planowanym terminem.

Jeśli zrobicie w ostatniej chwili, dziecko może poczuć się odrzucone. Warto, aby rodzice mówili dużo o dziecku w brzuchu mamy, w pozytywny i spokojny sposób. Nasz pierworodny zapewne nie zrozumie z tego zbyt wiele, ale mimo wszystko będzie to pierwszy krok w kierunku jego oswojenia się z tematem.

Jak przygotować 2,-3-latka na rodzeństwo


Kiedy dziecko kończy 2 lata, a potem coraz bardziej zbliża się do 3. roku życia, zmienia się jego optyka w postrzeganiu świata. Rozumie i mówi o wiele więcej, o wiele bardziej też potrzebuje ich zainteresowania i zaangażowania. Dlatego proces przygotowywania go na rodzeństwo powinniśmy zacząć odpowiednio wcześniej. Rodzice powinni opowiadać o tym, kto rośnie w brzuchu mamy, kiedy przyjdzie na świat i jak to będzie po porodzie. Dziecko może wcale nie być zainteresowane rozmawianiem o rodzeństwie, ale jeśli będzie mieć pytania, typu: "Co dzidzia teraz robi?" to możemy na nie odpowiadać, że się rusza, że śpi, że teraz je. Możemy też odwrócić sytuację i zapytać: "Jak myślisz - co dzidzia teraz robi?".

Warto też skorzystać ze zdjęć i pokazać, jak będzie wyglądał mały braciszek czy siostrzyczka po porodzie. Do tego celu możemy użyć zdjęć i filmików naszego, albo innych dzieci. Warto odwiedzać znajomych, którzy właśnie mają takie maluchy, aby nasze starsze przyzwyczaiło się do tego, że noworodek jest mały, płacze, dużo śpi. Pozwalajmy dotykać brzucha, dajmy poczuć jak dziecko się rusza i kopie, zachęcajmy do głaskania czy śpiewania kołysanek. Pod koniec ciąży możemy też zabrać starsze dziecko na USG, pokazać jak wygląda maluch w brzuchu i jak bije jego serduszko.

2-latki raczej nie są w stanie wyobrazić sobie jak to będzie, kiedy w domu pojawi się noworodek, ale 3-latkom możemy już dokładnie wytłumaczyć, że nowe dziecko nie będzie z początku mogło się z tobą bawić, będzie spało dużo w łóżeczku i piło mleko od mamy. Za to będzie można je pogłaskać, pocałować w czółko, itp. Dziecku, które skończyło już 2,5 roku możemy trochę więcej opowiedzieć, o tym jak było u mamy w brzuchu, jakie było malutkie po porodzie, jak się nim zajmowaliście, kiedy nie potrafiło jeszcze siadać czy chodzić. Dzięki temu starszy maluch będzie powoli poznawał szczegóły dotyczące tego, że niemowlę potrzebuje specjalnej uwagi i większej troski.

Możemy też zaangażować pierworodnego w przygotowania do powitania kolejnego potomka. Pokazać mu rzeczy dla rodzeństwa, pozwolić je rozpakować, poprzeglądać, pobawić się nimi. Jeśli szykujemy pokój, warto zapytać się starszego, czy mu się podoba, czy dywanik może leżeć tutaj, czy coś tu zawiesimy, czy kolor jest ładny itp. Pokażmy ubranka, zapytajmy się czy to i to mamy ubrać niemowlakowi po porodzie, a co na podróż do domu, a jakim kocykiem przykryjemy w foteliku, gdy będzie jechał ze szpitala. Pewnie pomyśli, że wiele z tych rzeczy należy do niego. Nie zwracajmy na to uwagi, pozwólmy mu się nimi nacieszyć.

I podobnie, jak w przypadku roczniaków, jeśli potrzebujemy przenieść dziecko do innego pokoju, powinniśmy to zrobić na długo przed porodem, aby nie poczuło się ono "zastąpione" przez swoje rodzeństwo. Nie powinniśmy też mówić dziecku, że będzie musiało się czymś dzielić, czy coś oddać. Na takim etapie nawet najbardziej niepotrzebne i zapomniane zabawki, mogą okazać się tymi najbardziej upragnionymi...

Dodatkowe zasady 

Po porodzie starsze dziecko może przejść traumę, poczuć się odrzucone czy zapomniane, dlatego rodzic powinien podjąć wszelkie środki ostrożności, aby temu zapobiec. Często w poradnikach dotyczących odpieluchowywania pojawia się informacja, że nie można rozpocząć tego procesu, jeśli w najbliższym czasie ma przyjść na świat kolejne dziecko. Podobnie będzie też np. z odzwyczajaniem od smoczka. Zbliżająca się sytuacja wprowadzi sporą zmianę w życiu naszej pociechy, dlatego nie możemy wystawiać jej na czynniki stresogenne, które wywołają dodatkowe poczucie zagrożenia.

Należy również liczyć się z tym, że w momencie, kiedy w domu pojawi się rodzeństwo, nasze pierworodne dziecko może przejść pewnego rodzaju regres - czyli cofnie się do wcześniejszego etapu rozwoju. Nauczyliśmy je korzystania z nocnika i na nowo musimy wrócić do pieluch, smoczek był już dawno temu zapomniany i maluch znowu go potrzebuje. Musimy się też liczyć z tym, że nasze dziecko może stać się odrobinę rozdrażnione na miesiąc przed porodem, czy tuż po.

Będzie się to wiązało z faktem, że jego mama stanie się przez chwilę mniej aktywna, co może być spowodowane ociężałością w wyniku ciąży, czy dochodzeniem do siebie po porodzie. Najważniejsze, abyśmy dawali mu w tym czasie naszą miłość i wsparcie, bo to pozwoli mu na odzyskanie pewności siebie i przygotuje na bycie starszym rodzeństwem.

O czym jeszcze warto pamiętać przed porodem


Przede wszystkim o naszym pierwszym dziecku. Warto odpowiednio wcześniej zadbać o to, aby miało opiekę i zajęcia, kiedy będziemy w szpitalu. Każda mama mimo wysiłku związanego z porodem, po powrocie do domu powinna też znaleźć czas na bliskość, bo właśnie tego "starsze" będzie potrzebowało najbardziej. Jeśli podczas porodu naszym dzieckiem ma się zaopiekować ktoś z rodziny, czy jakaś inna osoba, należy się do tego odpowiednio przygotować.

Taki opiekun powinien częściej u nas przebywać, zostać na noc, czy też jeśli ma zabrać dziecko do siebie - powinniśmy najpierw spędzić noc u niego w domu razem z dzieckiem. Niektóre dzieci mogą też bardzo przeżyć moment rozłąki z mamą. Dzieciom między 2,5 a 3. rokiem życia możemy już powiedzieć, że taka chwila się zbliża, że wtedy przyjedzie do niego babcia czy ktoś inny do opieki, a mama pojedzie rodzić.

Możemy też zostawić dziecku jakiś nasz przedmiot czy zdjęcia, a także obiecać, że zadzwonimy do niego ze szpitala. Jeśli dziecko płacze w chwili, gdy jedziemy na porodówkę, należy podejść do tego bez zbytniego zdenerwowania. Warto aby maluch zobaczył, że jesteśmy spokojni, to doda mu otuchy i pewności siebie.

Przygotujmy również opiekuna na tego typu sytuację, poprośmy, aby dał dziecku wsparcie, pokażmy, w jaki sposób można je uspokoić. To krytyczny moment, dlatego maluch musi czuć się wtedy w pełni bezpieczny, a nie zagrożony czy zdenerwowany.  

BeMam
Dowiedz się więcej na temat: wychowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy