Reklama

Komu grozi zespół podkradania?

Zespół przetoczenia między bliźniętami (ang. Twin-to-twin transfusion syndrome; TTTS) zwany też zespołem podkradania to jedno z najpoważniejszych powikłań, które może pojawić się w ciąży bliźniaczej jednojajowej jednokosmówkowej. Na czym polega?

Ciąże bliźniacze omawianego rodzaju określane są jako ciąże ekstremalnie wysokiego ryzyka. Praktycznie we wszystkich przypadkach rozwiązywane są drogą cięcia cesarskiego, na długo przed terminem (czekanie do 40. tygodnia mogłoby skończyć się tragicznie dla dzieci) i to elektywnego, co oznacza, że rozpoczyna się je oczywiście przed rozpoczęciem czynności skurczowej.

Nieprawidłowość opisywana jako zespół podkradania występuje u około 15 proc. nienarodzonych bliźniąt mających połączenia naczyniowe dzięki wspólnemu łożysku i może mieć postać ostrą bądź przewlekłą. Krew, a w konsekwencji też tlen oraz substancje odżywcze transferowane są wówczas od jednego z bliźniąt do drugiego. W dużym uproszczeniu: jeden z płodów staje się wówczas "dawcą", a drugi "biorcą". Nie ma wówczas możliwości wyrównywania przepływającej krwi, bowiem różnice ciśnień w naczyniach powodują, że przypływ jest wyłącznie jednokierunkowy. "Dawca" z czasem staje się niedożywiony, oddaje zbyt mało moczu, ma zbyt niskie ciśnienie i niedokrwistość. Nietrudno się domyślić, jakie niebezpieczeństwa są z tym faktem związane. 

Reklama

Z kolei "biorca" też znajduje się w trudnym, potencjalnie zagrażającym położeniu, bowiem nadmiar krążącej krwi obciąża jego rozwijające się serce, co skutkuje nadciśnieniem, pojawia się też policytemia - obecność nadliczbowych krwinek oraz wielowodzie - wywołane nadmiernym oddawaniem moczu.

Bliźnięta prawie nigdy nie mają identycznej masy urodzeniowej, ale w tym wypadku podczas życia wewnątrzmacicznego wzrastają szczególnie nierównomiernie - zdarza się, że podczas narodzin jedno z dzieci jest nawet o kilogram (lub więcej) cięższe od drugiego. Na szczęście TTTS obecnie można wykryć podczas badania USG i skutecznie leczyć jeszcze w łonie matki za pomocą laseroterapii - dzięki niej możliwe jest zamknięcie połączeń naczyniowych tętnico-żylnych istniejących w łożysku. Zdarza się jednak, że zespół ten zostanie przeoczony.

Jakie objawy powinny zaniepokoić przyszłą mamę i skłonić ją do wizyty u lekarza? Przede wszystkim nagłe powiększenie się brzucha, a ściślej - jego obwodu. Jeśli stanie się to niemalże z dnia na dzień należy koniecznie zgłosić się do ginekologa. Alarmujące jest też uczucie "napięcia" lub/i uniesienia brzucha.

***Zobacz także***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy