Doda w klapkach za 30 zł. Te drogie obtarły ją do krwi!

Doda znana jest ze swojej miłości do mody i markowych, oryginalnych ubrań. Wokalistka chętnie eksperymentuje, a w jej garderobie znaleźć można prawdziwe perełki. Teraz jednak, przy okazji wyprzedaży swojej szafy, zdradziła, że woli klapki za 30 zł, bo te markowe prawie zniszczyły jej stopy!

Doda zmienia swoje podejście do kupowania ubrań
Doda zmienia swoje podejście do kupowania ubrań Łukasz KalinowskiEast News

Doda organizuje właśnie wielką wyprzedaż swojej garderoby - część ubrań i dodatków już sprzedała, część oddaje potrzebującym, a przy okazji zdradziła fanom, że zmienia swoje podejście do konsumpcjonizmu. Gwiazda nie tylko przyznała się, że była uzależniona od zakupów, ale przekonuje, że drogie wcale nie znaczy lepsze.

– Przyszłam wam kochani powiedzieć, że p*erdole te wszystkie drogie klapki. Szanele, srele, wszystko, co było grane na tych moich stopach kończyło się rozwaleniem naskórka, szramami. Całe stopy miałam we krwi. W końcu kupiłam sobie klapki za 30 zeta z neta. Właśnie dokładnie tak, jak się rymuje. I zaj*biście mi z tym. Nic mnie nie boli, nic

– napisała na Instagramie.

Dziś Doda kontynuuje temat wyprzedaży swojej szafy i poprosiła właśnie fanów o pomoc w znalezieniu potrzebujących, z którymi mogłaby podzielić się swoimi ubraniami.

- Chciałam was się zapytać, czy może znacie jakiś dom samotnej matki i dziecka, bo ja już wysłałam jedną dużą paczkę do tego, który był mi znany, ale może wy znacie nie wiem jakiś bardziej potrzebujących, taką właśnie placówkę, gdzie są na pewno dziewczynki, dzieci, kobiety. Bo chodzi oczywiście o moje ubrania, buty i rzeczy, które mi zostały po tej wyprzedaży, no takie, które przydadzą się, myślę, że są takie w miarę basicowe. Podczas sprzątania tej garderoby mojej spakowałam dwa potężne kartony dla osób potrzebujących, kolejne dwa teraz będą szły. Wczoraj na wyprzedaży sprzedałam ponad 60 rzeczy, czy wy sobie wyobrażacie, że to nawet nie jest połowa tego, czego muszę się pozbyć?

- spytała fanów.

Na koniec zaskoczyła ich także małą prośbą:

Jaki z tego wniosek? Nie kupujcie mi żadnych ciuchów, ja nie chcę żadnych prezentów z ubraniami, nic. Ja już mam tego dosyć, chcę tylko diamenty

- zaapelowała.

Myślicie, że fani odpowiedzą na apel?

Zobacz również:

Marzyła, aby zostać tancerką. Paraliż nie stanowił dla niej przeszkody Deutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas