Małgorzata Rozenek-Majdan szlifuje formę na urlopie. Robi wrażenie?

Małgorzata Rozenek-Majdan przyznała się fanom na Instagramie, że ten rok będzie dla niej pełen wyzwań. Jednym z nich jest... pokonanie triathlonu. Prezenterka rozpoczęła już intensywne treningi i to nie byle gdzie! Małgorzata wyleciała do Dubaju, a jej trenerem jest tam sam Robert Karaś.

Małgorzata Rozenek- Majdan
Małgorzata Rozenek- MajdanArtur Zawadzki/REPORTER; Artur Zawadzki/REPORTERReporter

Małgorzata Rozenek-Majdan kilka lat temu złapała sportowego bakcyla i sporą część swojego wolnego czasu przeznacza dziś na intensywne treningi. Prawniczka i prezenterka, a prywatnie żona byłego bramkarza reprezentacji polskiej w piłce nożnej, Radosława Majdana może się pochwalić imponującą formą i chętnie prezentuje ją fanom na Instagramie.

Dokładnie rok temu 45-latka wybrała się na obóz fitnessowy Anny Lewandowskiej - w tym roku postanowiła podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej i trenuje u boku samego Roberta Karasia. Słynny polski triathlonista, rekordzista świata w Ultra Triathlonie na dystansie potrójnego Ironmana i podwójnego Ironmana ma pomóc Malgorzacie przygotować się do... triathlonu!

Małgorzata Rozenek-Majdan przygotowuje się do triathlonu. Trenuje u boku Roberta Karasia

Państwo Majdanowie przebywają obecnie w Dubaju. Mylą się jednak ci, którzy sądzą, że to kolejny urlop słynnej pary. Podczas gdy były piłkarz faktycznie ma czas na relaks i słoneczne kąpiele, jego żona ciężko trenuje u boku Roberta Karasia, prywatnie męża aktorki, Agnieszki Włodarczyk.

Małgorzata Rozenek-Majdan postawiła sobie w tym roku wyjątkowo ambitny cel - ma w planach pokonanie triathlonu, który jest kombinacją biegania, pływania i jazdy na rowerze. Na Instagramie prezenterki pojawiły się już pierwsze treningi u boku Karasia - Małgorzata rozpoczyna dzień od biegania, później uczy się prawidłowej techniki pływania i godzinami pedałuje na rowerku treningowym.

Z dala od domu i codziennych obowiązków zdecydowanie łatwiej jest wytrwać w sportowym reżimie, ale Małgorzata przyznała jakiś czas temu na Instagramie, że nie ma problemu z motywacją, również wtedy, gdy ma na głowie dom, dzieci i zawodową rutynę:

Często mnie pytacie, jak znajduję czas na treningi mając dzieci i dużo pracy. Bardzo ułatwia mi podejście kto rano wstaje… do godziny 8:00 mam zrobiony bieg i basen albo rower i basen, siłownia itd. Na tym etapie codziennie mam 2 jednostki treningowe a 3 razy w tyg - 3. Wiem, że to dużo ale też cel który przed sobą postawiłam, mały nie jest rozpoczynanie dnia o 5 rano i trenowanie do 8:00 mocno mnie do tego celu przybliża

- napisała.

Myślicie, że wytrwa w tym ambitnym postanowieniu?

Zobacz również: 

"Żony Warszawy. Historie Prawdziwsze": Anna WrońskaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas