Marcello zmienił Anię

Jestem męskim typem. Ktoś mi powiedział: "Mówisz jak mężczyzna, myślisz jak mężczyzna", mówiła o sobie niedawno Ania Mucha. Ale ci, którzy ją dobrze znali, widzieli w niej wrażliwą, delikatną osobę. "Zawsze miałam wrażenie, że Mucha udaje twardzielkę, bo to podoba się Kubie", zauważa jej znajoma. Tym tłumaczy też takie wyskoki, jak publiczna deklaracja: "Wolę spotykać się z moim wibratorem w sypialni, niż z mężczyzną, który mnie nie pociąga".

Teraz Ania zachowuje się jakby zrzuciła maskę. Kiedyś swój związek z Kubą Wojewódzkim ukrywała, teraz całuje się w supermarkecie, nie przejmując się tym, że wszyscy na nią patrzą. A do tego bardzo ostatnio wypiękniała. Mocno schudła, zaczęła uprawiać fitness. Sprawcą tej odmiany jest Marcello Sora. Para coraz częściej widywana jest na randkach, ale też w codziennych sytuacjach, co świadczy o dużej już zażyłości.

"Chcę kochanka z Południa"

Anię bawi, gdy jest pytana o mężczyzn w swoim życiu. "Opisywanie mężczyzn w kategoriach łatwych do uchwycenia jest banalne", mówiła w wywiadzie radiowym. "Chcę kochanka z Południa", dowcipkowała. Marcello pochodzi wprawdzie ze Szwecji, ale imię ma południowe. Temperament również. I samochód - maserati to włoska marka. Parę łączy ciekawość świata i miłość do filmu. Marcello przyjechał do Polski na studia w Akademii Filmu i Telewizji. Postanowił zostać w Polsce, bo dostał pracę. Zaczął od drobnych doświadczeń aktorskich. Anię poznał pracując przy czwartej edycji "Jak Oni Śpiewają". "Marcel jest drugim reżyserem", mówi SHOW pracownik firmy Rochstar, producenta programu. "To sympatyczny gość. Ma poczucie humoru. Kiedyś, jeszcze w Szwecji, pracował jako mechanik samochodowy. Teraz śmieje się, że kobiety lubią twardy fach", dodaje. Ania Mucha najwyraźniej tak. Zwłaszcza w połączeniu z południowym temperamentem.

Dominika Majewska

Więcej informacji znajdziesz w magazynie o gwiazdach SHOW - najnowszy numer w sprzedaży od 30 marca