Reklama

Przyjaźń: Kryzysy, które mogą zmienić waszą relację

Przyrzekałyście sobie przyjaźń do grobowej deski, ale wasza relacja została poddana próbie. Czy wiesz, jak wyjść z niej zwycięsko i nie stracić bardzo bliskiej ci osoby?

Ty i twoja przyjaciółka niejedno już razem przeżyłyście. Wiesz, że możesz na nią liczyć, już nie raz wyciągnęła cię z emocjonalnego dołka. Jest twoją powierniczką i traktujesz ją jak siostrę. Mówi się przecież, że przyjaciele to rodzina, którą się samemu wybiera! Jednak i przyjaźń, jak każdy związek, przechodzi czasem kryzys. To naturalne. Ty i twoja przyjaciółka cały czas się zmieniacie, wasze poglądy ewoluują, uczycie się nowych rzeczy, korygujecie życiowe wybory. Nowe sytuacje, jakie stawia przed wami życie, wyzwalają w was zachowania, których czasem same nie możecie przewidzieć. Wtedy okazuje się, że właściwie nie wiecie o sobie jeszcze wszystkiego...

Reklama

Kryzysowe momenty umacniają przyjaźń

Przyjaźń jest na dobre i na złe; pamiętajcie, że wspólne pokonanie trudności umacnia was jeszcze bardziej. - Sytuacje kryzysowe pozwalają nam poznać ograniczenia oraz zasoby, zarówno swoje, jak i przyjaciółki. To ważny etap w rozwoju przyjaźni - mówi psycholog i coach Beata Poborska-Kobrzyńska. Wybrałyśmy trzy typowe sytuacje- sprawdziany dla kobiecej przyjaźni: jedna z was rodzi dziecko, wiąże was praca zawodowa lub organizujecie wspólny wyjazd. Poprosiłyśmy psychologa, żeby odkrył, jak to wpływa na waszą relację - jakie działanie ją osłabi, a jakie umocni.

Razem jedziecie na urlop

Chcesz poznać lepiej swoją przyjaciółkę? Wyjedź z nią na urlop! Wtedy dowiesz się o niej o wiele więcej niż z rozmów przy kawie. Wyjazd to doświadczenie, które pokazuje, kogo na co stać w "naturalnym środowisku", na co dzień. - Możemy odkryć zupełnie inną stronę przyjaciółki, zobaczyć ją w innej roli. Nagle okazuje się, że jest dobrym organizatorem, jest jeszcze bardziej pomysłowa niż zwykle. Po takim wyjeździe możesz być mile zaskoczona, ale czasem... także rozczarowana - mówi psycholog. Taki wyjazd to dalszy etap wspólnego poznawania się, a czasami wielka rewolucja w waszej relacji. Zacznijmy od ewidentnych plusów.

Jeszcze bardziej się do siebie zbliżycie

Wreszcie będziecie mogły porozmawiać w spokoju i zająć się swoimi babskimi sprawami, bez krzywych spojrzeń rodziny i obowiązków domowych, które tylko zabierają wam czas.

- Wspólny pokój zacieśnia więzy: Wyjazdy, a więc zmiana otoczenia, oddalenie od codzienności, sprzyja zwierzeniom, które budują intymność i poczucie bliskości - mówi psycholog. Taki wyjazd może pokazać wam zupełnie inne barwy tej przyjaźni. Budujecie tak naprawdę kawałek wspólnej historii i wspomnień, do których będziecie wracać. Może są takie rzeczy, o które zawsze chciałaś ją zapytać, ale jakoś nie było odpowiedniej chwili? Na urlopie będziecie miały mnóstwo okazji, żeby to nadrobić.

- Możesz odkryć, że jesteście do siebie podobne:  Uwielbiasz pływać kajakiem po polskich rzekach i podziwiać dziką przyrodę? Albo spacerować brzegiem morza i patrzeć na zachód słońca! A może leżeć na plaży i czytać ulubione magazyny dla kobiet? Okazuje się, że w duecie z przyjaciółką jest to jeszcze fajniejsze! Masz poczucie wspólnoty; znalazłaś bliską osobę, która nadaje na tych samych falach.

Poznasz przyjaciółkę z innej strony

Czasami podczas wspólnego wyjazdu okazuje się, że twoja przyjaciółka jest zupełnie inna niż ci się wydawało i jej zachowanie zaczyna ci przeszkadzać.

- Prowadzicie różny styl życia: Nagle okazuje się, że wasz dzień wygląda zupełnie inaczej! Ty - ranny ptaszek, ona "nocny marek". Gdy ty jesteś już po śniadaniu, ona dopiero zwleka się z łóżka. Nie możecie się zgrać! Najdrażliwsze kwestie dotyczą oczywiście pieniędzy. Nie masz ich zbyt wiele, ale na urlopie lubisz pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa. A przyjaciółka - oszczędza na każdym kroku.

- Inaczej spędzacie czas: Tym chciałabyś wreszcie odpocząć, bo twoja praca daje ci nieźle w kość, a przyjaciółka już tydzień przed wycieczką planuje skrupulatnie cały wyjazd. Ty działasz spontanicznie, lubisz zwiedzać nieznane zakątki bez specjalnego planu. Ona - przeciwnie. Nigdzie nie ruszy się bez mapy. Czasami patrzysz na nią i zastanawiasz się, czy rzeczywiście wyjechałaś ze swoją przyjaciółką?

- Więcej wyrozumiałości!: Jeśli takich różnic jest więcej, może się okazać, że upragniony urlop zmieni się w koszmar, a ty zaczniesz z niechęcią patrzeć na bliską ci osobę. Ba, możecie wrócić nawet pokłócone! Co w tej sytuacji radzi psycholog? - To, że na wspólnym wyjeździe się nie dogadujecie, nie znaczy, że wasza przyjaźń nie przetrwa. Pamiętaj, że wspólnie, to nie znaczy zawsze razem. Dbajcie o swoją prywatność i niezależność. Nie musicie mieć takiego samego rytmu, by współgrać. Często przecież zdarza się, że dobieramy sobie przyjaciół, którzy w jakimś stopniu nas "uzupełniają", nie są naszymi kopiami. Różnią się i za tę inność ich cenimy - podpowiada Beata Poborska- Kobrzyńska.

Warto przygotować się do wyjazdu

Przed wyjazdem możecie wypracować taki "wakacyjny kontrakt". Omówcie to, co najważniejsze: czego oczekujecie, jak chcecie go spędzić, co lubicie robić podczas urlopu, co wam przeszkadza. Nie pomijajcie kwestii finansowych, żeby nie było niedomówień.- Zaakceptuj różnice, a wasza przyjaźń się umocni: Każda z was ma prawo do własnych nawyków. Przecież na co dzień żyjecie w różnych środowiskach, wasze rodziny inaczej funkcjonują. Szukajcie porozumienia, komunikujcie potrzeby, bądźcie tolerancyjne. Może musicie się "dotrzeć"? - W wakacje przyjaźń może ulec metamorfozie. Widzicie siebie w zupełnie innych rolach. To powinno was zbliżyć, jeśli pozwolisz przyjaciółce być sobą. Budowanie wspólnych wspomnień cementuje przyjaźń - mówi psycholog.

Jedna z was zostaje mamą

Byłyście jak papużki-nierozłączki, wszystko robiłyście razem! Zakupy, fryzjer, spotkania. Wymieniałyście się przepisami na obiad. Odkąd urodziłaś dziecko, twój dzień po brzegi wypełnił się macierzyńskimi obowiązkami. Dawne sprawy zeszły na drugi plan. Wyrozumiała przyjaciółka wie, że nadal jej potrzebujesz, ale zdaje sobie sprawę, że nie będziesz mogła poświęcić jej tyle czasu, co dawniej. Siłą rzeczy wasze więzy rozluźnią się... - Macierzyństwo to największy sprawdzian, na jaki wystawiona jest kobieca przyjaźń, zdecydowanie większy niż nowa miłość, romans czy małżeństwo - mówi psycholog.

Żyjecie w dwóch rożnych światach

Może się zdarzyć, że pomału zaczniecie tracić ze sobą kontakt. Ona prowadzi inny tryb życia: praca, rozrywki, kino, spotkania ze znajomymi. Ty stałaś się trochę monotematyczna. Wciąż tylko wysypka, "zielone kupki" i kolka. Nie masz już tyle czasu na słuchanie jej zwierzeń i problemów sercowych.

- Trudno wam się porozumieć: Być może jesteś trochę zazdrosna o to jej "światowe" życie. Czasem czujesz się nawet uwięziona w domu i wkurza cię, że ona tego nie rozumie. A może ona też jest trochę zazdrosna, bo chciałaby już założyć rodzinę, ale nie ma na to widoków?

Jak zbudować relację od nowa?

Nie ma innej rady. Trzeba przeczekać ten trudny czas, wykazać więcej cierpliwości i zrozumienia, ale nie unikać kontaktu. Przyjaźń, jak miłość - niepielęgnowana, więdnie. Dlatego ty i twoja przyjaciółka musicie wykazać się inicjatywą!

- Uświadom jej, że już nie będzie tak samo: Są różne etapy przyjaźni, wasze życie się zmienia. Na każdym z tych etapów twoja przyjaciółka może być włączona w twoje życie - i odwrotnie. Potraktuj to jak nowe dla was obu doświadczenie, nową przestrzeń dla przyjaźni. Pomyśl, że za parę lat będziecie wspominać ten trudny czas z uśmiechem. Tyle jeszcze przed wami!

- Doceń waszą przyjaźń: Postaraj się czasem powstrzymać i nie mówić ciągle o dziecku. Młode mamy często nachodzi pokusa oceniania: "Co ty wiesz o życiu, nie masz przecież dzieci. To jest dopiero prawdziwe życie." Ich przyjaciółki czują się wtedy głęboko dotknięte i mają rację. - Pamiętaj o tym, żeby w relacji z przyjaciółką być przede wszystkim kobietą, a potem matką - radzi psycholog. - A także, że nikt nie będzie tak zakochany w twoim maluchu jak ty... Postaraj się czasem wyjść na spotkanie z przyjaciółką bez dziecka, to ci bardzo dobrze zrobi, a wasza relacja odżyje.

Pracujecie w tej samej firmie

Twoja przyjaciółka szukała pracy i zgłosiłaś jej kandydaturę szefowi. Długo się zastanawiałaś, czy to nie zepsuje waszej przyjaźni, ale wiesz, że jest fachowcem w swojej dziedzinie i postanowiłaś zaryzykować. Czy to był dobry pomysł?

To dla was obu świetny czas

Nareszcie masz w pracy bratnią duszę. Według psychologów osoby, które pracują wraz ze swoim przyjacielem są mniej narażone na stres, znacznie bardziej zadowolone z pracy i dostrzegają w niej mniej minusów.

- Gracie w jednej drużynie: Do tej pory zwierzałaś się jej "co słychać u ciebie w pracy", a od teraz możecie to razem dzielić. Będziecie ze sobą spędzać więcej czasu, będziecie miały więcej tematów do rozmów, wspólne problemy, to naprawdę zbliża. Dzięki temu łatwiej możecie wejść w rolę tej drugiej osoby. Zawsze możecie liczyć na wzajemną pomoc i życzliwość.

- Razem robicie karierę: Wiesz, że twoja przyjaciółka jest kompetentna i twój szef nie mógłby wybrać lepiej. Będziecie wspólnie rozwijać się w firmie i uczyć od siebie. Zawsze możecie liczyć na wzajemną pomoc, możecie omówić trudne kwestie zawodowe, przećwiczyć rozmowę z szefem o podwyżkę.

Nagle zaczynacie rywalizować

Może się jednak zdarzyć i tak: macie podobne doświadczenie zawodowe i jesteście ambitne, więc gdy twoja przyjaciółka zaczęła z tobą pracować, nieświadomie rozpoczęłyście wojnę. Jak wybrnąć z takiego kryzysu i czy umocnienie waszej relacji jest wtedy w ogóle możliwe?

- Wpadłyście w wyścig szczurów: Każda z was chce być jak najlepsza, by otrzymać premię, awans, uznanie szefa. Dałyście się wciągnąć tej machinie, która powoli niszczy waszą relację.

- Zostałaś jej szefową: To bardzo delikatna i trudna sytuacja. Przyjaciółka jest na ciebie zła, gdy wydajesz jej polecenia. Ty też czujesz się niezręcznie, mówiąc jej co ma robić, albo oceniając negatywnie jej pracę. Nie masz wyjścia, jeśli chcesz utrzymać swoją posadę.

- Klucz do sukcesu? - Profesjonalizm.

Zarówno w pracy, jak i w przyjaźni - podpowiada psycholog. Przyjaźń to zupełnie inny kontrakt niż praca. Ale w obu przypadkach obowiązuje szacunek. Chodzi o to, żeby udało wam się zachować zasadę, że w pracy jesteście członkami zespołu, a po godzinach przyjaciółkami. Jeśli nie będziecie odreagowywać nieporozumień po godzinach (np. za karę nie dzwonić do siebie, unikać kontaktu), tylko szczerze i jasno powiecie sobie, co wam leży na sercu, wasza przyjaźń zyska.

- Pokonajcie zazdrość: Psychologowie twierdzą, że łatwiej nam się cieszyć z sukcesów najbliższych, gdy dobra passa dotyczy dziedzin nam obojętnych. Gdy coś dotyczy nas bezpośrednio, cudzy sukces skłania nas do patrzenia na własne niedociągnięcia. Pokonaj w sobie zazdrość i daj wsparcie przyjaciółce, a ona odwzajemni się tym samym.

Aneta Olkowska, konsultacja Beata Poborska- Kobrzyńska, psycholog, coach i trener współpracująca z Instytutem Psychoterapii i Rozwoju Osobowości

 

Świat kobiety
Dowiedz się więcej na temat: przyjaźń | macierzyństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy