Reklama

Samotni w podróży

Najczęściej wybierają się do Egiptu, Grecji i Hiszpanii. Najchętniej w regiony, w których wypoczynek można połączyć z dobrą zabawą.

Zdarzało się kilkakrotnie, że wycieczki za granicę kosztowały mnie więcej nerwów, niż ciężkie tygodnie w pracy. Miałam do wyboru: albo dopłacić jakąś sumę (nawet do 60 proc. Ceny wycieczki) i mieszkać w osobnym pokoju, albo wykupić pobyt w pokoju dwuosobowym i zapłacić za niego dużo drożej. Pozostawała jeszcze opcja tzw. dokwaterowania do klasycznej dwójki losowo wybranego towarzysza - opowiada Marta, samotna pani adwokat.

Z reguły kończyło się tak, że Marta, jadąc samotnie na wakacje, płaciła dużo drożej tylko za to, że jest... sama. Pieniądze, które mogła wydać na przyjemności, szły na opłacenie jej prywatności. - Nie jestem zwolenniczką obnoszenia się ze swoim "singlostwem", ale nie mam ochoty ponosić jego materialnych konsekwencji - denerwuje się młoda kobieta. - Nie zamierzam jednak zamykać się w czterech ścianach i rezygnować z tego, co oferuje mi współczesny świat.

Reklama

Oferta na miarę singla

Biura podróży nie są przygotowane na potrzeby samotnych klientów, do których - według psychologa Kazimierza Szczerby - w dużej mierze należą wykształceni młodzi ludzie. Są spełnieni zawodowo, bo właśnie dla kariery poświęcili życie towarzyskie. Dobrze zarabiają. Mają wysokie wymagania w stosunku do siebie i innych, dlatego najchętniej korzystaliby z ofert przygotowanych specjalnie z myślą o nich. By sprostać oczekiwaniom samotnych i wymagających klientów, dwie nowoczesne firmy - pierwszy w Polsce klub dla singli "Połówki Pomarańczy" i lider w internetowej sprzedaży wycieczek Travelplanet.pl, podpisały porozumienie o współpracy. Stworzyły pierwszą na polskim rynku specjalną ofertę wyjazdową dla singli.

- Oferta bardzo dobrze odpowiada na zmiany społeczne zachodzące w ostatnich kilku latach i cieszy się ogromną popularnością - mówi Dawid Sadulski, menadżer Travelplanet.pl - W ciągu dwóch lat liczba osób wyjeżdżających w pojedynkę wzrosła u nas o 50 proc. W tej chwili single to już blisko 10 proc. klientów naszego biura, czyli w roku ubiegłym ponad 1000 osób!

We współpracy z klubem "Połówki Pomarańczy" Travelplanet organizuje wyjazdy grupowe, czyli wyjazdy osób, które szukają miłego towarzystwa na urlop. W ten sposób single mają szansę spotkać się z pojedynczymi osobami z całej Polski oraz nawiązać nowe znajomości.

Dochodowa samotność

Osoby samotne najczęściej wybierają się do Egiptu (31 proc.), Grecji (20,5 proc.), Hiszpanii (10 proc.), Turcji i Tunezji. Single najczęściej wybierają te miejsca, w których wypoczynek można połączyć z dobrą zabawą, takie jak chociażby Playa del Ingles na Wyspach Kanaryjskich czy Arenal na Majorce. Za wycieczki płacą około 2600 złotych, czyli prawie 700 złotych więcej od średniej ceny. Wliczony w tę sumę jest wyższy koszt za pokój jednoosobowy. Biorąc pod uwagę, że grupa ta jeździ na wycieczki niemal przez cały rok, korzystając z obniżek posezonowych, jest to wartość bardzo duża. Zatem nietrudno wysnuć wniosek, że single są bardzo atrakcyjną grupą docelową.

Jak argumentują socjologowie, samotnik z nikim nie musi dzielić swojej pensji. Ma więcej do wydania, więc może korzystać z bardziej luksusowych ofert. Nic więc dziwnego, że firmy będą to wykorzystywać i z czasem tego typu ofert będzie przybywać. Póki co, w naszym kraju brak jest jeszcze touroperatorów specjalizujących się tylko w takiej ofercie. Travelplanet.pl współpracuje np. z biurem Sun&Fun Holidays, które ma w swojej ofercie obiekty idealnie nadające się dla singli. Część z nich ma identyczną cenę za pokoje jedno- i dwuosobowe. Hotele te mają wysoki standard i są położone w bardzo dobrych lokalizacjach. Przykładem może być hotel Farana w Sharm El Sheikh, który leży nad samym morzem, a tuż przy plaży jest wspaniała rafa koralowa. Można wyjść z pokoju i za 5 minut nurkować w fantastycznej scenerii.

- Jesteśmy przekonani, że to tylko kwestia czasu, kiedy w ofercie polskich touroperatorów będą także obiekty tylko dla singli - twierdzi Dawid Sadulski. - W Europie Zachodniej istnieją biura zajmujące się tylko i wyłącznie obsługą samotnie wyjeżdżających. W Polsce już następuje segmentacja produktu turystycznego, będzie się ona rozwijała coraz bardziej, bo turyści już nie oczekują tylko standardowego wypoczynku w hotelu.

Różni single, różne potrzeby

Nie każdy singel jest singlem z wyboru. Ci, którzy są gratyfikowani w pracy, dużo zarabiają i prowadzą bogate życie towarzyskie, samotność traktują jak rozrywkę. Ale są też tacy, którzy próbują szukać partnera na wiele sposobów. Także przez internet, gdzie aż roi się od ogłoszeń: "singiel szuka singla na wakacje", "szukam towarzystwa na wspólny wyjazd do Hiszpanii, nie mam ochoty jechać sam. Może znajdzie się ktoś w wieku 22-35, kto pojedzie ze mną?".

Wbrew pozorom i takie wyjazdy są dosyć popularne, gdyż nie każdego stać na podróż na Majorkę za 2399 zł. Przed tego typu "desperacją" przestrzega jednak Kazimierz Szczerba. - W internecie łatwo trafić na nieodpowiednią osobę. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wyjazd grupowy. Tutaj ryzyko praktycznie nie istnieje.

Ewelina Wiśniewska

NAGRODA ZAMIAST ŻONY

W Europie blisko 160 mln osób żyje bez stałego partnera lub partnerki. W Polsce liczba "pojedynczych" sięga już ponad 5 mln, a zgodnie z szacunkami - do 2030 r. wzrośnie do 7 mln. Tylko czy coś w tym złego? W Wielkiej Brytanii już nikt nie namawia singli do zmiany życiowych poglądów. Quirkyalones, bo tak się ich nazywa, mogą liczyć nie tylko na całkiem nieźle oprocentowane kredyty, ale także wyższe limity rozmów przez służbową komórkę. W ten sposób pracodawcy nagradzają fakt, że pracownik nie ma rodziny i może w pełni poświęcić się pracy. Zwiększająca się liczba singli powoduje, że wzrastają zyski tych, którzy postanowili zainwestować w tę grupę klientów.

Tekst pochodzi z magazynu

Dzień Dobry
Dowiedz się więcej na temat: wypoczynek | wyjazdy | single | samotni | wycieczki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama