​Lutowiska to "polska Alaska". Miłośnicy przyrody pokochają to miejsce

Lutowiska to wiele nieodkrytych zabytków, raj dla miłośników jazdy konnej, ale przede wszystkim dzika przyroda. Nie bez przyczyny ta część kraju nazywana jest "polską Alaską"!

Lutowiska to urokliwa gmina, która obejmuje teren Bieszczad. Miłośnicy ciszy i spokoju będą zachwyceni!
Lutowiska to urokliwa gmina, która obejmuje teren Bieszczad. Miłośnicy ciszy i spokoju będą zachwyceni!Picsel123RF/PICSEL

Lutowiska to wieś w powiecie bieszczadzkim, w południowo-wschodniej części województwa podkarpackiego. Należy do gminy o tej samej nazwie - to właśnie ona nazywana jest "polską Alaską". Dlaczego? To jedna z największych, a zarazem najmniej zaludnionych gmin w Polsce (4,7 osoby na kilometr kwadratowy). Właśnie dzięki temu podczas wizyty w Lutowiskach można poczuć się niemal jak na prawdziwej Alasce.

Lutowiska - gdzie w góry?

Lutowiska to atrakcyjna lokalizacja dla wielu osób, które kochają piesze górskie wędrówki. To właśnie w tej gminie można ruszyć na słynne bieszczadzkie szlaki i najważniejsze pasma górskie, jak Połonina Caryńska czy Połonina Wetlińska albo zdobyć najwyższy szczyt Bieszczad - Tarnicę.

Oczywiście ci, którzy odwiedzili Lutowiska w poszukiwaniu klimatu "polskiej Alaski" powinni wybierać mniej popularne kierunki i nieoczywiste rozwiązania w wymyślaniu tras. Jeśli na przykład idziesz na Małą Rawkę, zdecyduj się na malownicze i łagodniejsze przejście z Wetliny przez Dział zamiast popularnej trasy z Przełęczy Wyżniańskiej. Szlak będzie dłuższy, ale również dużo spokojniejszy - zarówno jeśli chodzi o podejście, jak i liczbę mijanych ludzi. A ścieżki przez pachnące łąki, gęste poletka jagód i lasy oraz towarzyszący widok na Połoninę Wetlińską z jednej strony, a na słowacką część Bieszczad z drugiej mogą zachwycić!

Z kolei jeśli masz ochotę iść na Tarnicę, która jest dla Bieszczad jak Giewont dla Tatr, zdecyduj się raczej na przepiękny i mało znany szlak z Mucznego przez Bukowe Berdo. A może wybierzesz się na Halicz i Rozsypaniec?

Lutowiska - zwierzęta i lasy

Wakacje w Lutowiskach przyciągają miłośników przyrody nie tylko ze względu na góry. "Polska Alaska" jest - niczym ta prawdziwa - mocno zalesiona. Ponad 90% powierzchni gminy Lutowiska to właśnie karpacki las, najczęściej bukowy i jodłowo-bukowy.

Lutowiska to "polska Alaska" przede wszystkim ze względu na niewielką gęstość zaludnienia
Lutowiska to "polska Alaska" przede wszystkim ze względu na niewielką gęstość zaludnieniaPICSEL123123RF/PICSEL

Dzięki temu pejzaż, który towarzyszy nam właściwie w każdym miejscu tutaj to porośnięte lasami wzniesienia, znad których widać jedyne w swoim rodzaju połoniny, obecne w Polsce tylko w Bieszczadach.

Lutowiska są w 90% porośnięte lasami - żyją w nich m. in. rysie
Lutowiska są w 90% porośnięte lasami - żyją w nich m. in. rysiePicsel123RF/PICSEL

Jakie zwierzęta możemy tu spotkać? W lasach w gminie Lutowiska żyją rysie, dziki, wilki, żbiki, jelenie karpackie oraz niedźwiedzie brunatne.

Atrakcje w Lutowiskach. Coś dla fanów rowerów, jazdy konnej i... gwiazd!

Lutowiska przyciągają także fanów turystyki rowerowej. Wszystko z powodu malowniczych tras, które zupełnie inaczej przemierza się z perspektywy dwóch kółek. Międzynarodowy szlak rowerowy R-61 "Greenway Karpaty Wschodnie" przebiega przez teren Polski, Słowacki i Ukrainy - właśnie przez Bieszczady. Można dzięki niemu okrążyć Międzynarodowy Rezerwat Biosfery "Karpaty Wschodnie" i przejechać kilkanaście pętli rowerowych, z których jedna znajduje się właśnie w Lutowiskach - trasa Zielony Rower 9B Lutowiska - Dolina Sanu, wynosząca 114 km.

Do Lutowisk przyjeżdżają także fani wędkarstwa - czyste górskie rzeki i niewielkie zaludnienie to raj dla ryb, przede wszystkim dla lipienia i pstrąga potokowego, a także... astronomii! Niewielu wie, że w Bieszczadach, w Lutowiskach znajduje się tzw. park gwiezdnego nieba. To teren, który jest objęty ochroną przed sztucznym światłem nocnej ciemności. To odpowiednik rezerwatu przyrody - chroni najciemniejsze zakątki planety, popularyzuje wiedzę o zanieczyszczeniu światłem oraz umożliwia obserwacje astronomiczne. Dla wszystkich astroturystów Lutowiska są więc prawdziwą gratką!

Lutowiska są atrakcyjne również dla miłośników jazdy konnej. Jest tam aż ok. 65 km szlaków konnych, zarówno dla początkujących, jak i bardziej zaawansowanych jeźdźców. Również ci, którzy nigdy nie siedzieli w siodle znajdą coś dla siebie - istnieje tu wiele ośrodków oraz kryta ujeżdżalnia, gdzie możemy nauczyć się jazdy konnej.

Lutowiska - co warto zobaczyć?

Atrakcje w Lutowiskach inne niż góry i lasy? "Polska Alaska" to nie głośny turystyczny górski kurort jak Zakopane czy Karpacz - miłośnicy Krupówek mogą być rozczarowani. Ale jeśli ktoś szuka większego wyciszenia, znalazł miejsce dla siebie.

Lutowiska są też dobrym miejscem dla osób, które interesują się wielokulturowością. To miejsce na mapie Polski było z nią kojarzone od wieków - dziś możemy tropić jej ślady. Warto odwiedzić na przykład jeden z najstarszych i najpiękniejszych zabytków - XVIII-wieczną cerkiew w Smolniku nad Sanem. To nieistniejąca już wieś, z której wysiedlono ludność na początku lat 50. XX wieku. Jej całą zabudowę rozebrano - pozostała tylko cerkiew pw. św. Michała Archanioła. W 1969 roku wpisano ją do rejestru zabytków, w 1973 roku została przekazana parafii rzymskokatolickiej w Lutowiskach, a rok później konsekrowana na kościół rzymskokatolicki. Dziś cerkiew jest wpisana na listę Światowego Dziectwa UNESCO.

Cerkiew w Chmielu to jedno z miejsc, które warto zobaczyć w gminie Lutowiska
Cerkiew w Chmielu to jedno z miejsc, które warto zobaczyć w gminie LutowiskaPicsel123RF/PICSEL

Innym miejscem, które warto odwiedzić jest urokliwa cerkiew w Chmielu. Pierwsza wzmianka o niej pochodzi aż z 1584 roku, drugą cerkiew zbudowano w miejsce starej w 1795 roku, natomiast obecna świątynia jest datowana na 1906. W latach powojennych, po wysiedleniu ludności greckokatolickiej, również została opuszczona. W 1969 roku konsekrowano ją na kościół rzymskokatolicki.

Zainteresowani wielokulturowością powinni odwiedzić również kirkut w Lutowiskach, liczący ponad 1000 nagrobków. To jedno z niewielu miejsc, w których widać, jak społeczność żydowska była licznie obecna na tych terenach przez lata - od końca XVIII wieku aż do zagłady w 1942 roku.

Zobacz więcej:

"Polacy za granicą": Sfermentowane tofu oraz pieczone wróble i gołębie. Szanghaj to szok kulturowy dla EuropejczykówPolsat Play
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas