Nie rezygnuj z jesiennego nawadniania ogrodu. Rośliny ci podziękują

Oficjalny początek jesieni to dla wielu osób sygnał do zaprzestania regularnego podlewania roślinności posadzonej w ogrodach. To popularny błąd, który powoduje, że część gatunków nie będzie w stanie przetrwać do wiosny. Dowiedz się, jak prawidłowo podlewać ogród w sezonie jesiennym i dlaczego tak ważne jest regularne wykonywanie tego kroku pielęgnacyjnego.

Wraz z początkiem jesieni nie rezygnujmy z nawadniania ogrodu
Wraz z początkiem jesieni nie rezygnujmy z nawadniania ogrodu123RF/PICSEL

  • Nadejście pierwszych przymrozków uniemożliwia roślinom czerpanie wody oraz składników odżywczych.
  • Jesienią rośliny podlewamy mniej obficie niż wiosną i latem. Nie należy jednak całkowicie rezygnować z tej czynności.
  • Bez względu na rodzaj oraz gatunek roślinności, rezygnujemy z nawadniania wraz z nastaniem ujemnych temperatur.

Czy warto podlewać ogród jesienią?

W sezonie letnim staramy się nie zapominać o regularnym oraz obfitym podlewaniu roślinności w ogrodzie lub na działce. Intensywne promienie słoneczne powodują szybsze wyparowywanie wody z podłoża, co przekłada się na wysuszenie ziemi. Wraz z końcem upalnych dni i nadejściem jesieni zaczynamy stopniowo ograniczać częstotliwość nawadniania. Wychodzimy z założenia, że start jesieni to czas skupienia się na innych zabiegach pielęgnacyjnych, m.in.:

  • oczyszczaniu ogrodu,
  • usuwaniu roślin jednorocznych,
  • skracaniu pędów,
  • wykopywaniu kłączy.

Choć w tym czasie podlewanie wyraźnie schodzi na dalszy plan, nie należy całkowicie z niego rezygnować. Regularne dostarczanie wody roślinom pozwoli im łatwiej przetrwać zimę. To szczególnie istotny aspekt dla roślin zimozielonych. Niskie temperatury oraz przymrozki powodują zamarzanie powierzchniowych warstw gleby, a to utrudnia korzeniom dostęp do wody. Chcąc dobrze o nie zadbać, warto pamiętać o odpowiednim nawadnianiu podłoża.

W jaki sposób podlewać rośliny jesienią?

Rośliny w ogrodach podlewamy do pojawienia się pierwszych przymrozków
Rośliny w ogrodach podlewamy do pojawienia się pierwszych przymrozków123RF/PICSEL

Dopóki temperatura na zewnątrz nie spadnie poniżej zera, rośliny zimozielone podlewamy regularnie i obficie. Dopiero kiedy pojawią się lokalne przymrozki, zaprzestajemy całkowitego nawadniania. W tym czasie warto stosować ściółki, które ochronią ziemię przed wahaniami temperatur. Odpowiednie zabezpieczenie ograniczy parowanie wody. W tym celu przydadzą się np. kora sosnowa, żwir, torf oraz zrębki.

Większość naszej uwagi powinniśmy poświęcić młodym okazom roślin zimozielonych. To właśnie one są najbardziej narażone na szybkie przesuszenie. Te rośliny podlewamy bardzo obficie, a także dbamy o zabezpieczenie ich przed zimnem, np. za pomocą agrowłókniny. Szczególnie ostrożnie należy postępować także z jałowcami, cyprysikami, różanecznikami oraz mahoniami.

Jeśli początkiem jesieni planujemy sadzenie lub przesadzanie roślin, tym bardziej musimy zwrócić uwagę na prawidłowe ich podlewanie. Przed przystąpieniem do pracy zaczynamy od odpowiedniego nawodnienia wybranych stanowisk. Po żadnym pozorem nie wkładajmy roślin do suchej ziemi. W ten sposób, zamiast pomóc im się szybko ukorzenić, wpłyniemy na ich osłabienie i obumarcie. Kluczowe jest także systematyczne podlewanie po wsadzeniu do gleby.

Podlewanie roślinności w pojemnikach i donicach

Rośliny w doniczkach oraz pojemnikach również stanowią ozdobę ogrodu oraz działki rekreacyjnej. Jak prawidłowo nawadniać te gatunki, by uodpornić je na nadchodzące trudne warunki pogodowe? Okazuje się, że to zadanie nie wymaga zbyt wielkiego wysiłku. Ogranicza się do dostarczania rozsądnych ilości wody wprost do ziemi. Zadanie powtarzamy aż do momentu pojawienia się pierwszego śniegu lub spadku temperatury poniżej 0 st. C.

Zabezpieczenie systemów nawadniania

Warto zabezpieczyć systemy nawadniające przed zimą
Warto zabezpieczyć systemy nawadniające przed zimą123RF/PICSEL

Jeśli posiadamy systemy nawadniania ogrodu, początek jesieni to dobry moment na przygotowanie ich do nadchodzącej zimy. Nie warto zostawiać tego na ostatni moment, gdyż ryzykujemy zniszczenie urządzeń, a tym samym narażenie się na dość spore wydatki. Co zrobić, by system nawadniania bez problemu przeczekał zimę i był gotowy do działania już od pierwszych dni wiosny?

Zaczynamy od starannego sprawdzenia wszystkich elementów konstrukcyjnych. Szczególnie istotne jest zwrócenie uwagi na to, czy w żadnym zakamarku nie zatrzymała się woda. Jeśli tego nie dopilnujemy, ujemna temperatura zamrozi ciecz, która spowoduje zniszczenia, m.in. pękanie poszczególnych części konstrukcji oraz rozrywanie węży ogrodowych od środka.

Sprawdź również:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas