Jak przygotować samochód do długiej podróży?
Większość kierowców jest święcie przekonana o sprawności swoich samochodów, dlatego rzadko decydują się na gruntowną kontrolę i uzupełnienie sprzętowych braków na chwilę przed wyjazdem. Tymczasem dłuższa podróż, w szczególności, gdy będzie nam towarzyszyć cała rodzina, wymaga stuprocentowej pewności, że w naszym samochodzie nie wydarzy się nic, czemu wcześniej mieliśmy szansę zapobiec. O czym musisz pamiętać, zanim wyruszysz w podróż?
Przede wszystkim - odpuść sobie gruntowną kontrolę tuż przed wyjazdem. Prawdopodobnie mechanik "i tak coś znajdzie", a jazda świeżo reperowanym samochodem może okazać się bardziej ryzykowna niż drobne usterki. Oczywiście ta zasada nie dotyczy sytuacji, w której od dawna wiesz, że auto wymaga drobnych napraw lub poważniejszych remontów. Jeżeli jednak zdecydujesz się na oddanie samochodu do mechanika, zaplanuj wizytę z dużym wyprzedzeniem. Nawet jeśli samochód wymaga delikatnego liftingu, warto zostawić sobie jeden dzień na przetestowanie skutków ingerencji mechanika.
Absolutnym minimum, o które musisz zadbać przed wyjazdem, to sprawdzenie daty przeglądu rejestracyjnego. Jeżeli niechybnie zbliża się termin, załatw sprawę przed wyjazdem. Zyskasz spokój ducha i na każdym etapie podróży nie będziesz ryzykować utratą dowodu. Do worka z przeglądem rejestracyjnym dorzucamy oczywiście podstawową kontrolę płynów (hamulcowy, silnikowy), opon (ciśnienie, stan ogumienia) oraz świateł (wszystkie żarówki muszą być sprawne i zachowywać to samo natężenie światła). Pakując się do wyjazdu, warto wrzucić zapas nowych lampek do schowka, w razie awarii zawsze będą pod ręką.
Zasadnicze bezpieczeństwo podczas jazdy samochodem zależy od sprawności hamulców. Kompleksowy przegląd powinien obejmować kontrolę i w razie potrzeby wymianę klocków hamulcowych, tarcz czy wspomnianego wyżej płynu hamulcowego. Za nasz komfort jazdy odpowiada również sprawność hamulca ręcznego - poprośmy dobrego fachowca, by ocenił sprawność całego mechanizmu.
Porządnie dopasowane i skontrolowane pod kątem ciśnienia i stanu bieżnika opony to gwarancja niskiego zużycia paliwa i komfortowej jazdy bez zwiększonego ryzyka złapania gumy. Oczywiście pęknięta opona może przydarzyć się nam zawsze i wszędzie, nawet w nowiutkim samochodzie prosto z salonu, dlatego dbając o opony na felgach, których właśnie używamy, pamiętajmy również o zapasówce - prosta sprawa, która uratuje nas nawet wtedy, gdy staniemy na poboczu autostrady w strugach deszczu.
Nie zapominajmy w szczególności o wysłużonych akumulatorach. Auto na długich trasach wymaga wyjątkowo dużej porcji energii - często podpinamy ładowarki, na postojach włączamy głośną muzykę, klimatyzacja działa na całego. Każda czynność i funkcja, które podwyższają nasz komfort jazdy jest sporym obciążeniem dla zasobników energii, dlatego warto spojrzeć na nie łaskawszym okiem.
Jeśli w zawieszeniu twojego samochodu od dłuższego czasu coś puka i stuka, konieczne mogą się okazać dokładniejsze oględziny. Od sprawdzenia poszczególnym podzespołów zależy, czy wasza podróż będzie przebiegać płynnie, a po kilku godzinach jazdy rodzina wysiądzie z auta względnie zrelaksowana. Nie ma co ukrywać, polskie drogi nie są łaskawe dla podróżujących. Tymczasem nawet drobna usterka może spowodować poważne uszkodzenie istotnych mechanizmów, w tym układu kierowniczego i hamulcowego.
Wisienką na torcie prawidłowego przygotowania do jazdy jest dobrze skompletowana apteczka, trójkąt ostrzegawczy i gaśnica. Podczas kontroli policyjnej możesz być pewna, że funkcjonariusz dokładnie sprawdzi całe wyposażenie, a brak gaśnicy czy trójkąta grozi nawet kilkusetzłotowym mandatem. W apteczce powinny się znaleźć m.in. opakowanie plastrów, chusta opatrunkowa, nożyce, opaski uciskowe, ustnik do sztucznego oddychania, bandaże, jednorazowe rękawiczki. W wyposażeniu powinna być uwzględniona instrukcja udzielania pierwszej pomocy wraz z najważniejszymi numerami służb ratunkowych.
