Błędy za kierownicą: Jak je wyeliminować?

Według danych CEPiK ponad 9 milinów Polek ma prawo jazdy. Z raportu „Kobiety prowadzą bezpiecznie”, przygotowanego na zlecenie Skody, wynika, że ostrożna i odpowiedzialna jazda jest ich domeną. Oczywiście, każdej z nas zdarza się popełnić od czasu do czasu błąd za kierownicą. Im więcej jeździmy, tym większe mamy doświadczenie, a co za tym idzie – coraz lepiej radzimy sobie na krótszych i dłuższych trasach. Jakie błędy popełniamy najczęściej? Jak je wyeliminować? Tego dowiecie się z naszego tekstu.

Proste błędy za kierownicą mogą nas słono kosztować
Proste błędy za kierownicą mogą nas słono kosztować123RF/PICSEL

Stłuczka powodowana przez kobietę, która w trakcie jazdy poprawiała sobie makijaż - chyba każda z nas słyszała tę "anegdotę". Okazuje się jednak, że większość stereotypów dotyczących kobiet za kółkiem jest nieprawdziwa. Przykład? Zaledwie 3 proc. badanych, jak wynika z raportu przygotowanego przez Dom Badawczy Maison, robiło makijaż za kierownicą.

Kobiety naprawdę jeżdżą bezpiecznie - 86 proc. zapina pasy bezpieczeństwa, 84 proc. podczas zmiany pasa korzysta z lusterek, a aż 61 proc. nigdy nie otrzymało mandatu!

Chętnie się uczą

Oczywiście, jak już wspomniałyśmy, także kobietom zdarzają się błędy. Ale - jak wynika z badania przeprowadzonego przez TNS Pentor, z każdego wypadku czy stłuczki kobiety wynoszą naukę i zmieniają swój styl jazdy tak, żeby nie dopuścić do podobnych sytuacji w przyszłości.

- Mężczyźni podchodzą do nauki jazdy mniej rozważnie. Kobiety zarówno na pierwszych jazdach, jak i później, są ostrożniejsze, bardziej asekuracyjne, przez co na drodze nie podejmują niepotrzebnego ryzyka - potwierdza  Robert Szpindor, który jest instruktorem jazdy w ŠKODA Auto Szkole.

Jakich błędów należy unikać, żeby jeździć coraz lepiej?

Po pierwsze: Zapominanie o kierunkowskazach

To jeden z najczęściej popełnianych błędów, który na dodatek może łatwo doprowadzić do wypadku. Jeśli nie uprzedzisz jadącego za tobą kierowcy, że masz zamiar skręcić, istnieje spora szansa, że nie zdąży wyhamować i dojdzie do stłuczki. Włączenie sygnalizacji powinno być odruchem. Jeśli jednak nie będziesz tego robić "od czasu do czasu", np. na polnych czy osiedlowych drogach, w końcu zapomnisz również podczas jazdy w mieście lub na dłuższej trasie.

Włączenie migacza dopiero w momencie skrętu również jest błędem - jadący za tobą kierowca może nie mieć dość czasu, żeby zahamować. Pamiętaj, że włącznie kierunkowskazu nie oznacza: "skręcam", ale "mam zamiar skręcić".

Nasz sposób: Nie rób wyjątków i włączaj kierunkowskazy zawsze:  podczas zjazdu z osiedlowego ronda, na polnej drodze, na ulicy, na której nie ma nikogo, prócz ciebie. W ten sposób wyrobisz w sobie nawyk i zapominanie o migaczu będziesz się zdarzać coraz rzadziej.

Po drugie: Zbyt gwałtowne hamowanie

Kierowcy często nie zdają sobie sprawy z tego, że hamują zbyt gwałtownie, ponieważ sami podejmują decyzję o tym, kiedy zahamują (a więc nie są zaskoczeni nagłym zatrzymaniem pojazdu) i trzymają kierownicą, która daje im większą stabilność. Jeśli więc twoich pasażerowie żalą się, że hamujesz zbyt ostro, weź sobie ich słowa do serca. Warto pamiętać, że gwałtowne hamowanie jest nie tylko nieprzyjemne, ale także niebezpieczne - jadący za tobą kierowca może nie zdążyć zahamować, a wtedy może dojść do groźnego wypadku.

Nasz sposób: Przede wszystkim zdejmij nogę z gazu. Kiedy dojeżdżasz do skrzyżowania, ronda, przejścia dla pieszych lub przejazdu kolejowego zawsze zakładaj, że będziesz musiała zahamować. Nie rozpędzaj się, nie licz na to, że "uda" ci się przejechać. Im wolniej podjedziesz, tym szybciej i łagodniej zahamujesz.

Po trzecie: Nieumiejętne wyprzedzanie

Wyprzedzanie jest jednym z najtrudniejszych i wymagających największej uwagi manewrów. W programach informacyjnych czy w sieci można zobaczyć wiele filmów pokazujących skutki wyprzedzania w niewłaściwych miejscach. Pamiętaj, że wyprzedzanie na "podwójnej ciągłej", na zakrętach, podczas słabej widoczności jest groźne nie tylko dla ciebie, ale także dla pasażerów samochodu jadącego z naprzeciwka.

Nasz sposób: Wyprzedzaj tylko tam, gdzie możesz to zrobić. W czasie kiepskiej pogody (śnieżycy, mgły, ulewy) dostosuj jazdę do warunków i nie zakładaj, że z naprzeciwka nikt nie jedzie tylko dlatego, że nikogo nie widać.

Pamiętaj również o tym, żeby zachować odstęp między swoim pojazdem a samochodem jadącym przed tobą. Dzięki temu jeśli zaczniesz wyprzedzać, ale z jakichś przyczyn nie będziesz mogła dokończyć manewru, "schowasz" się z powrotem na właściwy pas.

Po czwarte: Zbyt wolna jazda

Nie namawiamy was oczywiście do przekraczania prędkości. Jeśli jednak jedziecie drogą szybkiego ruchu lub autostradą, pamiętajcie o trzymaniu się właściwego pasa i nie blokujcie innych pojazdów. Skrajny prawy pas służy do jazdy, lewy - do wyprzedzania. Dlatego po zakończonym manewrze zmieńcie pas i pozwólcie przejechać innym, być może jadącym szybciej, pojazdom.

Nasza rada: Jeśli czujesz się za kierownicą niepewnie, trzymaj się swojego pasa. Może się zdarzyć, że kierowca jadący za tobą zacznie trąbić (żeby cię pospieszyć), ale nie reaguj i jedź w swoim tempie. Do wyprzedzania służy lewy pas i osoby, które chcą cię wyminąć, na pewno o tym wiedzą.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas