Jak przetrwać upał w betonowej dżungli

Upały w mieście są trudniejsze do zniesienia niż na wsi. Przyczyna jest prozaiczna – wszędobylski beton nagrzewa się dużo szybciej aniżeli grunt. Po kilku gorących dniach w mieście tworzy się efekt piekarnika, który powoduje, że organizm szybko się odwadnia, łatwiej ulega poparzeniom słonecznym, może prowadzić do omdleń. Oto kilka sposobów na przeżycie lata w mieście.

Przetrwaj lato w mieście
Przetrwaj lato w mieście123RF/PICSEL

Najlepszym rozwiązaniem byłoby zrobienie sobie, wzorem narodów południowej Europy, sjesty od 11 do 14. Niestety w Polskich warunkach jest to niemożliwe. Wszyscy muszą chodzić do pracy, szkoły, mają ważne sprawy do załatwienia. Metod radzenia sobie z upałem należy szukać gdzie indziej.

Podstawową kwestią jest nawadnianie organizmu. O tym nie możemy nigdy zapomnieć, a kiedy temperatura się podnosi, przede wszystkim. Lekarze uważają, że zasada uzupełniania płynów jest prosta. Gdy na zewnątrz temperatura wynosi około 20 st. Celsjusza powinno wypijać się 2 litry płynów dziennie. Każdy stopień Celsjusza więcej oznacza 100 ml płynów więcej. I to jest jedynie dawka zalecana przy minimalnym ruchu.

Kiedy zaczniemy wykonywać ćwiczenia, biegać, poruszać się po mieście, musimy pić więcej. Nawet do 8 litrów. Przy ok. 28 st. C. taka ilość zostanie wypocona bardzo szybko. Dlatego zawsze warto mieć przy sobie butelkę wody, albo bukłak zamontowany w plecaku.

Odpowiednie płyny

Pocąc się nie tylko chłodzimy organizm, ale też pozbywamy się dużych ilości soli mineralnych – głównie potasu, sodu i magnezu. Z tego powodu najlepiej jeśli w naszej torbie, plecaku, bukłaku znajdzie się miejsce na płyn izotoniczny, który te braki wyrówna.

Napój izotoniczny można przygotować samodzielnie. Wystarczy woda, odrobina miodu, mięta i cytryna. Taki podstawowy napój można zrobić samemu w kilka chwil. Oczywiście istnieją też inne rozbudowane wersje i jeśli ktoś  ma ochotę na odrobinę ekstrawagancji, to można poszaleć z różnymi rodzajami herbat, arbuzami, mieszankami soków.

Należy jednak pamiętać, że napój nie powinien zawierać dużej ilości cukru. Lepiej żeby był kwaskowaty, albo słonawy. Sól zapobiega nadmiernej utracie wody, więc świetnie nadaje się na upały. Jednak napój nie może być za słony!

Jak się nie poparzyć słońcem

Może się wydawać, że o konieczności używania kremów z filtrem, noszeniu nakrycia głowy i okularów przeciwsłonecznych nie trzeba już przypominać. Jednak zdarza się i tak, że przez brak choćby czapki może przytrafić się udar słoneczny. Promieniowanie jest najbardziej niebezpieczne pomiędzy godziną 11 a 15. Wówczas to słońce najbardziej przygrzewa.

Szkodliwe promieniowanie może zniszczyć strukturę kolagenu, przysparzając tym samym starzenie się skóry. Promienie słoneczne mogą wywołać zaczerwienienia skóry, a nawet poparzenia. Dlatego nie powinno wychodzić się na zewnątrz bez zabezpieczenia skóry odpowiednimi kremami z filtrem. Przede wszystkim w odsłoniętych miejscach i tam, gdzie skóra jest delikatniejsza – na ustach i wokół oczu.

W słoneczne dni również bardzo łatwo nabawić się zapalenia spojówek. Sprzyja temu promieniowanie ultrafioletowe, które uszkadza białka oczu. Okulary przeciwsłoneczne są zatem kolejną niezbędną rzeczą, bez której nie obejdziemy się chcąc przeżyć upały w

mieście. Jednak dla tych, którzy nie lubią upałów, lata i słońca i najchętniej nie wychodziliby z klimatyzowanego pomieszczenia jest jedno pocieszenie: po kilku dniach upałów organizm przyzwyczaja się do wysokiej temperatury i zaczyna funkcjonować normalnie.

.
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas