​Pielęgnacja maluszka

Świeżo upieczeni rodzice zazwyczaj mają sporo wątpliwości dotyczących pielęgnacji niemowlęcia. Boją się, że zrobią mu krzywdę lub po prostu sobie nie poradzą. By rozwiać wszelkie wątpliwości i obawy, stworzyliśmy poradnik, w którym podpowiadamy, jak utrzymać higienę małego dziecka.

123RF/PICSEL

Przy pielęgnacji maluszka trzeba zwrócić uwagę na parę prostych zasad. Przede wszystkim pamiętajmy, że kosmetyki przeznaczone dla dorosłych ludzi nie nadają się dla delikatnej skóry dziecka. Zawierają one drażniące detergenty oraz substancje konserwujące i zapachowe. Stosując je, narażamy maleństwo na silne reakcje alergiczne. Na szczęście noworodki nie wymagają pielęgnacji dużą ilością kosmetyków. Powinniśmy je stosować jedynie, gdy skóra dziecka faktycznie tego potrzebuje. Nadmiar kremu czy oliwki może zatykać pory malucha, co spowoduje podrażnienia i problemy skórne. Po kosmetyki dla niemowląt sięgajmy, gdy zaobserwujemy przesuszenie czy łuszczenie się skóry, walczymy z ciemieniuchą czy odparzeniami lub na wyraźne zalecenie lekarza.

Zmiana pieluszki

Dziś pieluszki dobrze wchłaniają mocz i luźną kupę dziecka, dlatego skóra nie jest w takim stopniu narażona na kontakt z wilgocią, jak dawniej. Stosując odpowiednią pielęgnację, powinniśmy uniknąć odparzeń. Nie smarujmy pośladków dziecka nadmierną ilością kremu, może on zatykać włókninę pokrytą mikrooczkami, która wchłania wilgoć. Taka właśnie technologia została zastosowana w pieluszkach Happy Bella Baby i dzięki niej delikatna skóra dziecka skutecznie chroniona jest przed zapaleniem. Pieluszki należy zmieniać co dwie czy trzy godziny i po każdej kupie. Starajmy się również często wietrzyć miejsca intymne dziecka. Jeśli mimo tych zabiegów, nie uda nam się uniknąć odparzeń, powinniśmy sięgnąć po krem. Ze zmianą pieluchy każdorazowo wiąże się dokładna higiena. Pamiętajmy, by dziewczynki zawsze wycierać od przodu do tyłu. W ten sposób unikniemy zakażenia dróg moczowych. Chłopców zaś należy dokładnie obmywać, ale nie obsuwać napletka.

bella nowy content box
bella nowy content box.

Kąpiel

Dawniej położne myły dziecko tuż po narodzinach. Obecnie zalecenia są inne. Dziecko pozostawia się w mazi. Jej pozostałości mają chronić dziecko, zmniejszają ryzyko infekcji, nawilżają skórę, pomagają przystosować się do życia poza łonem matki. Czas pierwszej kąpieli w życiu uzależniony jest od wytycznych panujących na konkretnym oddziale. Jednak, ta najbardziej stresująca dla rodziców kąpiel ma miejsce w domu. Wbrew temu, co nierzadko można usłyszeć uczęszczając na zajęcia w szkołach rodzenia, kąpiel nie jest chwilą relaksu dla rodziców i noworodka. Równie zdenerwowana jest  świeżo upieczona mama, tata, jak i maluszek. Można, jednak nieco opanować nerwy, odpowiednio przygotowując się do wykąpania dziecka. Co należy zrobić? Na dnie wanienki warto wyłożyć matę lub pieluszki tetrowe, żeby dziecko się nie ślizgało. Woda ma mieć 37°C, a temperatura w łazience nie powinna być niższa niż 25°C. Jeśli dziecko reaguje płaczem na zanurzanie, spróbujmy wsadzić je bokiem lub najpierw zamoczyć nóżki. Na pewno będzie spokojniejsze, gdy zobaczy, co się dzieje. Nie używajmy gąbek, gdyż szybko namnażają się w nich bakterie, lepiej dziecko myć ręką lub tetrową myjką. Należy używać wyłącznie tych szamponów i płynów do mycia, które zostały dopuszczone przez niezależne jednostki certyfikujące i przeznaczone są do mycia niemowląt od pierwszego dnia życia. Małego dziecka nie trzeba kąpać codziennie, szczególnie jeśli tego nie lubi. Wystarczy robić to dwa, trzy razy w tygodniu. W pozostałe dni jedynie myjemy twarz, ręce, miejsca intymne i zagięcia fałdek, w których może zbierać się pot czy ulane mleko. Ważnym jest, by po kąpieli dokładnie wytrzeć dziecko. Niestaranne wykonanie tej czynności może doprowadzić do powstania bolesnych odparzeń.

Mycie zębów

Stomatolodzy zalecają mycie zębów, a właściwie dziąseł, jeszcze zanim dziecko zacznie ząbkować. Dzięki temu przyzwyczajamy je do tej czynności, usuwamy resztki mleka i masujemy dziąsła. Taki zabieg ma również przeciwdziałać pojawieniu się próchnicy. Oczywiście nie robimy tego przy pomocy szczoteczki do zębów. To mycie polega na przecieraniu dziąseł zmoczonym w wystudzonej przegotowanej wodzie jałowym gazikiem nawiniętym na palec. Wielu rodziców wychodzi z założenia, że skoro mleczne zęby i tak wypadną, to nie ma sensu o nie dbać, ani naprawiać u dentysty. To ogromny błąd, przecież próchnica przenosi się z zębów mlecznych na stałe. Dlatego, gdy tylko dziecko zacznie ząbkować, należy zakupić szczoteczkę i pastę przeznaczoną dla małych dzieci. Poza tym, jeśli nie zadbamy o higienę jamy ustnej, w miękkich mlecznych zębach szybko pojawią się ubytki, a dziecko od najmłodszych lat będzie kojarzyć stomatologa z bólem. Lepiej więc początkowo odwiedzać go jedynie kontrolnie. Pierwszą wizytę zaplanujmy, gdy maluch skończy pół roku.

Mycie twarzy

Twarz dziecka myjemy letnią wodą przy pomocy jałowego gazika lub wacika. Zwracajmy uwagę na to, by dotrzeć między fałdki skóry przy szyi i za uszami, gdyż to tam może się zbierać ulewające się mleko. Dawniej w tym celu stosowało się napar z rumianku, jednak obecnie wiele dzieci jest na niego uczulonych.

Pielęgnacja oczu

Wacikiem zamoczonym w ostudzonej wodzie możemy również przemywać oczy dziecka. W tym celu świetnie sprawdza się również sól fizjologiczna. Wystarczy rano i wieczorem przetrzeć oczy mokrym wacikiem, kierując się od kącika zewnętrznego do skroni, uważajmy jednak, by dziecku nie nalała się woda do ucha. Najlepiej podczas wykonywania czynności pielęgnacyjnych oczu delikatnie unieść głowę dziecka.

Czyszczenie uszu

Uszy nie wymagają skomplikowanych zabiegów pielęgnacyjnych. Pamiętajmy, że woskowina służy ochronie przewodu słuchowego, dlatego nie należy za wszelką cenę jej usuwać. Jedyne co powinniśmy robić, to czyszczenie wilgotnym wacikiem ucha zewnętrznego, w tym nadmiaru woskowiny, która wydostała się przy ujściu. Bezwzględnie nie wolno używać patyczków higienicznych i próbować czyścić wnętrza ucha. Takie zabiegi grożą zatkaniem przewodu, a nawet uszkodzeniem słuchu.

Obcinanie paznokci

Ten zabieg po raz pierwszy powinniśmy wykonać po powrocie ze szpitala. Paznokcie dziecka w życiu płodowym za sprawą płynu owodniowego były miękkie, jednak po urodzeniu są już dość długie i twardnieją, a więc dziecko może się nimi zadrapać. Warto zabrać ze sobą do szpitala tzn. rękawiczki-niedrapki, które zapobiegną zranieniom. Paznokcie niemowlęcia tnie się łatwo jak papier, dlatego zabieg nie powinien nam sprawić trudności, najlepiej jednak zaplanować go, gdy dziecko śpi i się nie rusza. Do obcinania powinniśmy użyć małych nożyczek o zaokrąglonych końcach.

Opieka nad niemowlęciem wcale nie musi być drogą przez ciernie, wystarczy poznać podstawowe zasady i samemu dostosować je do potrzeb dziecka.

Materiał powstał we współpracy z Happy Bella Baby.

pobierz pdf bella
pobierz pdf bella.
INTERIA.PL/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas