Nowe sposoby na problemy ze stopami

Dokuczliwe odciski, bolesne haluksy, ostrogi piętowe, wrastające paznokcie... Możemy je wyleczyć jeszcze przed nadejściem ciepłych dni. Zdrowe stopy będą pięknie się prezentowały w modnych sandałkach.

Zadbane stopy już wkrótce będziesz mogła zaprezentować w sandałkach
Zadbane stopy już wkrótce będziesz mogła zaprezentować w sandałkach© Panthermedia

Jeśli nagniotki są niewielkie, możemy je usunąć samodzielnie. Moczymy stopy w ciepłej wodzie z mydłem lub solą do kąpieli. Po osuszeniu przyklejamy nowoczesny plaster z hydrokoloidem (Compeed, Scholl). Substancja ta zmiękcza zrogowaciałą skórę. Pamiętajmy natomiast, żeby odcisków nie wycinać ani nie ścierać. Jeśli nagniotki nie schodzą mimo stosowania plastrów, wybierzmy się do gabinetu podologicznego (czyli tam, gdzie zajmują się stopami). Lekarz najpierw zmiękczy skórę silnie działającymi preparatami, a potem usunie odcisk tzw. wiertłami. Po domowym i profesjonalnym zabiegu trzeba nosić poduszeczki, które zapobiegają odciskom. Dobiera się je u podologa (kosztują od 80 zł).

Operacja prostuje haluksy

Haluks, czyli krzywy paluch, powstaje, gdy pierwsza kość śródstopia przemieszcza się ku środkowi. Jedynym sposobem całkowitego pozbycia się deformacji jest operacja (zabieg osteotomii). Polega ona na przecięciu kości, prawidłowym jej ustawieniu, a następnie zespoleniu specjalnymi śrubami. Osteotomię można wykonywać różnymi metodami. Wybór najlepszej jest uzależniony od wielkości haluksów, nasilenia bólu, stopnia uszkodzenia stawów palucha, naszego wieku i stanu zdrowia. Po nowoczesnym zabiegu bardzo szybko dochodzimy do siebie. Ale przez 4-5 tygodni musimy jeszcze chodzić w specjalnym obuwiu. Operację można wykonać w ramach NFZ lub komercyjnie. Wówczas jednak trzeba przygotować się na duży wydatek - 2800-4400 zł.

W sklepach ortopedycznych i aptekach znajdziemy wiele nowoczesnych akcesoriów na haluksy. Możemy je zastosować wtedy, gdy zmiany są niewielkie. Dzięki temu deformacja nie będzie się pogłębiała. Złagodzimy też rwący ból towarzyszący haluksom. Warto wypróbować plastry lub żelowe osłony chroniące staw palucha przed otarciami i urazami. Pomocne będą kliny oraz nastawiacze, które zapobiegają zachodzeniu palucha na sąsiednie palce. Dobre efekty przynosi stosowanie aparatów korekcyjnych na noc. Ale jeszcze lepsze będą aparaty do stosowania na dzień, gdy stopa pracuje. Haluksy często są dziedziczne. Wówczas pojawiają się bardzo wcześnie i szybko postępują. Dlatego od razu trzeba zacząć je leczyć.

Klamry i zabiegi

Pomagają na wrośnięte paznokcie eeGdy mamy ten bolesny problem, możemy zgłosić się do salonu kosmetycznego. Wiele gabinetów oferuje dziś leczniczy pedikiur. W trakcie zabiegu kosmetyczka przytwierdza nam maleńkie klamerki do powierzchni paznokcia. Ciągną one płytkę do góry, uniemożliwiając wrastanie. Klamra może być plastikowa (60-100 zł), metalowa (ze stali chirurgicznej 100-150 zł), plastikowo- metalowa (70-100 zł), złota (ok. 120 zł) lub silikonowa (75 zł). Te ostatnie są najmniej widoczne. Innym kosmetycznym sposobem na wrastające paznokcie są tzw. rurki. Wycina się wtedy część płytki paznokciowej, a na jej krawędź nasuwa cienką rurkę, która przypomina słomkę (20 zł).

Gdy wrastający paznokieć wywołuje bardzo silny ból i obrzęk, trzeba pójść do lekarza. Być może konieczne będzie przeprowadzenie leczenia przeciwbakteryjnego i przeciwobrzękowego. Łagodne objawy stanu zapalnego spowodowanego wrastaniem leczy się, stosując maści i płyny. Poważniejsze zapalenia wymagają przyjmowania antybiotyku.

Czasem konieczna jest interwencja chirurga. Lekarz (w znieczuleniu miejscowym) wycina skośnie brzeg paznokcia o szerokości 2-3 mm. Dzięki temu płytka zaczyna rosnąć prawidłowo. Chirurg może także wyciąć brzeg paznokcia wraz z fragmentem tzw. macierzy (z niej wyrasta płytka). Wówczas konieczne jest założenie kilku szwów, które zdejmuje się po tygodniu. Żeby uniknąć kłopotów, obcinajmy paznokcie prosto. Zaokrąglanie brzegów sprzyja ich wrastaniu.

Fizykoterapia leczy ostrogi

Ostroga to wyrostek kostny, który tworzy się na spodzie pięty. Uciska on więzadła i ścięgna, sprawiając ogromny ból. Niekiedy bywa tak silny, że nie możemy stanąć na pięcie. Pomoże go uśmierzyć fizjoterapia. Odpowiednie zabiegi zaleci nam ortopeda. Najnowocześniejsze i najskuteczniejsze są: laseroterapia, ultradźwięki oraz diadynamik - prądy modulowane o małej częstotliwości 50 i 100 Hz, które mają silne działanie przeciwbólowe. eeWraz z fizykoterapią trzeba stosować leki przeciwzapalne w postaci maści lub żelu. Wcieramy je w piętę przynajmniej dwa razy dziennie.

Zalecane są też ćwiczenia. Niektóre wykonujemy pod okiem rehabilitanta. Ale są też takie, które możemy zrobić same w domu. Siadamy wygodnie, wyciągamy przed siebie stopę, ściągamy palce (jak baletnica, mięśnie łydki powinny być napięte). Następnie kreślimy czubkami palców kolejno wszystkie litery alfabetu. Ćwiczymy 2-3 razy dziennie. Lekarze podkreślają, że wiele osób cierpiących na ostrogi ma dużą nadwagę. Warto się jej pozbyć.

Anna Wolanin

Kobieta i życie
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas