Sięgnęła po serum do rzęs. Nie chcą przestać rosnąć!

Kamryn Willoughby jest nastolatką z TikToka, którą wielu kojarzy jako "tą od rzęs". Dziewczyna jakiś czas temu zaczęła stosować odżywkę, która okazała się wyjątkowo skuteczna. Przerośnięte włoski trzeba było skrócić.

TikTokerka nie liczyła na aż tak spektakularny efekt
TikTokerka nie liczyła na aż tak spektakularny efekttiktok.com/@kamrynwilloughbyarchiwum prywatne

Przedłużanie i zagęszczanie rzęs to absolutny hit salonów kosmetycznych w ostatnich latach. Coraz więcej klientek decyduje się na doklejenie sztucznych włosków, aby oprawa ich oczu była jeszcze bardziej spektakularna. Czasami wystarczy kilka dodatkowych kępek, ale jednak coś za coś. Nie jest to najtańsza i najbardziej trwała usługa.

Co w zamian? Alternatywnym rozwiązaniem może być sięgnięcie po odżywkę, głównie w formie serum. Skład tego typu kosmetyków obejmuje zazwyczaj takie substancje jak bimatoprost, lipooligopeptydy, olejek rycynowy, świetlik lekarski, prowitaminę B5 czy witaminę E.

Ostateczny efekt to oczywiście bardzo indywidualna sprawa, ale cierpliwość często popłaca. Dowodów nie trzeba daleko szukać.

Kamryn Willoughby jest nastoletnią użytkowniczką TikToka, która jakiś czas temu rozpoczęła tego typu kurację. Jej rzęsy okazały się wyjątkowo podatne, bo zaczęły rozrastać się już po kilku dniach stosowania odżywki. Urosły przynajmniej dwukrotnie i dziewczyna niemal straciła nad nimi kontrolę.

"Znalazłam najlepsze serum do rzęs. Teraz są tak długie, że musiałam je przyciąć" – dowiadujemy się z jej relacji, która odnotowała niemal 24 miliony wyświetleń. Efekt okazał się tak spektakularny, że wielu podejrzewało mistyfikację.

Kolejne opublikowane przez nią nagrania nie pozostawiają jednak wątpliwości: to wydarzyło się naprawdę.

W pewnym momencie rzęsy Kamryn stały się wręcz za długie i wtedy nastolatka sięgnęła po nożyczki. Ograniczyła też stosowanie specyfiku, bo w przeciwnym razie włoski rozrosłyby się jeszcze bardziej. Komentatorzy są podzieleni w ocenach: jedni jej zazdroszczą, a inni wręcz współczują.

"Kto chciałby mieć coś takiego nad oczami?" – pyta jedna z obserwatorek. "Zazdroszczę, sama wydaję majątek na przedłużanie" – dodaje kolejna. Ta opcja też nie jest najtańsza, bo jak udało się ustalić internetowym śledczym, chodzi o produkt, którego cena regularna wynosi równowartość nawet 450 zł za opakowanie.

Czy dla takiego efektu warto?

***
Zobacz także:

Domowa odżywka, która ratuje zniszczone włosy!Interia DIY
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas