Reklama

​Dlaczego warto jeść kiełki?

Większość dietetyków twierdzi, że należy jeść jak najwięcej produktów pełnoziarnistych. Ale w trosce o zdrowie i samopoczucie warto też uwzględnić w swoim menu ziarna dopiero kiełkujące. Kiełki są bowiem fenomenalnym dodatkiem do potraw, który kryje w sobie bogactwo witamin, żelaza, białka i błonnika.

Regulują pracę jelit, poprawiają wygląd skóry, chronią włosy przed wypadaniem. A że mają mnóstwo witamin i mikroelementów, pomagają też walczyć z sezonowym osłabieniem i brakiem energii. Kiełki to dodatek, który nie tylko urozmaici smak potraw, ale też pozytywnie wpłynie na nasze zdrowie.

Moc kiełkujących ziaren tkwi w tym, że zawierają one błonnik, żelazo, kwas foliowy i witaminy z grupy B. W kuchni Dalekiego Wschodu stosowane są już od pięciu tysięcy lat. Choć szczególnie dużą popularnością cieszą się w wiosną, specjaliści polecają je jeść przez cały rok.

Reklama

W nasionach podczas kiełkowania aktywowane są enzymy, które sprawiają, że zawarte w nich substancje odżywcze stają się bardziej przyswajalne dla ludzkiego organizmu. W produkcji kiełków całe ziarna najpierw moczy się w wodzie, żeby zaczęły kiełkować, a następnie suszy je, zanim proces ten zostanie w pełni ukończony.

Zdaniem Whitney Linsenmeyer, rzeczniczki amerykańskiej Akademii Żywienia i Dietetyki oraz adiunkta na Uniwersytecie w Saint Louis, ze względu na tę zwiększoną zawartość składników odżywczych, kiełki należy jeść codziennie. "Badanie kiełków prosa wykazało, że przyswajalność zawartego w nim żelaza jest wyższa o 300 proc. niż w innych zawierających ten pierwiastek produktach. Jest to tym istotniejsza wiadomość, że niedobór żelaza jest powszechnym zjawiskiem na całym świecie" - wyjaśnia ekspertka w rozmowie z "Huffington Post".

Podobna zależność występuje w odniesieniu do białka, przeciwutleniaczy i błonnika. Ten ostatni jest wyjątkowo istotnym składnikiem diety - zarówno z punktu widzenia odchudzania, jak i funkcjonowania układu trawiennego. Specjalistka z zakresu dietetyki Joy McCarthy zauważa, że zwiększenie przyswajalności błonnika może być ważnym krokiem w kierunku leczenia dolegliwości jelitowych.

"Gdy ziarno kiełkuje, zwiększa się stężenie błonnika. Jest on bardzo istotny dla zdrowia jelit, powodując m.in. detoksykację okrężnicy. Błonnik pomaga też regulować wypróżnienia i jest niezbędny, aby zmniejszyć ryzyko raka jelita grubego" - tłumaczy ekspertka. Najzdrowsze kiełki, po które warto sięgać to kiełki lucerny, prosa, owsa, rzeżuchy, rzodkiewki, pszenicy i jęczmienia.

***Zobacz także***

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy