Meghan i Harry pokonali kryzys w związku?
Opracowanie Gabriela Kurcz
Meghan Markle i książę Harry postanowili uciszyć plotki o kryzysie w związku i pojawili się w Santa Barbara - zakochani i szczęśliwi. Małżonkowie trzymali się za ręce, uśmiechali się, a nawet żartowali. Czyżby najgorsze chwile mieli już dawno za sobą?
Według prasy plotkarskiej, powodów tego stanu rzeczy było kilka. Gdy para postanowiła "wypisać się" z rodziny królewskiej, przybyła do Hollywood z planami podbicia branży rozrywkowej. Niestety, nie wszystko poszło po ich myśli, a "amerykański sen" trwał tylko kilka minut. Sussexowie na próżno wypatrywali nowych propozycji - dość szybko stało się jasne, że Amerykanie nie chcą już słuchać o tym, jak zła jest brytyjska rodzina królewska i jak bardzo skrzywdziła ona młodszego księcia i jego żonę.
Kolejnym ciosem było chłodne przyjęcie Harry'ego przez rodzinę podczas pogrzebu jego babci, królowej Elżbiety II oraz uroczystości koronacji króla Karola III. Na koronacji zabrakło także Meghan, co tylko podgrzało plotki o kryzysie w tym małżeństwie. Na domiar złego para została eksmitowana z Frogmore Cottage w Wielkiej Brytanii - rezydencji, w której zamieszkali w 2019 roku i z której korzystali zawsze podczas pobytu w kraju.
Meghan i Harry pokonali kryzys? Nowe plotki mówią wszystko
Choć plotki o kryzysie w małżeństwie Meghan i Harry'ego były już wyjątkowo głośne, to wszystko wskazuje na to, że parze udało się dogadać. W weekend małżonkowie zostali sfotografowani na wspólnym spacerze w Santa Barbara. Małżonkowie wyglądali na bardzo zadowolonych i zakochanych - trzymali się za ręce i patrzyli sobie czule w oczy.
Choć gesty małżonków wyglądają na szczere i naturalne, to nie brakuje opinii, że para, która dysponuje całym sztabem ludzi od wizerunku, przygotowała "teatrzyk", który ma ukrócić niekorzystne wizerunkowo plotki. Myślicie, że "grają" udane małżeństwo?
Zobacz również:
