Reklama

Trefliki w książce: Czytanie metodą wrażeniową

Ciepła opowieść, o uroczej rodzinie Treflików, która pozwoli ci wartościowo spędzić czas z dzieckiem i zbudować relację pełną bliskości i zaufania. Uwaga! Mocno rozwija wyobraźnie!

- Bohaterowie uwielbianego przez dzieci serialu telewizyjnego w książkowej odsłonie. Rodzinna opowieść do czytania i zabawy dla całej rodziny.- Urocza historia, w której znajdziecie zabawy aktywizujące dla dzieci i rodziców stworzone przez psychologa oraz proste porady, jak wspierać dziecko w codziennych wyzwaniach.

- Opowieść można czytać metodą wrażeniową, która pozwala chłonąć tekst wszystkimi zmysłami! 

Ze wstępu Małgorzaty Swędrowskiej:

Głośne czytanie okraszone zabawami ruchowymi i słownymi ułatwia nazywanie i przeżywanie uczucia rozstania i tęsknoty. Dzięki gestom i zadaniom dziecko pozbywa się napięć, jakie mogą w związku z tym się pojawić. Ty, tekst literacki oraz zabawy ruchowe to dobry "zespół" dla Twego dziecka, pomagający mu w uczeniu się funkcjonowania w bogatym świecie przeżyć. Rozpocznijcie czytanie od otwarcia książki w ciekawy sposób. Możecie zapukać w okładkę i powiedzieć: "Puk, puk, puk, pukamy i Trefliki zapraszamy" albo wypowiedzieć słowa: "Oto książka moja, tajemnice chowa, zaraz ją otworzę, nos do książki włożę".

Małgorzata Swędrowska - pedagożka, wykładowczyni na UAM w Poznaniu, przyjaciółka dzieci i książek, twórczyni koncepcji czytania wrażeniowego, mama dwóch córek i dwóch synów

O autorkach:

Wioleta Firaza - psycholożka, mama czterolatka. Pasjonuje się filozofią Rodzicielstwa Bliskości oraz Komunikacji bez Przemocy. W wolnym czasie działa społecznie, jest m.in. współzałożycielką polskiego oddziału organizacji Design for Change, wspierającej dzieci chcące zmieniać świat na lepsze.

Aleksandra Czun - trenerka metody Self-Reg, realizatorka programu Ośrodka Rozwoju Edukacji "Szkoła dla Rodziców i Wychowawców", edukatorka Pozytywnej Dyscypliny. Zgłębia Porozumienie bez Przemocy oraz Rodzicielstwo Bliskości, kończy studia psychologiczne. Mama trójki dzieci. Działa pod marką Odstreserka oraz jako prezes fundacji Self-Reg Poland.

Rozmowa z autorkami "Rodziny traflików. Czekamy na mamę":

Kim są Trefliki i czym książka różni się od popularnego serialu dla dzieci?Wioleta Firaza: - Trefliki to typowa rodzinka, na którą składają się: mama, tata, dwójka dzieci oraz dziadkowie i przyjaciele rodziny. Opowiadane historie nawiązują do codziennych sytuacji, ale zawierają również elementy fantasy np. podróż w czasie.Książeczki inspirowane są serialem i nawiązują do niego. Książki zostały rozszerzone o element edukacyjny i wychowawczy. Dzięki wybranej tematyce oraz komentarzom psychologa powstaje przestrzeń dla budowania pozytywnej relacji rodzic - dziecko.Książeczki mają stać się pretekstem do świadomego spędzania czasu razem oraz do rozmów na trudniejsze tematy. W historiach mówimy o emocjach, które nie zawsze są łatwe oraz pokazujemy zarówno dzieciom, jak i rodzicom, jak można sobie z nimi radzić. Dlaczego włączyły się Panie w projekt "Rodzina Treflików"?Aleksandra Czuń: - Jestem autorką tekstów aktywizujących dla dzieci i komentarza dla rodziców. Na co dzień jestem doradcą rodzicielskim, ekspertką metody Self-Reg i trenerką licznych warsztatów wspierających kompetencje wychowawcze oraz rozwój osobisty rodziców. Myślę, że dzięki popularności serialu o Treflikach, książeczki o ich przygodach mają szansę dotrzeć do szerokiej publiczności. Dzięki swojej formie mogą być nie tylko źródłem rozrywki dla dzieci, mają też wartość edukacyjną, są okazją do refleksji i rozwoju dla rodziców. Dlatego, gdy zostałam zaproszona przez wydawnictwo do wzięcia udziału w stworzeniu książeczek, zgodziłam się z ogromną radością.Wioleta Firaza: - Jestem mamą czterolatka, który jest fanem serialu. Oboje bardzo ucieszyliśmy się na tę przygodę, a syn był moim pierwszym recenzentem...W książeczkach próbowałam przemycić elementy komunikacji bez przemocy, z której korzystam w relacji ze swoim dzieckiem. Drugim elementem jest język, jakim piszę. Z jednej strony starałam się, by był on zrozumiały i łatwy w odbiorze dla dzieci, a z drugiej strony, by melodia tekstu dawała przyjemność rodzicom, którzy tę książkę będą czytać na głos. Która z postaci Treflików jest Paniom najbliższa i dlaczego?Aleksandra Czuń: Z oczywistych względów identyfikuję się z mamą Treflików. Bardzo cieszę się, że z jednej strony jest przedstawiona jako czuła, wspierająca i zaangażowana mama, ale z drugiej nie rezygnuje ze swoich pasji, pracuje. W jednej z książeczek wyjeżdża na "wyjazd treningowy". Mam trójkę małych dzieci i również staram się szukać na co dzień równowagi pomiędzy pracą, życiem rodzinnym i spędzaniem czasu z dziećmi oraz dbaniem o siebie samą. Wierzę, że wypoczęci rodzice, którzy dbają o swój rozwój, pielęgnują pasje, od czasu do czasu mają szansę wyjść gdzieś bez swoich pociech są w konsekwencji w stanie znacznie więcej dać swoim dzieciom.Wioleta Firaza: - Ja natomiast sympatyzuję z Wujciem, który jest jak Dobry Duch rodziny i pojawia się zawsze wtedy, kiedy jest najbardziej potrzebny.To on wprowadza element fantastyki w serialu, a w książeczkach jest katalizatorem emocji i niesamowitym wsparciem dla małych Treflików, które - tak jak nasze dzieci - nie zawsze wiedzą, jak poradzić sobie w niektórych sytuacjach. Co "Rodzina Treflików" daje dzieciom i rodzicom? Co może być dla nich najciekawsze? Aleksandra Czuń: - Książeczki o Treflikach są prostymi, pełnymi humoru opowieściami, które z łatwością zainteresują malucha. Są również opatrzone przystępnym komentarzem dla rodziców, który pozwala im dostrzec opisywane sytuacje z szerszej perspektywy. Treść opowiadań jest osnuta na kanwie codziennych wydarzeń, których każda rodzina nie raz doświadcza - i pojawiających się w nich trudnościach.- Bardzo cenię w nich to, że nie opisują idealnych relacji czy modelowych sytuacji rodzinnych - Trefliki zachowują się jak zwykłe dzieci w podobnym wieku, więc małym czytelnikom będzie łatwiej się z nimi identyfikować, a i niejeden dorosły pewnie odnajdzie w nich podobieństwo do swoich dzieci. Również rodzice Treflików są autentyczni - mają swoje sprawy, nie zawsze modelowe reakcje, nawet drobne śmiesznostki. Ta normalność Treflikowej rodzinki pozwala cieszyć się lekturą bez porównywania się do niedoścignionych ideałów, bez wyrzutów sumienia - a jednocześnie, dzięki dodatkowym fragmentom edukacyjnym dla rodziców - umożliwia chwile refleksji. Ogromnym atutem książeczek są również wplecione w tekst zadania aktywizujące, które zachęcają do wspólnej zabawy z dzieckiem, rozwijają czytanie wielozmysłowe i mogą być inspiracją do podobnego przeżywania - nie tylko czytania - również innych lektur.Wioleta Firaza: - "Rodzina Treflików" to świetna propozycja dla rodziców, którym zależy na budowaniu więzi ze swoimi pociechami. Książeczki są zbudowane w taki sposób, by zachęcać do interakcji, a opisane historie nawiązują do trudnych sytuacji z życia przeciętnego dziecka i pokazują emocje, jakie mogą się z nimi wiązać. Również rodzice znajdą w naszej propozycji coś dla siebie: ciekawe historie, lekki język oraz komentarz od psychologa.

"Rodzina Treflików. Czekamy na mamę" Wioleta Firaza, Aleksandra CzunPremiera: 29 stycznia 2020

Reklama
INTERIA.PL/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy