George Clooney jeszcze nigdy nie był tak szczęśliwy

55-letni aktor i jego żona Amal (39 l.) spodziewają się bliźniąt.

Amal i George Clooney
Amal i George ClooneyGetty Images

55-letni aktor i jego żona Amal (39 l.) spodziewają się bliźniąt, a właściciel restauracji Lapérouse - Grégory Lentz - który zna George'a od 2011 roku i gościł parę w swojej restauracji w ten weekend, twierdzi, że jego przyjaciel jeszcze nigdy nie był tak szczęśliwy.

W rozmowie z "PEOPLE" powiedział: - Amal jest niesamowita. Oni są w sobie zakochani po uszy. Ona jest po prostu urocza, urocza.

- Jeszcze nigdy nie widziałem go takiego szczęśliwego. Ona jest naprawdę wspaniała.

George we wzruszających słowach zwrócił się do swojej ciężarnej żony, gdy odbierał nagrodę honorową podczas gali rozdania nagród César Awards, która odbyła się w zeszłym tygodniu we Francji.

Powiedział:

- Amal, każdego dnia jestem dumny z tego, że jestem twoim mężem. Nie mogę się już doczekać kolejnych lat, a właściwie miesięcy. Bardzo cię kocham.

George wyznał niedawno, że rodzicielstwo będzie dla niego "przygodą".

Powiedział:

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi i podekscytowani. To będzie przygoda. Przyjęliśmy tę wiadomość z otwartymi ramionami.

Aktor występujący w filmie "Obrońcy skarbów" powiedział, że jego przyjaciele bardzo go wspierają, mimo iż nie było tak od samego początku.

Dodał: - Gdy usłyszeli o ciąży, to najpierw zamilkli, a potem zaczęli udawać płaczące dzieci. Wszyscy wybuchnęli śmiechem.

Osoba z otoczenia George'a wyznała, że aktor znany z filmu "Zakładnik z Wall Street" jest podekscytowany tym, że zostanie ojcem, ale jednocześnie jest też nieco zestresowany tą sytuacją.

Źródło podało: - George jest bardzo podekscytowany, ale jednocześnie zestresowany. Cieszy się, że będzie miał dzieci, ale to normalne, że denerwuje się nową rolą rodzica.

- Amal będzie fantastyczną matką. Jest inteligentna, czuła, zabawna, mądra i troskliwa. Nie jest osobą, która będzie wychowywać swoje dzieci tak, jak inne rodziny w Hollywood.

Bang Showbiz
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas