Jak rozmawiać o drażliwych kwestiach

Lato to czas wizyt. Okazja, by raz na rok nacieszyć się rodziną. Dlatego, żeby nie psuć sobie radości z bycia razem, drażliwe sprawy lepiej wyjaśniać zawczasu.

Nie unikaj szczerych rozmów, bo to niczego nie rozwiąże
Nie unikaj szczerych rozmów, bo to niczego nie rozwiąże123RF/PICSEL

Podczas dłuższych wakacyjnych odwiedzin zawsze mogą się pojawić jakieś konflikty. Tak to zwykle bywa, gdy pod jednym dachem znajdą się ludzie, którzy na stałe ze sobą nie mieszkają. Trzeba zatem dobrej woli obu stron, by spędzić ten wspólny czas w zgodzie.

Reguły życia domowego ustalmy od razu

Twoja córka z dziećmi chce spędzić u ciebie cały sierpień. Bardzo się cieszysz z ich przyjazdu, jednak niepokoi cię kwestia finansów, ponieważ z twojej emerytury trudno ci będzie wykarmić całą trójkę. Córka nic nie mówi o pieniądzach, a ty wstydzisz się poruszyć z nią ten temat. Przyjeżdża również zięć, który w ubiegłym roku zachowywał się trochę niegrzecznie. Dom traktował jak hotel. Wychodził na ryby i wracał, kiedy chciał. Nie przejmował się porami posiłków, nie włączał w zmywanie i sprzątanie. Nie liczył się też z przyzwyczajeniami teściów i oglądał mecze w porze waszego ulubionego programu.

Dobre rozwiązania: To, że kogoś gościsz, nie oznacza, że musisz go także utrzymywać. Goście, nawet jeśli to najbliższa rodzina, przyjeżdżając na miesiąc, muszą też dostosować się do twoich przyzwyczajeń. Otwarcie porozmawiaj o finansach. Choć to dla ciebie krępujące, nie ma innego sposobu, by tę sprawę załatwić. Powiedz córce, że chciałabyś zapewnić jej i wszystko, czego potrzebują, ale twój budżet niestety na to nie pozwala. Zaznacz, że nie wymagasz od niej udziału w domowych rachunkach za prąd czy wodę, jednak prosisz, by uczestniczyła w wydatkach na jedzenie.

Wspólnie ustalcie kwotę, jaką córka ma dokładać do zakupów. Twoi goście powinni przyjąć, że spędzanie u ciebie wakacji wiąże się z dostosowaniem się do pewnych reguł. Powiedz zięciowi i córce, że oczekujesz, że każdy będzie sprzątał po sobie: zmywał naczynia, mył itp. Jeśli np. jecie razem, możecie się umówić, że jeśli ty robisz obiad, oni po nim sprzątają i odwrotnie. Uzgodnijcie grafik używania telewizora. Powiedz im, na jakich programach ci zależy, a z których możesz zrezygnować. Dodaj, że chcesz od razu wszystko wyjaśnić, by uniknąć nieporozumień.

Nastolatkom należy postawić pewne granice

Mieszkasz w uroczej, małej miejscowości nad morzem. Twoja 17-letnia wnuczka zapowiada przyjazd do ciebie na wakacje, ale ku twojemu zaskoczeniu - z chłopakiem. Martwisz się, bo nie wiesz, jak ich położyć spać. Nie wyobrażasz sobie, by spali razem w łóżku pod twoim dachem. Gdy ostatnio widziałaś ich razem, nieustannie przytulali się i całowali, nie zważając na innych. To cię też trochę krępuje.

Dobre rozwiązania: Chcesz być miła i gościnna, ale to nie znaczy, że musisz godzić się na wszystko. To twój dom. Uzgodnij z wnuczką, że następnym razem powinna cię uprzedzić, jeśli zamierza ze sobą przywieźć chłopaka czy koleżankę. Tym razem nie będziesz z tego powodu robić problemu, ale więcej nie chcesz być w ten sposób zaskakiwana. Jasno powiedz o tym, co ci przeszkadza. Porozmawiaj na osobności z wnuczką. Powiedz jej, że bardzo się cieszysz, że przyjechała i że poznała kogoś z kim miło spędza czas, ale wolałabyś, by nie okazywali sobie ostentacyjnie uczuć w twojej obecności.

Możesz jeszcze dodać z uśmiechem: "Kochanie, jestem przecież babcią, więc chyba mam prawo być trochę staroświecka". Skonsultuj się z córką w kwestii rozlokowania młodzieży na noc. Zapytaj, jakie panują zasady w jej domu i zastanów się, na ile możesz się do nich dostosować. Nawet jeśli córka nie ma nic przeciwko spaniu młodych w jednym pokoju, ty nie musisz tego akceptować. Jeżeli nie masz na to ochoty, powiedz o tym młodym wprost. Twój dom, twoje zasady. Chłopiec może spać na materacu w salonie. Wspólnie uzgodnijcie reguły. Ponieważ młodzi spędzą u cie bie jakiś czas, umówcie się, jak będzie wyglądała wasza codzienność. O której mają wracać do domu, czy zostawisz im klucze, czy raczej będziesz czekać na ich powrót, czy jecie wspólnie posiłki, czy mają uczestniczyć w sprzątaniu domu? Taka rozmowa może zapobiec ewentualnym konfliktom.

W sprawie psa najlepiej pójść na kompromis

W ubiegłym roku siostra zaprosiła cię do siebie i spędziłaś u niej miłe dwa tygodnie. Teraz ona chce przyjechać do ciebie na wakacje ze swoim pieskiem. Psiak jest rozpieszczony, wskakuje na kanapę zaraz po spacerze, śpi z siostrą w łóżku, podczas posiłku siedzi na krześle, a ona karmi go ze swojego talerza. Trochę się tym denerwujesz, bo masz perfekcyjnie wysprzątane mieszkanie i nie życzysz sobie, żeby pies wszędzie brudził. Jednocześnie nie chciałabyś urazić siostry, która cię tak gościnnie przyjmowała. Jak z nią załatwić sprawę zachowania psa, by nie poczuła się urażona?

Dobre rozwiązania: Gdy ktoś serdecznie cię gościł, chcesz mu się odwdzięczyć. Ale to trudne, jeśli jego zachowanie godzi w twoje przyzwyczajenia. Otwarcie powiedz siostrze, że nie jesteś przyzwyczajona do takiego zachowania zwierzęcia. Zastanówcie się wspólnie, jak mogłybyście rozwiązać tę sytuację tak, by była jak najmniej uciążliwa dla was obydwu. Zapytaj siostrę, czy nie sprawisz jej przykrości, gdy zabezpieczysz mieszkanie przed jej pupilem. Możesz zwinąć dywan, przykryć kanapy narzutą, położyć przy drzwiach stary ręcznik, w który pies mógłby wycierać łapy po spacerze. Przyjmij, że w czasie pobytu siostry w domu nie będzie tak idealnie czysto jak wcześniej.

Zaciśnij zęby i nie narzekaj. Poproś spokojnie siostrę o zmianę jednej rzeczy, która szczególnie ci przeszkadza, np. pozwalanie psu na jedzenie przy stole. Zaznacz, że bardzo ci zależy, żeby czuła się u ciebie swobodnie, ale nadzwyczaj trudno znieść ci myśl, że jesz z psem z tych samych naczyń. Siostra powinna to zrozumieć.

Jak być zawsze mile widzianym gościem?

Jeśli chcesz, by twoja rodzina z przyjemnością zapraszała cię do siebie, np. na wakacje, daj się zapamiętać jako wspaniały gość. Jeśli planujesz dłuższy pobyt - stanowczo zadeklaruj, że będziesz się dokładać do zakupów. Nigdy też nie pozwalaj, by gospodarze byli zmuszeni po tobie sprzątać. Choć pewnie się nie poskarżą, to może być dla nich męczące. Spróbuj też nie zakłócać ich rytmu dnia. Przed wyjazdem spraw im jakąś przyjemność, kup upominek.

Maja Górska, komentarz: Edyta Żółtowska, psycholog

Olivia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas