Nie wszyscy mnie lubią? Trudno!

Czujesz, że często robisz coś wbrew sobie, tylko dlatego, by nie narazić się koleżankom z pracy, teściowej, a nawet zupełnie obcym osobom? Najwyższy czas to zmienić!

Każdy z nas potrzebuje akceptacji
Każdy z nas potrzebuje akceptacji123RF/PICSEL

Każdy z nas potrzebuje akceptacji. Nie oszukujmy się: jest nam przyjemnie, jeśli to, co robimy, mówimy i jak wyglądamy, podoba się innym. Czasami jednak za bardzo uzależniamy się od cudzych opinii na nasz temat.

Zbyt mocno przeżywamy krytykę i nie umiemy bronić swojego zdania. Z obawy, że stracimy czyjąś sympatię, czasami w ogóle rezygnujemy z własnych planów i potrzeb. To błąd, bo na własne życzenie pozwalamy sobą manipulować. Przeczytaj, jak tego uniknąć i zyskać większą pewność siebie.

Nie zadręczaj się tym, co powiedzą inni

Ludzie zawsze myślą i mówią coś o sobie nawzajem, a ich opinie mogą się od siebie bardzo różnić. To normalne, bo każdy ma przecież własne doświadczenia, potrzeby, zasady i właśnie nimi kieruje się w swoich ocenach. Nie mamy nad tym kontroli, a często po prostu nie wiemy, co tak naprawdę inni sądzą na nasz temat.

Takieosoby będą dla ciebie oparciem,a czasem mogą zwrócić ci uwagęna coś, czego sama nie dostrzegasz.Ich opinia, nawet krytyczna,może być pomocna, przyczynićsię do zmian na lepsze.

Porzuć zbędne domysły

Często nieświadomie przypisujemy różnym osobom swoje własne obawy i odczucia. Niesłusznie zakładamy np, że ktoś nas źle ocenia. A ludzie zwykle mają swoje sprawy i nie zajmują się nami tak bardzo, jak nam się wydaje.

Opanuj emocje i przemyśl, ile prawdy jest w zarzutach

Teściowa wytyka ci, że jesteś kiepską gospodynią, a koleżanka w pracy, ze podlizujesz się szefowej? Nie usiłuj się bronić, choć to jest pierwsza, spontaniczna reakcja. Powściągnij emocje i spróbuj zainteresować się tym, co mówią twoi krytycy.

Jeśli przeczuwasz,że zostaniesz negatywnie oceniona,uprzedź krytykę, np. „Wiem,że będziesz bardzo zaskoczona,być może uznasz, że jestem szalonai dużo ryzykuję, ale postanowiłampoprosić o przeniesienie nainne stanowisko. To moja decyzja.Liczę na twoje zrozumienie”. Odbierzeszkrytykom oręż, a możenawet zyskasz wsparcie?

Przyjmij postawę zaciekawienia

Wsłuchaj się w treść zarzutu, zastanów się, czy się z nim zgadzasz. To, że prowadzisz dom inaczej niż mama twojego męża, nie oznacza, że robisz to gorzej. Fakt, że wykonujesz w pracy obowiązki na czas, nie oznacza chęci przypodobania się - może po prostu nie lubisz zostawiania wszystkiego na ostatnią chwilę, bo to cię stresuje. Jeśli zatem nie zgadzasz się z zarzutami, po prostu... to powiedz.

Nie tłumacz się. Dzięki temu obronisz się przed próbą manipulowania. Jeśli jednak w jakimkolwiek oskarżeniu związanym z twoją pracą dostrzegasz ziarno prawdy, postaraj się wyciągnąć z niego wnioski. Na przykład, gdy usłyszałaś: "Ciągle się spóźniasz, oczekujesz, że inni zrobią za ciebie całą robotę", pomyśl tak: "Faktycznie, ostatnio często się spóźniam, trudno mi się zaangażować, chyba czas na wakacje".

Rób to, co uważasz za słuszne i trzymaj się swoich zasad

Obiecałaś sobie, że nie ukarzesz dziecka klapsem za złe zachowanie, choć rodzina zarzuca ci, że je rozpuszczasz. Odmówiłaś przyjaciółce podżyrowania pożyczki i się obraziła? Trudno. Ważne, że postępujesz w zgodzie ze sobą.

Zrób listęswoich najważniejszych wartościi celów. Jeśli na przykład uznasz, żebardziej niż surową dyscyplinę ceniszbudowanie więzi z dzieckiem, łatwiejci będzie odpowiedzieć na krytykę:np „W naszym domu trudnościrozwiązujemy rozmową, nie karą”.

Podejmuj własne decyzje

To bardzo ważne, bo ostatecznie to ty będziesz ponosić konsekwencje wszystkich życiowych wyborów - dlatego powinny być wyłącznie twoje. Jeśli jesteś przekonana do swoich racji, to będziesz też w stanie ponieść odpowiedzialność za swoje postępowanie.

Nie musisz przekonywać wszystkich do tego, co robisz. Ludzie i tak ocenią cię według swoich - i będą uważać, że są one tymi właściwymi! Warto być tego świadomym, by nie ulegać presji innych- nawet za cenę utraty ich sympatii.

Bardziej polub... siebie i szukaj swoich mocnych stron

Nie wszyscy muszą darzyć nas sympatią - ale my siebie - powinnyśmy! Tymczasem często jesteśmy wobec siebie nieprzyjemne i niesprawiedliwe. Surowo się oceniamy i używamy uogólnień: "Zawsze wszystko psuję", "Do niczego się nie nadaję", przypinamy sobie różne łatki ("Ale ze mnie idiotka").

a potem spójrz na nie racjonalnie:np. „Nic mi się nie udaje”. Czyżby?Przecież „udało mi się…”. Bardzoszybko zauważysz, że początkoweoceny mijają się z prawdą.

Daj sobie prawo do błędów

Są po to, by się na nich uczyć. Nie myśl więc, gdy oklapnie ci ciasto "Jestem beznadziejną kucharką", tylko "Następnym razem znajdę lepszy przepis". Doceniaj swoje sukcesy i nie umniejszaj osiągnięć!

Naj
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas