Piątek 13-ego pechowy? Wiara czyni cuda

Piątek 13-ego - to dzień faktycznie pechowy, czy to tylko przesądy? "Te same wydarzenia, które zdarzą się 12. w czwartek, mogą zdarzyć się 13. w piątek, ale oczywiście będą one bardziej zauważone" - tłumaczy prof. Tadeusz Parnowski.

Pech istnieje tylko w naszych głowach?
Pech istnieje tylko w naszych głowach?Picsel123RF/PICSEL

"Nie ma takich badań, które mówiłyby o tym, że ludzie w jakikolwiek sposób - pozytywny lub negatywny - reagują na piątek 13-ego To są raczej pewne mity społeczne, wśród których żyjemy. Też to, że mówi się, że jak "Barbara po lodzie, to święta po wodzie" to są takie powiedzenia. Więc to nie ma znaczenia w sensie reakcji człowieka na to zdarzenie. Po prostu - pół żartem pół serio rejestruje się taki fakt, ponieważ on jest w naszej świadomości - w świadomości całej populacji" - tłumaczy prof. Tadeusz Parnowski z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.

Po drugie, jak zapewnia profesor, nie ma powodu, żeby w piątek 13-ego nastrój nam się pogarszał. "Te same wydarzenia, które zdarzą się w czwartek 12-ego, mogą zdarzyć się w piątek 13-ego. Oczywiście będą one bardziej zauważone, bo w ten dzień percepcja na to zjawisko jest wyostrzona. I wtedy będzie można powiedzieć, że piątek jest pechowy, bo nas okradziono czy się poślizgnęliśmy itd. To okradzenie, czy poślizgnięcie zdarza się też w inne dni" - zauważa prof. Parnowski.

Profesor przekonuje, że nasz nastrój nie reaguje - czy też my sami nastrojem nie reagujemy - na rzeczy nas niedotyczące. "Człowiek jest istotą żyjącą w pewnej homeostazie, czyli wewnętrznej równowadze. Reaguje tylko na to, co go bezpośrednio dotyka albo na to, co mu zagraża. Pojęcie piątek 13-ego nie zagraża człowiekowi, dlatego nie reagujemy na ten dzień pogorszeniem nastroju" - kwituje Parnowski.

Dr Iwona Koszewska dodaje, że wierzenie np. w blue monday, jako najbardziej depresyjnego dnia w roku, w piątek 13-ego jako dnia przynoszącego pecha czy uznawanie czarnego kota przebiegającego przez ulicę również niewróżącego szczęścia, to są zwykłe przesądy niemające naukowego uzasadnienia. "Chociaż znalazłam w jakiejś zagranicznej prasie badanie mówiące o tym, że w piątek 13. znacząco więcej niż w inne piątki, było wypadków samochodowych" - mówi psychiatra i zwraca uwagę na inne czynniki, które mogą mieć tu znaczenie:

"Myślę, że szereg biometeorologicznych czynników z całą pewnością odgrywa dużą rolę. Zresztą w ogóle już Hipokrates o badaniach naukowych mówił, żeby zaczynać właśnie od meteorologii, od tego, jakie są uwarunkowania. Przecież widzimy, że w różnych porach roku inaczej się czujemy, że z jakiegoś powodu najwięcej samobójstw jest akurat w maju, że jak jest pełnia księżyca to odczuwane są jakieś wpływy, albo zauważamy wpływy ciśnienia atmosferycznego - jest szereg tego typu czynników" - wylicza dr Koszewska.

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas