Kosztuje grosze, a potrafi zdziałać cuda. Prawdziwe ukojenie dla dłoni
Niskie temperatury zimą wpływają negatywne na kondycję skóry – wysuszają ją, przez co jest bardziej narażona na podrażnienia. Najbardziej cierpią dłonie, gdzie naskórek jest szczególnie delikatny. Są jednak sposoby, aby temu zapobiec. Z pomocą przyjdzie tani produkt, którą dostaniesz w każdej aptece.
Jak niskie temperatury działają na skórę?
Zarówno zimą jak i latem, skóra narażona jest na niekorzystne działanie warunków atmosferycznych. Promienie słoneczne wysuszają naskórek, powodują fotostarzenie i mogą być przyczyną groźnych chorób. Gdy temperatury spadają poniżej zera, mróz i wiatr również uszkadzają skórę, która w efekcie jest szorstka i popękana. Ważne więc, aby odpowiednio ją pielęgnować i zabezpieczać przed tymi czynnikami. Najbardziej zauważamy to na dłoniach, które są wyjątkowo delikatne. Tam rany spowodowane przemarznięciem są niekiedy głębokie, pęknięcia mogą się "otwierać" przez co skóra staje się bardzo wrażliwa i konieczne jest leczenie. Jak temu zapobiec?
Apteczna maść za grosze uratuje dłonie zimą
Aby nie dopuścić do rozległych ran na dłoniach, skórę należy natłuszczać już przy pierwszym przesuszeniu. Nie trzeba w tym celu kupować drogich kosmetyków, ani wydawać pieniędzy na kosztowne zabiegi. Wystarczy sięgnąć po jedną maść, dostępną każdej aptece. Kosztuje ona kilka złotych, a może zdziałać cuda.
Zobacz również: Oto co potrafi maść z arniki. Dostaniesz ją w aptece za grosze
Mowa o maści z witaminą A. Zawiera ona wazelinę, lanolinę, a także wosk pszczeli, parafinę i olejki. Jej skład jest bezpieczny, dlatego można stosować ją również u dzieci. Będzie wybawieniem w przypadku przesuszonych, podrażnionych i szorstkich dłoni.
Kluczowy składnik tej maści - witamina A, pobudza skórę do produkcji kolagenu, odpowiedzialnego za jej jędrność i nawilżenie. Ponadto wpływa pozytywnie na naczynia krwionośne i dogłębnie odżywia naskórek. Maść z witaminą A warto więc mieć zawsze w swojej kosmetyczce.
