Reklama

Dlaczego nikniemy w oczach?

Nie staramy się gubić kilogramów, a waga wciąż idzie w dół? To ważny sygnał, nie można go bagatelizować.

Niepokojący jest głównie ciągły lub gwałtowny spadek masy ciała. W pierwszym przypadku wagę tracimy po trochu, ale sukcesywnie, w drugim - chudniemy kilogram lub więcej w ciągu miesiąca. W obu sytuacjach trzeba zrobić podstawowe badania, bo są choroby, które objawiają się chudnięciem. Im szybciej je wykryjemy, tym lepiej.

W cukrzycy podwyższony poziom cukru we krwi wywołuje pragnienie, nadmierne oddawanie moczu i utratę wagi. Inne objawy to senność w dzień, infekcje grzybicze narządów płciowych i świąd skóry w okolicach krocza. Powinny nas one skłonić do skontrolowania poziomu glukozy we krwi. Prawidłowy wynosi na czczo od 60 do 100 mg%. Jeśli jest wyższy, trzeba jeszcze dwukrotnie zrobić badanie na czczo i dwie godziny po śniadaniu. Jeżeli się okaże, że mamy cukrzycę, konieczna będzie zmiana diety i zwiększona aktywność fizyczna. Gdy to nie pomoże, dostaniemy leki obniżające poziom cukru we krwi.

Reklama

Nadczynność tarczycy przyspiesza przemianę materii - stąd spadek wagi. Często jej objawem są problemy ze snem, drżenie rąk, kołatanie serca, przyspieszone tętno, rozkojarzenie, męczliwość mięśni. Oczy błyszczą (lub pojawia się wytrzeszcz), skóra jest ciepła i wilgotna, mogą wypadać włosy. Podstawowe badanie tarczycy to oznaczenie we krwi TSH (hormonu przysadki mózgowej) i produkowanych przez tarczycę hormonów T3 i T4.

Choroba wrzodowa objawia się silnym bólem. Ten towarzyszący wrzodom żołądka najbardziej dokucza zaraz po jedzeniu, przy wrzodach dwunastnicy - zwykle od 1 do 2 godzin po posiłku, a także na czczo i w nocy. Mogą mu towarzyszyć wzdęcia, zgaga, odbijanie, nudności, wymioty. Większość wrzodowców chudnie, bo przy zaostrzeniu objawów unika jedzenia. Konieczne jest zrobienie testu na Helicobacter pylori - bakterię, która uszkadza błonę śluzową żołądka i dwunastnicy. Jeśli wynik będzie pozytywny, trzeba przez 10-14 dni brać antybiotyk, by zniszczyć winowajcę. Wygojenie nadżerek i wrzodów ułatwią leki obniżające poziom kwasu solnego w żołądku.

Gwałtowny spadek apetytu (ale czasem wzrost) może spowodować depresja. Główny jej objaw to obniżony nastrój, uczucie zmęczenia, brak energii, zła koncentracja. Mamy problem z podjęciem prostej decyzji. Najchętniej zostalibyśmy cały dzień w łóżku, z głową pod kołdrą. Depresja przybiera też tzw. maski - bólu głowy i brzucha, kołatania serca. Jeśli taki stan trwa dłużej niż 3 tygodnie, warto podjąć terapię. Nowoczesne leki na tę chorobę nie uzależniają, nie mają skutków ubocznych. Może je przepisać lekarz pierwszego kontaktu.

Chudniemy przy zakażeniu pasożytami. Może ono doprowadzić do wyniszczenie organizmu. Najczęstsze objawy to: niestrawność, nudności, bóle brzucha, wzdęcia, biegunki, powiększona wątroba, śledziona i węzły chłonne w jamie brzusznej (wykrywa je badanie usg). A także wysypka w zgięciach łokci czy kolan. Konieczne jest badanie kału na obecność jaj pasożytów. Jeśli podejrzenie o zakażenie się potwierdzi, konieczne będzie odrobaczanie.

Może to celiakia?

Choroba ta polega na całkowitej nietolerancji glutenu zawartego w zbożach. W konsekwencji dochodzi do stanu zapalnego jelit i zaniku tzw. kosmków jelitowych - małych wypustek na błonie jelita cienkiego, które zwiększają jego powierzchnię chłonną. Kiedy zaczyna ich brakować, dochodzi do zaburzenia wchłaniania. W krańcowych przypadkach osoba chora na celiakię może wpaść w stan niedożywienia, choć całkiem "normalnie" je! Konieczny jest test na tolerancję glutenu. W przypadku nietolerancji trzeba będzie odstawić pokarmy zawierające tę substancję.

Uwaga: produkty spożywcze nie zawierające glutenu są oznaczone emblematem z przekreślonym kłosem.

Nie tylko choroby

Nieuzasadnione chudnięcie mogą powodować także mniej poważne przyczyny:

Zmiana diety: Bywa, że chudniemy, choć dostarczamy organizmowi tyle samo kalorii co wcześniej , ale w innych produktach. Rezygnacja np. z mięsa i zastąpienie go nasionami roślin strączkowych może spowodować utratę nawet do kilku kilogramów w ciągu pół roku.

Ruch: Regularny wysiłek fizyczny podkręca metabolizm. Ruszając się, spalamy więcej kalorii niż leżąc czy siedząc. Dlatego, gdy nagle mamy więcej zajęć wymagających aktywności, możemy stracić trochę na wadze.

Leki: Preparaty moczopędne stosowane w nadciśnieniu tętniczym powodują ubytek masy ciała. Spadek wagi bywa też efektem przyjmowania leków używanych przy nadczynności tarczycy. Porozmawiajmy o tym z lekarzem.

Stres: Uwalnia hormony (kortyzol i adrenalinę) przyśpieszające czynność serca, powodujące wzrost ciśnienia, szybszą pracę żołądka i jelit, a to pochłania dużo kalorii. Dodatkowo stres może powodować brak apetytu.

Zdaniem eksperta

Dr Krystyna Knypl, spec. chorób wewnętrznych: Bardzo niepokojący jest chudnięcie, któremu towarzyszy podwyższona temperatura, powiększone węzły chłonne, nocne poty, krew w stolcu czy odkrztuszanie wydzieliny z krwią. Takie objawy mogą świadczyć o procesie nowotworowym. Największy ubytek wagi obserwuje się w raku płuc, żołądka, jelit, chłoniaku. W niespełna pól roku można stracić nawet 10 proc. masy ciała.


Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy