Reklama

​Naukowcy udowodnili, że oglądanie zdjęć i filmów ze zwierzątkami buduje odporność na stres

Nie sposób uniknąć emocji takich jak smutek, złość czy rozkojarzenie. Zwłaszcza teraz, gdy mija kolejny tydzień izolacji, a przyszłość nie jest pewna. Czy w takich momentach należy "brać się w garść" i ignorować to, co boli? Najzupełniej nie. Lepiej... zacząć oglądać zdjęcia czworonogów.

Wnioski płynące z badań nie pozostawiają złudzeń. Udowadniają, że oglądanie uroczych zdjęć, np. ukazujących zwierzęta, może okazać się pomocne w radzeniu sobie z negatywnymi emocjami. Dlatego, gdy w pracy zdarzy się nam przerwa, w trakcie której oglądamy na Instagramie zdjęcia uroczych szczeniaków, nie miejmy z tego powodu wyrzutów sumienia. Badania wskazują bowiem, że to dobry krok w stronę poprawy swojego samopoczucia i wydajności.

Dr Jennifer Golbeck przywołuje na łamach "Psychology Today" badania, których wyniki mogą nas jedynie zachęcić do odkrywania mocy tych uroczych obrazków. 

Reklama

- W badaniu 'The Power of Kawaii' przeprowadzono trzy eksperymenty w celu zbadania wpływu oglądania uroczych obrazów na wykonanie kolejnych zadań. Badacze chcieli wiedzieć nie tylko, czy zdjęcia uroczych rzeczy poprawiają samopoczucie, ale czy rzeczywiście poprawiają wydajność w niektórych zadaniach. Naukowcy stwierdzili znacznie lepszą wydajność wśród osób, które oglądały zdjęcia uroczych zwierzęt - wskazuje badaczka.

Poza poprawą wydajności, takie obrazki zbawiennie wpływają na nasze samopoczucie. Jak przekonują naukowcy, jesteśmy stworzeniami wizualnymi, a nasz mózg jest ukierunkowany na informacje wizualne, co ma charakter ewolucyjny -w ten sposób szybko możemy zweryfikować, czy środowisko jest bezpieczne (wywołując szczęśliwe / pozytywne reakcje emocjonalne) lub ryzykowne (wywołując więcej reakcji emocjonalnych opartych na złości lub strachu). Znaczna część naszego mózgu i naszych emocji jest przywiązana do przetwarzania tego, co widzimy. Oglądanie zdjęć czy krótkich filmików z uroczymi zwierzątkami może z pozoru wydawać się stratą czasu. W istocie poprawia to nasz nastrój, ale również pomaga nam budować odporność na stres.

- Istnieje kilka badań wskazujących na zalety oglądania zdjęć uroczych zwierzątek, a korzyści te mogą być bardziej dalekosiężne, niż mogłoby się wydawać. Chociaż żadne pojedyncze badanie nie zapewnia pełnego obrazu, grupa badań wydaje się wykazywać związek między uroczymi filmami o zwierzętach i mniejszym stresem i być może większą satysfakcją z wielu dziedzin życia - wskazuje Elizabeth Scott, ekspert w dziedzinie zarządzania stresem.

Odnosząc się do innych badań Scott wskazała również, że choć dziennik wdzięczności może prowadzić do wzrostu pozytywnego nastroju, podobnie jak wizualizacje dobrych rzeczy, które nam się przytrafiają, medytacje życzliwości i wiele innych rzeczy, to pozytywne filmy okazały się jednym z najsilniejszych czynników wywołujących dobre samopoczucie. Jeden przegląd kilku badań wykazał, że filmy miały silniejszy wpływ na nastrój niż muzyka lub kilka innych technik poprawiania nastroju. 

- Oznacza to, że filmy przedstawiające rzeczy, które poprawiają nasz nastrój - i odkryto, że najskuteczniej robią to słodkie zwierzaki - mogą prowadzić do tych "spirali pozytywnego wzrostu" oraz satysfakcji z życia i odporności na stres. To sprawia, że są warte poświęconego czasu - zapewnia.

#POMAGAMINTERIAWolontariusze akcji Zupa na Plantach przed epidemią mogli wspierać osoby będące w kryzysie bezdomności między innymi organizując im spotkania przy misce zupy co niedzielę na krakowskich Plantach. Teraz starają się dostarczać paczki żywnościowe, nawet do kanałów, w których egzystują. Tygodniowo potrzeba 200 takich paczek. Spraw, by pomoc mogła nadal docierać do potrzebujących. Wesprzyj zbiórkę, przekaż produkty, albo namów współpracowników, żebyście pomogli wspólnie. Sprawdź szczegóły >>

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy