Bliźniaczki, które porozumiewają się bez słów

Choć urodziły się w innym kraju, a nawet na innym kontynencie, są dwie rzeczy, które je łączą. Są bliźniaczkami syjamskimi i oczkiem w głowie swojej rodziny. Krista i Tatiana nie zostały rozdzielone, jak Katie i Eilish, choć w ich przypadku trudno mówić o szczęśliwym zakończeniu.

Tatiana i Krista Hogan są jedynymi bliźniaczkami w Kanadzie, które nie zostały rozdzielone
Tatiana i Krista Hogan są jedynymi bliźniaczkami w Kanadzie, które nie zostały rozdzieloneYouTube

Bliźniaczki z Vermont

Tatiana i Krista Hogan urodziły się w Vancouver 25 października 2006 roku. Są jedynymi bliźniętami syjamskimi w Kanadzie, które nie zostały rozdzielone. Mieszkają z mamą, Felicią Simms, dwiema siostrami oraz bratem w Vermont. W wychowaniu dzieci pomagają dziadkowie i prababcia ze strony mamy.

Podczas porodu lekarze dawali im 20 proc. szans na przeżycie. Po rocznych badaniach i konsultacjach, specjaliści zdecydowali, żeby ich nie rozdzielać, bo niesie to zbyt duże ryzyko paraliżu, a nawet śmierci. Dziewczynki potrafią robić rzeczy, których nie umie nikt inny na świecie. Ich system nerwowy jest połączony tak, że kiedy jednej dawano smoczek, druga przestawała płakać.

Mają jednak całkiem inne osobowości. Krista to rozrabiaka, a Tatina jest spokojna. Ich mentalne połączenie jest wprost niebywałe. Krista i Tatian razem odczuwają smak i dotyk. Tatiana widzi obojgiem oczu Kristy, a Krista tylko jednym okiem Tatiany. Kiedy mama dotyka  jednej córki, druga, choć ma zamknięte oczy, wie dokładnie, czy był to podbródek, kolano, ucho, czy nos. Gdy pokazuje zabawkę jednej bliźniaczce, druga bez problemu ją rozpoznaje. Jeśli łaskocze jedną, druga się śmieje, kiedy uszczypnie drugą, pierwsza wybucha płaczem. Tatiana kontroluje trzy ręce i jedną nogę, Krista kontroluje trzy nogi i jedną rękę.

Choć siostry połączone są głowami, chodzą, a nawet biegają. Jeżdżą na specjalne dla nich dostosowanym rowerze, a w zimie na sankach. Lubią pływać, biwakować i gry komputerowe. W głowie mają tzw. "most wzgórzowy" - kawałek tkanki łączący wzgórze jednej z drugą. Wzgórze jest centralnym ośrodkiem, który przekazuje sygnały czuciowe i ruchowe oraz jest odpowiedzialny za świadomość.

Bliźniaczki z Dublina

Po rozdzieleniu bliźniaczek syjamskich Eilish i Kate - jedna dziewczynka zmarła
Po rozdzieleniu bliźniaczek syjamskich Eilish i Kate - jedna dziewczynka zmarłaYouTube

Mary i Liam Holton z Irlandii dowiedzieli się, że ich córeczki urodzą się połączone na dwa dni przed cesarskim cięciem, 22 sierpnia 1988 roku. Rozdzielenie zaraz po urodzeniu niesie wysokie ryzyko śmierci, które zmniejsza się wraz z wiekiem nawet do 10 proc.

Holtonowie byli wspaniałymi rodzicami. Mama zajmował się dziećmi, bliźniaczki miały jeszcze trzy starsze siostry, a tata pracował w firmie farmaceutycznej jako przedstawiciel handlowy. Dziewczynki były połączone od ramion w dół, ale miały oddzielne serce i płuca, co dawało nadzieję, że mogą dożyć późnej starości. Eilish była spokojniejsza i dużo jadła, a Katie rozpierała energia, mniej jadła, ale szybko przybierała na wadze. Mimo intensywnej terapii prowadzonej od pierwszych miesięcy ich życia, dziewczynki nigdy nie nauczyły się chodzić.  Prawdopodobnie w ogóle by im się to nie udało i w rezultacie skończyłyby na wózku.

Po trzech latach rodzice zgodzili się na ich rozdzielenie. Zdaniem specjalistów, prawdopodobieństwo, że operacja się uda było bardzo wysokie, bo sięgało aż 70 proc. Zabieg odbył się w Great Ormond Street Hospital pod kierownictwem chirurga profesora Lewisa Spitza i trwał 24 godziny. Lekarz miał nadzieję, że dziewczynki będą w przyszłości niezależne i jakość ich życia wyraźnienie się poprawi.

Kiedy Eilish obudziła się po zabiegu, szukała siostry. Niestety Katie odeszła cztery dni po operacji z powodu niewydolności serca. Siostra ciężko przeżyła jej stratę. Ojciec mówi, że jest jedno pocieszenie, iż udało się dziewczynki rozdzielić. Słabe serce Katie mogło zagrozić życiu obydwu córek. Wygląda na to, że rodzice bliźniaczek to ludzie, którzy zawsze potrafią znaleźć pozytywną stronę, nawet najtrudniejszej życiowej sytuacji, jaką jest śmierć własnego dziecka.

Eilish przejęła cechy siostry i stała się bardziej pewna siebie i towarzyska. Chodziła, używając protezy nogi połączonej ze specjalnym gorsetem. Świetnie dawała sobie radę w szkole. Zarówno z nauką, jaki i w kontaktach z rówieśnikami. Nastoletnia Eilish nie chciała wracać do trudnych wspomnień z dzieciństwa. Rodzina Holtonów bardzo ceniła sobie swoją prywatność, choć dzisiaj Eilish powinna mieć 33 lat, na próżno szukać jakichś nowych informacji o niej. Z pewnością woli wieść spokojne życie z dala od blasku fleszy.

Przeczytaj również:

Zobacz również:

Dorota Goldpoint: Zupełnie nie rozumiem fenomenu InstagramaNewseria Lifestyle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas