Nowa pułapka w Biedronce. Podczas zakupów zachowaj czujność

Aleksandra Tokarz

Opracowanie Aleksandra Tokarz

Klienci Biedronki w minionych dniach niejednokrotnie patrzyli na swoje paragony z narastającym zdziwieniem. Jak się bowiem okazuje, sieć sklepów zdecydowała się na drobny zabieg, po którym specjalne oferty mogą być teraz dostępne dopiero po aktywacji ich w aplikacji. Podczas zakupów należy więc zachować czujność.

„Kupiłam paprykę, zapłaciłam więcej”. Nowe zasady promocji w Biedronce
„Kupiłam paprykę, zapłaciłam więcej”. Nowe zasady promocji w Biedronce123RF/PICSEL

"Kupiłam paprykę, zapłaciłam więcej". Nowe zasady promocji w Biedronce

Kilka dni temu klienci sieci sklepów Biedronka wychodzili z zakupów nieco skonsternowani. Ci, którzy chcieli skorzystać z promocji na banany, często dokładnie liczyli ostateczną kwotę na paragonie. Jak się bowiem okazuje, czekał na nich mały haczyk.

Nowe zasady promocji w Biedronce. Podczas zakupów zachowaj czujność
Nowe zasady promocji w Biedronce. Podczas zakupów zachowaj czujność123RF/PICSEL

Ci, którzy chcieli zakupić owoce ze zniżką, która wówczas zakładała obniżenie ceny o 71 proc., musieli aktywować ofertę w aplikacji. Jeśli tego nie zrobili i tak zapłacili co prawda mniej, jednak była to już zniżka na poziomie 42 proc. od ceny wyjściowej. W kolejnych dniach podobna oferta dotyczyła papryki.

"Kupiłam paprykę, zeskanowałam jedynie kartę lojalnościową, a ostateczna cena była wyższa niż ta, którą widziałam w aplikacji" - donosi czytelniczka, pani Krystyna. W tym przypadku podobnie jak przy okazji zakupu bananów samo przyłożenie karty nie dawało opisanej w gazetce promocji.

W sklepie zachowaj czujność. "Testujemy nowe rozwiązania"

Jak się okazuje, podobna metoda, stosowana do tej pory w przypadku innych, dużych sieci handlowych, jak Kaufland czy Lidl, jest teraz testowana również w Biedronce.

"Sieć Biedronka nieustannie poszukuje nowych rozwiązań, by oferować klientom jak najniższe ceny. Oprócz Shakekomatu, czy standardowych promocji połączonych z aplikacją/kartą Moja Biedronka testujemy nowe rozwiązania, które jednocześnie zachęcają klientów do odkrywania funkcjonalności naszej aplikacji mobilnej. Opisana promocja wymagała aktywowania jej przez wyświetlenie w aplikacji" - tłumaczy Marek Złakowski, dyrektor ds. rozwoju relacji z klientem i cyfryzacji w sieci Biedronka.

W sklepie zachowaj czujność. „Testujemy nowe rozwiązania”
W sklepie zachowaj czujność. „Testujemy nowe rozwiązania”123RF/PICSEL

"Analizujemy jak proponowane nowe rozwiązania są przyjmowane przez klientów obserwując wyniki promocji, reakcje klientów zgłaszane bezpośrednio do naszego Biura Obsługi Klienta jak i w mediach społecznościowych.  W tym konkretnym przypadku oprócz tej dodatkowej promocji z aplikacją Moja Biedronka, klientom oferowana była również promocyjna cena bez tego wymogu" - dodaje.

Podczas zakupów warto więc zachować czujność i dokładnie przyjrzeć się "promocyjnym pułapkom", tak, aby nie przegapić żadnej informacji o zasadach obowiązujących promocji.

Tak oszukują nas w sklepach. Triki, przez które więcej wydajemy. „Zdanowicz pomiędzy wersami”INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas