Syn Krzysztofa Krawczyka idzie w jego ślady!

Krzysztof Krawczyk i jego syn. Krzysztof Junior nie mieli dobrych kontaktów. Przez lata syn żywił żal do ojca o zaniedbywanie więzi w dzieciństwie. Teraz jednak po śmierci ojca wygląda na to, że Krzysztof Junior idzie w jego ślady!

Krzysztof Krawczyk 23 marca 2020 roku trafił do szpitala w związku z zachorowaniem na COVID-19. Wszyscy fani piosenkarza trzymali kciuki za jego powrót do zdrowia i wszystko wskazywało na to, że udało się pokonać chorobę.
Krzysztof Krawczyk 23 marca 2020 roku trafił do szpitala w związku z zachorowaniem na COVID-19. Wszyscy fani piosenkarza trzymali kciuki za jego powrót do zdrowia i wszystko wskazywało na to, że udało się pokonać chorobę.Piotr GrzybowskiEast News

Krzysztof Junior idzie w ślady Krzysztofa Krawczyka

Krzysztof Krawczyk był ojcem, który wiecznie był w trasie i jego pierworodny syn wychowywał się bez niego.

Po latach, gdy Krzysztof Junior dorósł nie mógł dłużej ukrywać swoich pretensji o sposób wychowywania go przez ojca. 

Gdy Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021, pozostawił pogrążoną w żałobie żonę Ewę i przybrane córki. 

Media zaczęły także bardziej interesować się właśnie nieco zapomnianym synem Krawczyna - Krzysztofem Juniorem. 

Jak przekonuje Marian Lichtman, współtwórca zespołu Trubadurzy, Krzysztof Junior jeszcze zaskoczy swoją karierą muzyczną. 

"Okazuje się, że to bardzo zdolny człowiek. Ma niesamowity głos i podczas naszych lekcji robi bardzo duże postępy. Przypomina mi swojego ojca, gdy z nim pracuję. To po nim przecież odziedziczył talent" – zdradziłMarian Lichtman w rozmowie z "Faktem".

Wiele wskazuje na to, że Krzysztof Junior może spodziewać się wzrostu popularności, gdyż liczba jego koncertów rośnie. Ostatnio zagrał koncert w Domu Kultury w Łodzi i pochwalił się także koncertem w Ustce. 

Marian Lichtman stara się pomóc Juniorowi w jego karierze i chce, by syn Krawczyka kontynuował jego dzieło.

Krzysztof Krawczyk z synem na scenie
Krzysztof Krawczyk z synem na scenieTricolorsEast News
Dorota Szelągowska: Pandemia pokazała nam, że praca i nauka są przywilejemNewseria Lifestyle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas