Reklama

Zapalenia wirusowe zwalczaj lizyną

Lizyna to organiczny związek chemiczny, należący do 20 najbardziej rozpowszechnionych na Ziemi aminokwasów białkowych. Niestety, organizm sam jej nie wytwarza, a dzięki swoim właściwościom jest ona nieoceniona w walce z wszelkimi zapaleniami wirusowymi.

Lizyna pobudza koncentrację, stymuluje spalanie kwasów tłuszczowych i podwyższa produkcję energii oraz pobudza produkcję hormonów, enzymów i przeciwciał. Dlatego nieoceniona jest jej rola w zmniejszeniu skutków zapaleń wirusowych. Lizyna to substancja należąca do grupy aminokwasów egzogennych, których organizm nie może sam wytwarzać i które trzeba mu dostarczać wraz z pożywieniem.

Produktami spożywczymi, które zawierają lizynę są: ryby, drób, chude mięso, mleko, sery - w tym także żółty, jaja, wszystkie pokarmy białkowe, bób, wyroby z soi, drożdże. Terapia jest szczególnie skuteczna, jeśli jest wspierana dietą ubogą w argininę. Wynika z tego, że niewskazane są w nadmiarze produkty bogate w argininę, takie jak: orzechy, orzechy kokosowe, fasola, groch, ziarna zbóż, nasiona, piwo, a także czekolada, która jest czystą trucizną dla osób chorych na opryszczkę.

Reklama

Braki lizyny w organizmie bardzo łatwo możemy zaobserwować, gdy odczuwamy: ogólne osłabienie organizmu, infekcje, zawroty głowy, anemię, braki w koncentracji, a nawet nudności. Lizyna przyczynia się do produkcji kwasów trawiennych w żołądku oraz kolagenu. Osoby, które nie jedzą mięsa i spożywają większość produktów zbożowych, a także osoby starsze, często cierpią na niedobór tego aminokwasu.

Równowaga pomiędzy lizyną a argininą jest bardzo istotna w leczeniu wirusa opryszczki. Przedawkowanie argininy (np. w pożywieniu) prowadzi do utrudnień w przyswajaniu lizyny i odwrotnie. Ten proces jest wykorzystywany w medycynie naturalnej do walki z wirusem opryszczki, który jest uzależniony od argininy. Dzięki lizynie wirus poddawany jest tzw. kuracji głodówkowej.

Niestety lizyna nie może wyleczyć z wirusa opryszczki, ta choroba po prostu drzemie w nas, jednak gdy dojdzie do ataku może diametralnie złagodzić jego objawy. Dlatego uważa się, że wirus herpes musi być trzymany w szachu właśnie za pomocą lizyny. Codzienne "bombardowanie" organizmu lizyną znacznie osłabia go i utrzymuje w ciągłej defensywie.

Na rynku dostępne są również suplementy z lizyną. Systematycznie przyjmowana dzienna dawka 500 mg lizyny może w znaczący sposób zniwelować wystąpienie wirusa. Jeśli jednak dojdzie do pojawienia się opryszczki, wirusa grypy czy neuralgii zaleca się przyjmowanie od 2000 do 3000 mg lizyny dziennie, co znacznie złagodzi przebieg choroby.

Wielu naukowców uważa dzisiaj, że wirus herpes jest wyzwalaczem całego szeregu dolegliwości, takich jak: pewne formy migreny, neuralgia, zapalenie błon śluzowych ust, paraliż twarzy, zapalenie opon mózgowych i tkanki łącznej, zapalenie szpiku kostnego, rogówki, pęcherza, wątroby, płuc i bronchit, jak również nowotwór podbrzusza i jamy ustnej. (PAP Life)

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy