Królowa Camilla postawiła na klasykę i wygrała. Tym razem obyło się bez wpadki

Łukasz Piątek

Opracowanie Łukasz Piątek

Jej Królewska Mość Kamila udała się z wizytą do położonego we wschodniej Anglii miasta Great Yarmouth, gdzie odwiedziła dom swojej ulubionej pisarki Anny Sewell. Korzystając z okazji, królowa spotkała się z przedstawicielami organizacji opiekującej się kucykami, osłami i mułami w całej Wielkiej Brytanii.

Królowa Kamila odwiedziła dom swojej ukochanej pisarki Anny Sewell
Królowa Kamila odwiedziła dom swojej ukochanej pisarki Anny SewellDave Shopland/ShutterstockEast News

Kamila w domu ukochanej pisarki

Kamila wielokrotnie podkreślała, że Anna Sewell to jedna z jej ulubionych pisarek, a szczególne znaczenie ma dla niej powieść pt. "Czarna piękność".

Królowa na okoliczność wyjazdu na wschód Anglii założyła na siebie sukienkę w błękitnym odcieniu z delikatnym printem, kremowy płaszcz, natomiast w kwestii butów postawiła na klasykę, dobierając czółenka w odcieniu nude.

Królowa Kamila spotkała się z przedstawicielami organizacji charytatywnej zajmującej się opieką nad kucykami, osłami i mułami
Królowa Kamila spotkała się z przedstawicielami organizacji charytatywnej zajmującej się opieką nad kucykami, osłami i mułamiRex FeaturesEast News

Starsza, dystyngowana kobieta zdecydowała się na wygodne i uniwersalne kroje, które doskonale pasują do jej aparycji.

Kamila podczas spotkania z przedstawicielami organizacji charytatywnej trzymała także w dłoni modny, przeźroczysty parasol.

Modowa wpadka królowej

Eksperci ze świata mody bacznie śledzą kreacje królowej, nie szczędząc przy tym krytyki, kiedy Kamila zaliczy modową wpadkę. Tak też było podczas jej wizyty na festiwalu literackim, kiedy to monarchini przywdziała na siebie kombinezon w kobaltowym kolorze.

Wskazano wówczas, że to nie był to zbyt trafiony wybór, gdyż w takich okolicznościach lepiej sprawdziłaby się sukienka w stonowanym odcieniu.

„Fajka pokoju”: Dieta bezglutenowa. Kiedy może zaszkodzić?Polsat Cafe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas