Milion Polaków wkrótce dostanie przelew. Większość się nie spodziewa. Ty też?

Już niedługo ponad milion Polaków otrzyma przelew. Większość uczestników Pracowniczych Planów Kapitałowych dostanie dodatkowe pieniądze, których zapewne się nie spodziewają. Sprawdź, czy i Ty możesz liczyć na dopłatę i jaka będzie jej wysokość?

Niektórzy uczestnicy PPK już niedługo dostaną roczną dopłatę, jednak nie wszystkim się ona należy
Niektórzy uczestnicy PPK już niedługo dostaną roczną dopłatę, jednak nie wszystkim się ona należy123RF/PICSEL

Czym są Pracownicze Plany Kapitałowe?

PPK to dodatkowy fundusz emerytalny, który został wprowadzony na mocy ustawy z 4 października 2018 roku. Jego celem jest zabezpieczenie przyszłych świadczeń emerytalnych pracowników. Środki przez nich gromadzone mają charakter prywatny i długoterminowy i są wypłacane po osiągnięciu wieku emerytalnego.

Pracodawca automatycznie zapisuje do PPK tych pracowników, którzy podlegają ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu, przy czym ukończyli 18, a nie ukończyli 55 roku życia. Oszczędności budowane są wspólnie przez pracowników, pracodawców, a także państwo.

Pracodawca finansuje 1,5 procent wpłaty liczone od wynagrodzenia brutto pracownika, a pracownik 2 procent wpłaty również liczone z wynagrodzenia brutto, ale pobrane z wynagrodzenia netto. Oznacza to, że pensja pracownika jest pomniejszana o ponad 2 procent. Przykładowo przy minimalnej krajowej, która obecnie wynosi 3490 brutto, potrącone z wypłaty zostanie 76,8 złotych, przy czym do PPK trafi dokładnie 122,15 złotych. W ten sposób zyskamy 45,35 złotych.

Dopłata roczna - czym jest i kto ją dostanie?

Niestety nie wszystkie osoby zapisane do PPK dostaną dopłatę roczną. Jak podaje Business Insider, nie trafi ona do około 900 tysięcy uczestników programu. Chodzi dokładniej o osoby, które przebywały np. na dłuższych zwolnieniach czy też urlopach macierzyńskich, i nie zdołały osiągnąć minimalnego poziomu wpłat do PPK.

Na roczną dopłatę nie mają co liczyć również nowi uczestnicy programu, czyli osoby, które zostały automatycznie zapisane do PPK w marcu tego roku. Mimo że na dopłatę muszą poczekać cały rok, dostaną inny dodatek, w postaci wpłaty powitalnej o wysokości 250 złotych. Stanowi ona jednorazowy bonus na start.

Emerytura z kapitałemInteria.tv

Kiedy możemy spodziewać się środków?

Jak donosi Business Insider, w środę 29 marca wyszedł przelew w ramach corocznej dopłaty na łączną kwotę 410 mln złotych, który dotrze na konta większości dotychczasowych uczestników PPK. Wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju Bartosz Marczuk zapowiedział, że końcówka marca i początek kwietnia to okres, w którym dużo będzie się działo w związku z PPK. W rozmowie z portalem przyznał, że:

Właśnie przekazujemy do instytucji finansowych zarządzających środkami w PPK rekordową kwotę 410,3 mln zł. W najbliższych dniach powinny być już widoczne na kontach około 1 mln 710 tys. uczestników PPK.

Ostatnie dni na rezygnację

Udział w PPK jest dobrowolny, a pracownicy, którzy z automatu zostali dopisani do programu mogą zawsze z niego zrezygnować. Znaczenie ma jednak to, kiedy złożymy rezygnację. Jeśli zrobimy to do końca marca, możemy liczyć na to, że marcowa pensja nie zostanie pomniejszona o wpłatę do programu. Jeśli jednak rezygnację złożymy później, musimy spodziewać się potrącenia kwoty.

W celu zrezygnowania z uczestnictwa w PPK należy wypełnić i złożyć oficjalną deklarację, a następnie przekazać ją podmiotowi zatrudniającemu. Jej wzór możemy znaleźć na stronie mojeppk.pl.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas