Reklama

Cielecka i Chyra znowu razem?

Jeszcze niedawno w prasie huczało o rozstaniu aktorskiej pary - Andrzeja Chyry (42 l.) i Magdaleny Cieleckiej (34 l.). Tymczasem gwiazdy polskiego kina pokazują się znów razem publicznie.

Jeszcze niedawno w prasie huczało o rozstaniu aktorskiej pary - Andrzeja Chyry (42 l.) i Magdaleny Cieleckiej (34 l.). Tymczasem gwiazdy polskiego kina pokazują się znów razem publicznie.

Może to oznaczać, że postanowili wrócić do siebie lub to, że wspólne pokazywanie się jest częścią kampanii promocyjnej ich wspólnych filmów.

Na ekranach naszych kin jest już "Palimpsest", w którym grają główne role, wkrótce zobaczymy ich jako internetowych kochanków w ekranizacji bestselerowej "S@motności w sieci". Oboje jednak zdecydowanie zaprzeczają, że ma to coś wspólnego z reklamą - pisze "Super Express".

- Zapewniam, że nie podpisywaliśmy żadnej umowy nakazującej nam wspólne wyjścia w celach marketingowych. Doniesienia na ten temat są nieprawdziwe. Po prostu się spotykamy - wytłumaczył Andrzej Chyra.

Reklama

Wiosną 2006 roku plotki głosiły, że para rozstała się. Cielecka miała już ponoć dosyć Chyry. Prasa pisała o jego romansach, pojawiały się nawet zdjęcia Chyry całującego inną kobietę. Po rozstaniu dziennikarze obserwowali Cielecką w towarzystwie innych mężczyzn oraz Chyrę przesiadującego w knajpach.

Oboje nie należą do łatwych partnerów: uparci, zamknięci w sobie. Podobno nieraz rozchodzili się i schodzili. Mimo to wytrwali ze sobą blisko trzy lata.

Informacja o tym, że nie są już razem, pojawiła się na wiosnę. To był dla nich pracowity czas: razem zagrali w dwóch filmach: "Palimpsest" i "S@motności w sieci". - Już nigdy z nim nie zagram - miała powiedzieć w pewnym momencie Cielecka.

Jednak na premierze "Palimpsestu" chętnie pozowali razem do zdjęć, trzymali się za ręce. Wyglądali jak para zakochanych. Niektórzy podejrzewają, że aktorzy w kontrakcie zobowiązali się do udawania zakochanych.

- Jesteśmy ze sobą blisko. Ale nie chciałbym opowiadać nic więcej. Nie teraz - zakończył rozmowę z dziennikarzami Andrzej Chyra.

Super Express/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama