Reklama

Jennifer Lopez: Paparazzi zaproszeni na ślub

Jennifer Lopez i jej obecny narzeczony, znany aktor Ben Affleck, nie mają nic przeciwko temu, aby ich ślub został uwieczniony przez paparazzi. Słynna para nie zamierza podpisywać umowy na wyłączność z żadnym z kolorowych magazynów, jak zrobili to np. Michael Douglas i Catherine Zeta Jones.

Jennifer Lopez i jej obecny narzeczony, znany aktor Ben Affleck, nie mają nic przeciwko temu, aby ich ślub został uwieczniony przez paparazzi. Słynna para nie zamierza podpisywać umowy na wyłączność z żadnym z kolorowych magazynów, jak zrobili to np. Michael Douglas i Catherine Zeta Jones.

Jennifer Lopez nie ujawniła wprawdzie, kiedy i gdzie poślubi Bena Afflecka, ale za to wyjaśniła, czemu tak chętnie zgodzi się na udział paparazzich w ceremonii ślubnej.

- Jeśli ludzie chcą być na zewnątrz i zrobić nam zdjęcie, to nie mam nic przeciwko temu. Nie będą nas chroniły miliony ochroniarzy.

- Chcemy po prostu mieć miły ślub, chcemy, by był to dla nas piękny dzień, a jeśli tak się zdarzy, że będą wtedy również aparaty i kamery, to w porządku. Nie mamy obsesji na tym punkcie - powiedziała latynoska aktorka i piosenkarka.

Reklama
WENN
Dowiedz się więcej na temat: paparazzi | ślub | Jennifer Lopez
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama