Reklama

Rodzicem być... czy nie być?

Ponieważ wiele młodych małżeństw rezygnuje z potomstwa, ostatnio coraz częściej mówi się o modzie na bezdzietność. Osoba, które czuje, że nie potrafiłaby dać swojemu dziecku odpowiednio dużo miłości, zainteresowania i czasu, nie musi być jednak egoistą.

Używanie atrakcyjnego dziś słowa "modny" bagatelizuje to zjawisko, sugerując, że to tendencja krótkotrwała i przemijająca. Tymczasem wybór życia bez potomstwa to coś, co istniało zawsze, istnieje i istnieć będzie. Można jedynie mówić o mniejszym bądź większym nasileniu tego zjawiska.

Egoistka z wyboru?

Ludzie, którzy nie decydują się na potomstwo, są powszechnie postrzegani jako zarozumiali egoiści, stawiający własne dobro ponad wszystko. Właśnie taki obraz osoby bezdzietnej funkcjonuje w świadomości społecznej. Niestety, niezwykle często ulegamy pokusie wydawania negatywnych sądów na temat osób myślących inaczej niż my. Ten aspekt życia jest jednak na tyle prywatny i indywidualny, że nie powinien podlegać dyskusjom. Brak tolerancji i stereotypowe myślenie sprawiają, że postępowanie osób bezdzietnych z wyboru, jest bezustannie krytykowane. Osoba, które czuje, że nie potrafiłaby dać swojemu dziecku odpowiednio dużo miłości, zainteresowania i czasu, nie musi być jednak egoistą.

Reklama

Trudna sztuka odpowiedzialności

Decyzja o posiadaniu dziecka jest niezwykle trudna. Pociąga za sobą wiele sytuacji i zdarzeń, którym często trudno później podołać. Wiele osób decyduje się na potomstwo z własnego wyboru, lecz są i tacy, na których takie postanowienie wymusza rodzina, znajomi bądź upływający czas. Ci bowiem, czując presję otoczenia, starają się o dziecko, nie zastanawiając się, czy rzeczywiście są na ten krok gotowi. Wychowanie potomstwa to bardzo odpowiedzialne i trudne zadanie, wymagające poświęcenia i oddania. Nie każdy jednak czuje się na siłach, by przeznaczać swój czas na opiekę nad dziećmi.

Ślub, dziecko, dom?

Osoby, które nie chcą, bądź nie potrafią zdecydować się na dziecko, widocznie nie czują takiego powołania. A rodzicielstwo właśnie powołaniem być powinno. W przeciwnym razie, zamiast jednej spełnionej osoby, będą dwie kompletnie nieszczęśliwe. Dziecko, wychowywane bez miłości oraz rodzic, odczuwający jedynie ciężar pełnionego obowiązku, nieprzynoszącego żadnej radości i satysfakcji. Nieprzemyślane uczestniczenie w ciągu życiowych zdarzeń, jakimi są zaręczyny, małżeństwo, dziecko, (drugie dziecko), może doprowadzić do wielu porażek wychowawczych oraz kłopotów w życiu prywatnym.

Szczęście niejedno ma imię

Jak zapewniają naukowcy, długość naszego życia nadal będzie rosła. W subiektywnej opinii wielu ludzi, żyjemy jednak za krótko. Życie, niestety, mamy tylko jedno i dobrze jest je spędzić w sposób dający radość i spełnienie. Błędem jest wartościowanie ludzi na podstawie ich pragnień, bo jeśli komuś do szczęścia potrzebne są podróże bądź samodoskonalenie się w wybranej dziedzinie, to niech właśnie to będzie celem jego życia. Jeśli natomiast dziecko ma spełnić marzenie o szczęściu, to niech ono będzie treścią życia.

Sposób, w jaki przeżyjemy kilkadziesiąt lat, powinien być naszą osobistą i niewymuszoną decyzją. Warto o tym pamiętać także wtedy, gdy zaczniemy krytykować innych za ich pomysł na życie.

Aleksandra Kaczmarek

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy