Reklama

Atlas Magicznych Stworzeń Pip Bartlett

​"Atlas Magicznych Stworzeń Pip Bartlett" to idealna pozycja jeżeli szukacie książki, która zachęci wasze dziecko do czytania. Zabawna, szybka i pomysłowa powieść autorek Maggie Stiefvater i Jackson Pearce.

Wydawnictwo Wilga wprowadza na rynek pierwszy tom nowej serii książek dla dzieci i młodzieży. Główną bohaterką opowieści jest dziewczyna Pip Bartlett, która potrafi rozmawiać z magicznymi stworzeniami.

Świat pełen magicznych stworów

W jej świecie, który generalnie jest podobny do naszego z małym wyjątkiem - pełno w nim istot znanych baśni. Mamy więc jednorożce, pegazy i gryfy, a także całą plejadę stworzeń mniej znanych. Z powieści dowiemy się m.in. kim są Psiwrony, Kłębki czy Mruki. Trzeba przyznać, że pod tym względem obie autorki popuściły wodze wyobraźni tworząc plejadę niesamowitych zwierzaków.

Reklama

Mimo swych niezwykłych umiejętności Pip ma pewien problem. Nikt nie wierzy, że potrafi porozumiewać się z magicznymi zwierzakami. Prowadzi to do wielu zabawnych i kłopotliwych sytuacji, a bohaterka ładuje się w coraz to nowe kłopoty. Zaczyna się od wysokiego C i straszliwej demolki podczas szkolnego festynu, a potem jest już tylko lepiej.

Pip trafia na wakacje do swojej ciotki, która prowadzi klinikę dla magicznych stworzeń. Tam poznaje nowego przyjaciela, a także trafia w sam środek inwazji Kłąbków. Te podobne do kłębków kurzu stworzenia, gnieżdżą się w szufladach z bielizną. Nie byłoby to tak groźne, gdyby nie fakt, że Kłąbki są płochliwe i nadpobudliwe, a każdy większy stres powoduje ich samozapłon. To właśnie Pip będzie musiała odkryć, co spowodowało ich nagłą migrację do miasta.

Idealna dla dzieci

Książka sprawia wiele radości dzieciom, bowiem autorki doskonale wyczuły, jak zagrać na młodzieńczej ciekawości. Budując niektóre wątki wokół niskich lotów żartów (związanych z bielizną i Kłąbkami) budzą śmiech i zainteresowanie, które przeradza się w chęć poznania dalszych losów bohaterów. Wychodząc od niewysublimowanego humoru budują wciągającą historię o przyjaźni, odwadze i ponoszeniu konsekwencji własnych czynów.

Powieść uzupełniają ilustracje co ciekawszych magicznych stworzeń, pochodzących z tytułowego Atlasu. W miarę rozwoju akcji, niektóre z nich pojawiają się ponownie, tym razem z notatkami głównej bohaterki. To dodatkowy element komiczny całej opowieści.

Akcja toczy się wartko. Tutaj nie ma miejsca na nudę, a sytuacja z każdą chwilą robi się coraz bardziej zagmatwana. Trzeba przyznać, że w końcówce mali czytelnicy dostają wypieków i nie mogą doczekać się zakończenia. A potem pytają, kiedy będą kolejne tomy. Miejmy nadzieję, że jak najszybciej.

 

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: książki dla dzieci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy