Brom. Będzie mrocznie, będzie strasznie
Wydawałoby się, że w świecie komiksowym zdominowanym przez trykotowy koloryt amerykańskich superbohaterów, coraz mniej jest miejsca na oryginalne i zaskakujące treści komiksowe. Jednak rodzimi twórcy udowadniania na każdym kroku, że tak nie jest, tworząc rzeczy świeże, pełne akcji i jednocześnie twardo osadzone w naszym kręgu kulturowym. Doskonałym przykładem tej tezy jest wydany przez Wydawnictwo 23 komiks "Brom", który stworzyła Unka Odya.
Brom opowiada historię nastolatka, który za sprawą kontaktu z daleką rodziną dowiaduje się, że na świecie istnieją istoty nadprzyrodzone. Jakby tego było mało, przekona się kim naprawdę jest jego mama i cioteczna siostra. Razem będą musieli stawić czoła niezwykłym wydarzeniom, których nie będzie brakowało. Dość powiedzieć, że chwilami Brom zatęskni za zwykłym życiem, jakie toczył do tej pory.
Komiks jest przeznaczony dla młodzieży, ale równie dużą przyjemność mogą czerpać z niego dorośli. Podczas lektury wyłapuje się różnorodne smaczki, odnoszące się do popkultury i bogatego repozytorium literatury grozy. Czytelnik może spędzić sporo czasu próbując znaleźć wszystkie tropy, a jest ich naprawdę wiele. Mnie szczególnie urzekły te prowadzące do Howarda Philipsa Lovecrafta, a zawartość biblioteki w domu Broma chętnie widziałbym na swoich półkach.
Przyznam, że początkowo nie mogłem przekonać się do rysunków autorki, ale po zaledwie kilku stronach uznałem ich geniusz. Doskonale potrafi oddać emocje kłębiące się w bohaterach, a miny Broma w niektórych scenach to czyste złoto. Myślę, że wielu nastolatków i nastolatek poczuje więź z bohaterami tego komiksu, bo mimo niezwykłych, nadnaturalnych przygód, prowadzą też życie, które nie jest obce młodym czytelnikom.
Scenariusz jest bardzo sprawnie poprowadzony, przechodząc płynnie przez kilka historii spiętych tematem przewodnim. Widać, że autorka czuje i umie wykorzystać medium zarówno na poziomie ilustracji, jak i opowieści. Nie ma niepotrzebnych dłużyzn, akcja toczy się wartko, a dialogi nie trącą sztucznością. Można powiedzieć, że o to właśnie chodzi w dobrym komiksie dla młodzieży.
Po komiks z przyjemnością sięgną młodzi ludzie, którym podoba się fantastyka we wszystkich odmianach. Bohaterów z miejsca da się polubić i znaleźć z nimi cechy wspólne. Myślę, że Brom stanie się wzorem dla wielu nastolatków.
W komiksie widać potężną dawkę wyobraźni, a stworzony przez autorkę świat kryje jeszcze mnóstwo tajemnic i niebezpieczeństwa. Jeżeli nie doczeka się kontynuacji, to będę niezwykle zawiedziony. To doskonały album debiutującego wydawnictwa, które obiecuje, że "będzie mrocznie i będzie strasznie". Trzymam ich za słowo!