Pozwól dziecku sprzątać
Życie codzienne zajmuje w pedagogice Marii Montessori ważne miejsce. Pomoce rozwojowe z tego działu są przeniesieniem dorosłego życia do dziecięcego świata.
Przedmioty użytku codziennego np. szczotka, nóż czy dzbanki do wody są o wiele mniejsze, dostosowane wielkością do rozmiarów dziecięcej dłoni czy ciała. Daje to dziecku możliwość sprzątania, przelewania czy przygotowywania posiłków.
Najmłodsze dzieci lubią robić to, co robią dorośli. Chętnie angażują się w prace domowe, chcą pomagać, wspólnie coś wykonywać. Wielu rodziców mówi, że wolą szuflady i szafki w kuchni niż zabawki. Ten czas, kiedy one są zafascynowane czynnościami domowymi mija i należy go wykorzystać maksymalnie.
W jaki sposób? Odpowiadać na potrzeby dzieci, bo posługiwanie się przedmiotami dorosłych jest dla nich ważne. W praktyce oznacza to tyle, że jeśli chce non stop ścierać kurze, to niech to robi. Powtarzanie czynności przez długi okres jest bardzo ważne dla jego rozwoju.
Małymi krokami
Dla rodzica może okazać się to bez sensu, że dziecko czyści kilkanaście minut ten sam element mebla, dla jego rozwoju ma to jednak znaczenie. Dzieci robią coś dla samej pracy, dorośli po to, by uzyskać efekt. Sprzątają, żeby było czysto, chodzą do pracy, by zarobić pieniądze.
Dzieci pracują, bo chcą pracować, nie męczą się tak jak rozumieją to dorośli. Owszem rzadko kiedy zrobią to z taką precyzją jak rodzice, lecz robią to najlepiej jak potrafią.
Jest to czas, kiedy chcą nauczyć się tych czynności, które wykonuje się rutynowo w domu. Ćwiczenia życia codziennego przygotowują dzieci do dorosłego życia, bo uczą samoobsługi, przygotowywania posiłków, sprzątania, dbania o otoczenie, dbania o siebie i innych ludzi, grzeczności.
Te ćwiczenia to rozwój małej motoryki, koncentracji, precyzji, przygotowanie do nauki pisania. Żaden rodzic nie wie, kim stanie się jego dziecko w dorosłości, jaki wybierze zawód. W niektórych zawodach bardzo ważna jest ogromna precyzja dłoni, a dzięki praktykowaniu życia codziennego dziecko ma możliwość ich rozwoju.
Każdy ma swoje tempo
Jak stworzyć dziecku odpowiednie warunki do pracy z życiem codziennym? Najważniejsze to przyjmować chęć pomocy przez dziecko. Wiadomo, że będzie to robić znacznie wolniej, ale robi to tak szybko jak potrafi i trzeba uszanować tempo dziecka.
Oczywiście, że nie zrobi tego tak dokładnie jak osoba dorosła, ale zrobi to samodzielnie! Może ciasto zrobione przy pomocy dziecka nie jest tak estetyczne, ale zrobiło je wspólnie z tobą dziecko. Oprócz przyjmowania zaangażowania dziecka z radością, warto przygotować zestawy i ustawić je w dziecięcym pokoju, np. spinacze do bielizny.
Beata Wintoch
Autorka o sobie: Pasjonuje mnie holistyczny rozwój człowieka. Ciekawi mnie to, jak dziecko wrasta w strukturę świata i jak tym moderuje przez całe swoje życie. Moją życiową misją jest propagowanie filozofii Marii Montessori wśród rodziców oraz popularyzowanie pomocy rozwojowych jako alternatywy dla zabawek w domach. Zapraszam na mój blog www.nienietak.pl.
