Sennik - prawda czy fałsz
Wszyscy od czasu do czasu miewamy koszmarne sny, które powodują dreszcz na plecach i sprawiają, że zaraz po wyskoczeniu z łóżka rzucamy się w panice na pierwszy lepszy sennik szukając w nim interpretacji treści, które właśnie przeżyliśmy.
Jakież wielkie jest nasze zdziwienie, gdy okazuje się, że w najprostszym senniku możemy znaleźć dosłownie każdą sytuację jaka kiedykolwiek nas we śnie wystraszyła. Na pocieszenie okazuje się również, że pozytywne symbole zajmują drugą połowę sennika. Co za ulga! Zaraz dowiemy się co oznacza obrzydliwa czaszka tańcząca nad naszym łóżkiem, albo wilkołak kłapiący straszliwą szczęką tuż przy twarzy świeżo poślubionej naszej drugiej połówki.
Niestety, muszę Was rozczarować. Nie dajcie się nabierać na powszechnie rozprowadzane "pewniki", że dziecko to nieszczęście, a brudna sterta śmieci to kupa kasy. Jedynym sposobem na rozszyfrowanie naszych snów jest długoterminowa obserwacja wszystkiego tego, co nam się śni, a potem połączenie treści snu z wydarzeniem z naszego realnego życia. W ten sposób można w ciągu kilku lat stworzyć swój własny sennik, a będzie on miał jedną wspaniałą cechę - będzie prawdziwy i będzie niezawodny.
Jednak uwaga - będzie miał sens wyłącznie dla osoby obserwującej, w żadnym wypadku nie sprawdzi się dla kogoś innego, chyba że rzeczywiście jakieś konkretne symbole będą się powtarzały u kilku osób jednocześnie. Musi to być jednak potwierdzone ich własnymi obserwacjami. Oczywiście jest pewna grupa symboli uniwersalnych dla całej ludzkości i możemy się nimi kierować w interpretowaniu snów, ale muszą to być wyjątkowo ogólne symbole, na przykład słoń, jako zapowiedź szczęśliwego wydarzenia, albo pogrzeb, jako rychła śmierć kogoś bliskiego.
W pozostałych przypadkach kierujmy się własnymi interpretacjami, a po niedługim czasie przekonamy się, jak bardzo są prawdziwe. Pomogą nam przygotować się na wydarzenia, zarówno te miłe, jak i te niezbyt przyjemne.
Życzę wszystkim przyjemnych snów
Autor: Elisabeth