Uroda jest ważna...
Modelka, piosenkarka, aktorka Agnieszka Maciąg w ramach "Letniego Ogródka INTERIA.PL" opowiedziała o zawodzie modelki, urodzie, która pomogła jej w życiu oraz o tym, czego zazdrości Dodzie.
Uroda i sport
Gdyby Agnieszka Maciąg miałaby się urodzić ponownie, chciałaby być ładna. Jej zdaniem uroda bardzo pomaga w życiu. Jak powiedziała, to dzięki urodzie została modelką, zwiedziła wiele miejsc na świecie i zarabia pieniądze w taki sposób a nie inny. - Chociaż są momenty, kiedy uroda przeszkadza. Istnieje przekonanie, że jak ktoś jest ładny to głupi. Z takim stereotypami trzeba trochę walczyć. Jeżeli jednak ktoś jest wartościowy, to na pewno sobie poradzi - dodała.
Modelka podkreśliła, jak duże znaczenie dla naszego ciała powinien mieć ruch. - Wydaje się, że bardzo ważne jest to, żebyśmy dbali o siebie, ale nie przesadnie. Wiele osób np. spędza czas przed telewizorem czy komputerem zapominając o tym, że też mają swoje ciało, które potrafi dać radość np. uprawiając sport, ruszając się - powiedziała. - Czy ja bardzo dbam siebie? Nie jestem pod tym względem jakaś chorobliwa i cieszę się z tego, że nie widzę siebie wyłącznie jako ciało, tylko też jako człowieka i mam dystans do tego. Nie mam problemu, że mam zmarszczkę - nawet, jeśli ktoś ją widzi to trudno, jest to efekt mojego życia, doświadczeń. Kurze łapki od śmiechu mam na pewno. I nie mam na razie zamiaru czegoś z tym robić, i walczyć z tym, że czas mija. Staram się żyć w zgodzie z naturą i ze sobą, znaleźć w życiu to, co jest piękne - dodała.
Modelka, piosenkarka i aktorka
- Zajmowałam się w życiu wieloma rzeczami. Pracowałam jako modelka, nagrałam płytę, wystąpiłam w filmie. Każda z tych dziedzin jest dla mnie czymś zupełnie innym. Bycie modelką na początku było dla mnie szansą na podróże. Potem stało się sposobem na zarabianie pieniędzy, sposobem na utrzymywanie rodziny. Natomiast płytę nagrałam zupełnie nie dla pieniędzy. Płyta była wyrazem moich potrzeb, emocji i chęci dzielenia się tymi emocjami z innymi ludźmi. A jeśli chodzi o granie w filmie to była zabawa, mały epizod, taki dziesięciodniowy przerywnik w życiu. Nie wydaje mi się, żebym teraz robiła wszystko by być aktorką. Chyba to nie jest do końca mój świat. - powiedziała Maciąg w "Letnim Ogródku INTERIA.PL".
Jak dodała, w pracy modelki wcale nie jest najtrudniejsze chodzenie po wybiegu. Tego można się szybko nauczyć. Pozowania również. Trudne jest to, że często modelki ubierane są w rzeczy, które niezbyt się im podobają. Odnalezienie się w tym może być trudne. - Poza tym chwilami były momenty po prostu fizycznego zmęczenia, kiedy musiałam w ostrym świetle otwierać oczy, a byłam bardzo zmęczona, bo właśnie przyleciałam z drugiego końca świata. - dodała. - Nie narzekam, że ten zawód jest trudniejszy niż inne, bo każdy zawód ma swoje złe strony. Jednak są takie momenty, które musimy po prostu pokonać, nie możemy się gdzieś schować, musimy tkwić w tym mimo tego, że cierpimy fizycznie. I to jest uciążliwe.
Polacy z modą
- Zawsze mi się wydawało, że Polacy ubierają się bardzo średnio. I tak było, bo nie mieliśmy za bardzo szansy, żeby ubierać się dobrze. Ale od 15 lat nasza ulica wygląda zupełnie inaczej, wprawdzie brakuje nam trochę do Londynu, gdzie ludzie ubierają się z fantazją i polotem. Nowy Jork jest na drugim miejscu, a potem dopiero Paryż, który jest bardzo konserwatywny - powiedziała modelka.
Według niej Polacy szukają swojego miejsca. I tak kobiety są zadbane i modnie się ubierają, to mężczyźni różnie podchodzą do tematu mody. Wydaje im się, że zajmowanie się modą jest niemęskie.
O Dodzie
- Patrząc na Dodę, zazdroszczę jej tego, że jest tak bardzo zakochana w sobie. Jest osobą, która nie może oderwać od siebie wzroku. Uważa, że jest po prostu świetna. To jest jej siła - powiedziała Agnieszka Maciąg. Według niej kobietom w dzisiejszym świecie jest bardzo ciężko zaakceptować siebie i swoje wady, ponieważ ideał piękna jest bardzo wygórowany i niedostępny. Ale także przeidealizowany przez technikę komputerową i całe zespoły ludzi poprawiających urodę modelek czy aktorek. - Myślę, że każda kobieta powinna pracować nad tym, żeby zaakceptować siebie taką, jaka jest, zaakceptować swój wygląd. Czasami jest to trudne, ale warto spróbować - radzi.