Ekoślub

Ekologia jest na topie, także w branży ślubnej. Moda na ekologiczny styl życia przyszła do nas ze Stanów Zjednoczonych, gdzie dla wielu ludzi jest codziennością.

Wesele w plenerze
Wesele w plenerzeEwa Lena BrzozowskaMagazyn Wesele

W Polsce powoli się zadomawia, ale ma już sporą rzeszę zwolenników. Czym są jednak "zielone śluby"? To uroczystości, których specyfika polega na takiej organizacji ślubu i wesela, aby była możliwie jak najbardziej przyjazna środowisku.

Nie tylko dla ekomaniaków

Tak zwany weselny Eco Chic czy na pewno właściwe określenie, czy nie lepiej prościej ekostyl? Wcale nie musi pochłaniać ogromnych kosztów. Owszem, takie przedsięwzięcia są często drogie i gustowne: wyszukane potrawy na bazie zdrowej żywności, dekoracje, zaproszenia, nawet stroje wykonane z biodegradowalnych, naturalnych materiałów i zespół przygrywający na instrumentach akustycznych. Oczywiście, ideałem byłoby zorganizowanie przyjęcia na soczyście zielonej łące; w tle sad i bzy, sakramentalne "tak" padające w cieniu jabłoni, para młoda wymienia się obrączkami wykonanymi z drewna lub przetworzonych metali szlachetnych... Stop.

Można prościej

Wesele ekologiczne wcale nie musi być abstrakcją. Ważny jest sposób myślenia. Eko-myślenia. Wesele w plenerze? Jasne, jeśli tylko sezon zachęca ciepłą pogodą i stać was na to. Jednak można prościej. Zacznijcie od menu. Wprowadźcie sezonowe owoce i warzywa, zaangażujcie lokalnych dostawców, może w okolicy istnieje browar oferujący pyszne piwo? Wspieranie przemysłu w regionie, to także działanie eko.

Ekologiczny rozsądek

Przede wszystkim, koniec z marnotrawstwem i rozrzutnością! Po pierwsze: suknia. Po mamie, babci. Może jeszcze zachowały swoją suknię ślubną jako pamiątkę. Styl vintage jest teraz szalenie modny, a zawsze można poprosić krawca o przeróbkę. Pożyczona przez pannę młodą biżuteria to nie tylko dobra wróżba, ale też podkreślenie i wzmocnienie więzi z najbliższymi. Do tego prosta, swobodna fryzura i delikatny, naturalny makijaż.

Świeże, cięte, egzotyczne kwiaty wcale nie są koniecznością, a nawet, wbrew pozorom, sposób ich hodowli nie zawsze jest ekologiczny. Jeśli polne wiązanki to dla was zbyt daleki krok w stronę natury, po przyjęciu nie wyrzucajcie kwiatowych dekoracji, ale oddajcie do szpitala, domu dziecka, domu starców, aby wprowadziły tam trochę radości.

Można taniej

Kolejną propozycją jest zrezygnowanie z oświetlenia elektrycznego i wprowadzenie klimatycznego światła świec, koniecznie sojowych, które palą się dłużej i są bardziej ekologiczne.

Co do zespołu, rezygnacja z tradycyjnej kapeli, głośników i wzmacniaczy nie jest skazana na porażkę, jeśli tylko zaproszeni goście lubią spokojne dźwięki instrumentów akustycznych. Poza tym, chyba każdy z nas ma znajomych-wirtuozów gitarowych (albo smyczkowych), którzy wspólnie stworzą wspaniałą muzyczną aranżację przyjęcia.

Bardziej odważnie? Proszę bardzo! Oryginalne drinki na pewno przypadną do gustu gościom, np. gruszki nasączone czystą wódką i polane syropem z dodatkiem białego wina. Miłym, proekologicznym gestem jest też wręczenie gościom sadzonek młodych drzewek które, po pierwsze, w trakcie wesela mogą dekorować stół lub salę, po drugie, własnoręcznie posadzone, sprawią obdarowanym frajdę i przyczynią się do wzrostu produkcji zbawczego tlenu.

Marta Przywała

Magazyn Wesele
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas