Reklama

Najgorsze bożonarodzeniowe życzenia. Tego nie chcemy słyszeć podczas świąt!

Często o świętach Bożego Narodzenia mówi się jako o najbardziej radosnym okresie w roku. Zgodnie z tradycją spotykamy się wówczas z rodziną przy suto zastawionym stole: wspólnie jemy świąteczne przysmaki, łamiemy się opłatkiem i składamy sobie życzenia na nadchodzący rok. Jak się okazuje, ten ostatni zwyczaj nastręcza wielu trudności. Jakich błędów podczas składania życzeń powinniśmy unikać, by nie psuć bożonarodzeniowej atmosfery i nie wprawić bliskich w zakłopotanie?

Zarówno słuchanie, jak i składanie życzeń podczas łamania się opłatkiem, powinno być miłym elementem świąt Bożego Narodzenia. W pełnych życzliwości słowach pokazujemy przecież to, że zależy nam na szczęściu bliskich i przyjaciół. Jak się jednak okazuje, składanie życzeń bożonarodzeniowych nie zawsze jest tak przyjemne, jak mogłoby się wydawać. Na facebookowych grupach aż roi się od komentarzy użytkowników, którzy nie przepadają za tą wigilijną tradycją. Dlaczego? Internauci i internautki często narzekają na zbytni formalizm tej chwili.  Tłumaczą, że "patetyczność i podniosłość wprawia w zakłopotanie".

Reklama

"Dla mnie ogólnie życzenia składane przy wigilijnym stole są tandetą, zazwyczaj składa się je, bo "tak trzeba" i "taka tradycja" . Uważam, że nie są szczere, po prostu je mówisz, bo nie wypada tego nie zrobić" - tłumaczy jedna z użytkowniczek Facebooka.

Życzenia powinny sprawiać radość, mimo to często wywołują rozczarowanie i są powodem smutku. Mogą stać się nawet przyczyną rozpadu relacji. Dlatego właśnie przy wigilijnym stole dobrze jest ważyć słowa. Internauci są zgodni: wiązanki, które pod płaszczykiem troski sugerują, że nie radzimy sobie w życiu i powinniśmy zmienić  nastawienie, bywają szczególnie bolesne.

"Od kilku lat nie biorę udziału w rodzinnej wigilii, bo wolę spędzić ten czas w milszy sposób niż wysłuchiwać tego, jak bardzo jestem taka, jaka być według rodziny nie powinnam" - pisze inna użytkowniczka.

Czego życzyć podczas łamania się opłatkiem?

Przepis na idealne życzenia bożonarodzeniowe nie istnieje.

Wiele mówi się o tym, że najlepsze życzenia to te szczere, złożone z troski i adresowane do konkretnej osoby. Jak się okazuje, przekonanie to często jest powodem niezręczności. Nie zawsze bowiem,  to co wydaje się nam najbardziej korzystne dla drugiej osoby - nawet bardzo bliskiej - pokrywa się z jej marzeniami i pragnieniami. Jak spersonalizować życzenia, by nie urazić drugiej strony? To trudne zadanie.

Podczas łamania się opłatkiem warto unikać ocen, krytyki i rad, nawet jeśli są wyrazem troski i płyną prosto z serca. Uroczysta kolacja wigilijna nie jest dobrym czasem na światopoglądowe spory. Uniwersalne życzenia "zdrowia, szczęścia, spełnienia marzeń, sukcesów" mogą sprawić znacznie więcej radości, niż spersonalizowane wywodu nawiązujące do szczegółów z życia.

Składanie życzeń przy wigilijnym stole to jedynie symbol wzajemnej troski i życzliwości, nie konkurs wiedzy na temat poszczególnych członków rodziny: im bardziej ogólnie, tym lepiej.

Najgorsze bożonarodzeniowe życzenia: "Życzę ci, żebyś schudła/przytyła..."

W mediach coraz więcej mówi się o zjawisku body shamingu. Zawstydzające komentarze dotyczące wyglądu potrafią być szczególnie bolesne, jeśli słyszymy je z ust najbliższych podczas świąt Bożego Narodzenia. Nigdy - ani podczas wigilii, ani w żaden inny dzień w roku - nie powinniśmy oceniać wyglądu drugiej osoby. To przepis na świąteczną katastrofę.

Chociaż wiele osób zdaje sobie sprawę, że wypowiedziane wprost "życzę Ci, żebyś schudła" jest nietaktem, nadal niektórzy z nas w ramach żartu w czasie świąt wygłaszają komentarze typu "oby nie poszło w biodra". Takie uwagi także mogą skrzywdzić. Nigdy nie wiadomo bowiem, jaka część ciała stanowi źródło kompleksów dla osoby, której składamy życzenia.

Warto pamiętać również, że tycie nie zawsze spowodowane jest złymi nawykami żywieniowymi. Przyczyną przybierania na wadze mogą być problemy zdrowotne takie jak cukrzyca czy też choroby tarczycy. Nie zapominajmy o tym, gdy dzielimy się opłatkiem.

Body shaming często utożsamiany jest  z krępującymi komentarzami skierowanymi w stronę osób korpulentnych. Warto pamiętać jednak, że równie krępujące mogą być uwagi adresowane do osób szczupłych. Za niedowagą także mogą stać problemy zdrowotne. Zanim wypowiemy na głos "jesteś taka szczupła, w te święta musisz sobie wreszcie porządnie pojeść", poważnie się zastanówmy. 

Najgorsze bożonarodzeniowe życzenia: "Żebyś w końcu znalazła fajnego faceta"

"Nienawidzę składania życzeń przy wigilijnym stole. Rodzice, ciocie i wujkowie zawsze życzą mi tego samego: kawalera. Ich nie interesuje to, że robię doktorat, pracuję i odnoszę sukcesy.  Podczas łamania się opłatkiem wspominają tylko o jednym: znajdź bogatego męża. Tak, jakby zamążpójście określało moją wartość. Najgorsze jest to, że podobne życzenia rok w rok zaczynają mnie przygnębiać. Zaczynam myśleć, że może rzeczywiście coś jest ze mną nie tak?" - tłumaczy jedna z internautek. Podobnych komentarzy na facebookowych grupach jest wiele. Z  pozoru niewinne życzenia szybkiego zamążpójścia potrafią ranić.

Chociaż dla  niektórych założenie rodziny jest priorytetem, inni wolą realizować się na polu zawodowym. Mają do tego prawo. Komentowanie życiowych wyborów w czasie łamania się opłatkiem jest co najmniej nie na miejscu. Życzenie "szybkiego ślubu" może okazać się szczególnie bolesne dla  osób nieheteronormatywnych.

Najgorsze bożonarodzeniowe życzenia: "Czekamy na wnuki!"

Nie ma nic bardziej krępującego niż to, gdy przy wigilijnym stole ciocie i wujkowie rozmawiają o twoim "tykającym zegarze biologicznym" tłumacząc, że "młodsi już nie będziecie, więc trzeba zabrać się do roboty". Dlaczego rozmowa o "idealnym momencie na dziecko" nie jest dobrym tematem w czasie świąt?

Planowanie rodziny to niezwykle delikatna i osobista sprawa. Życząc dziecka parze, która nie chce potomstwa, jedynie wprawimy ją w zakłopotanie i sprawimy, że radosna, bożonarodzeniowa atmosfera w okamgnieniu zniknie.

Jeszcze większą przykrość spowodujemy jednak parze, która bezskutecznie stara się o potomka lub w przeszłości przeżyła utratę ciąży. Nie każdy dzieli się z rodziną traumatycznymi przeżyciami, rozmowy o powiększeniu rodziny prawie zawsze wywołują spory lub powodują urazy. Podczas świąt Bożego Narodzenia należy ich bezwzględnie unikać. 

Najgorsze bożonarodzeniowe życzenia: "Bądź grzeczna"

"Najgorsze życzenia były w czasach szkoły, gdy wszyscy powtarzali: dobrych ocen i żebyś grzeczna była" - zaznacza jedna z użytkowniczek Facebooka.  "Wielu osobom wydaje się,  że ‘bycie grzecznym’  to pusty i nic nieznaczący slogan. Taki niewinny i nieszkodliwy, potrafi jednak zablokować na całe życie" - tłumaczy inna. Jak się okazuje, wielu internautów oraz internautek opisuje napominanie do grzeczności,  szerzej rozumianej jako posłuszeństwo, jako świąteczną traumę. 

Sformułowanie "bądź grzeczna" rzeczywiście brzmi niegroźnie. Jeśli jednak od najmłodszych lat słyszymy o posłuszeństwie, którym powinniśmy się wykazywać, by zrobić dobre wrażenie, sformułowanie to zaczyna nas prześladować. Specjaliści coraz częściej ostrzegają, że niewinne napominania stosowane w celach wychowawczych,  mogą stać się źródłem kompleksów w dorosłym życiu, powodować uległość i zmniejszać poczucie wartości.

"Mam 26 lat, a w trakcie bożonarodzeniowych życzeń mama ciągle powtarza mi, że powinnam być grzeczna. Grzeczna w stosunku do męża, pracodawcy, sama już nie wiem" - tłumaczy jedna z internautek.

Czego, jeśli nie bycia grzecznym, możemy życzyć dzieciom podczas bożonarodzeniowej kolacji wigilijnej? Możliwości jest naprawdę wiele: rozwijania pasji, wspaniałych przygód, uśmiechu i radości.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama