Nie ukrywam - na imprezy różnorakie chodzę często. Przynoszę sobie z nich nowe plotki, kontakty, siniaki, czasami wyrzuty sumienia. Raz nawet przyniosłam gips i kule - takie były tańce! Ale nie o tym chciałam mówić. Jako doświadczona imprezowiczka dam Wam kilka dobrych rad. Sama je sobie powtarzam na kwadrans przed wyjściem z domu.